Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA KGHM zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~Alma niezalogowany
24 października 2011r. o 21:44
Rimbaud Arthur

''Samogłoski''

A czerń, E biel, I czerwień, U zieleń, O błękity,
Tajony wasz rodowód któregoś dnia ustalę:
A, czarny i włochaty gorset lśniących wspaniale
Much, co brzęczą w odorze, cień w zatokę zaszyty;

E, blask pary, namiotów, lance w lodowej skale,
Biali królowie, dreszcz pod baldaszkami ukryty;
I, purpura, krwi struga z ust, pięknych warg rozkwity,
Kiedy śmieją się w gniewie lub w pokutniczym szale;

U, cykle, opalowa gra mórz, spokój pastwiska
Usiany zwierzętami, spokój, który odciska
W skórze uczonych czół bruzda alchemii głęboka;

O, trąba niebiańska, co dziwne świsty kołysze,
Obszary, gdzie Anioły i Światy prują ciszę:
- Omego, fioletowy promieniu Jego Oka!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
24 października 2011r. o 22:20
Charles Baudelaire...

"Kwiaty zła"... miodzio
;)

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~G.G. niezalogowany
29 października 2011r. o 6:06
Rozmowa z piramidami


Piramidy, czy wy macie
Takie trumny, sarkofagi,
Aby miecz położyć nagi,
Naszą zemstę w tym bułacie
Pogrześć i nabalsamować,
I na późne czasy schować?
- Wejdź z tym mieczem w nasze bramy,
Mamy takie trumny, mamy.


Piramidy, czy wy macie
Takie trumny, grobowniki,
Aby nasze męczenniki
W balsamowej złożyć szacie;
Tak by każdy na dzień chwały
Wrócił w kraj, choć trupem cały?
- Daj tu ludzi tych bez plamy,
mamy takie trumny, mamy.


Piramidy, czy wy macie
Takie trumny i łzawice,
By łzy nasze i tęsknice
Po ojczystych pól utracie
Zlać tam razem i ostatek
Czary dolać łzami matek?
- Wejdź tu, pochyl blade lice,
Mamy na te łzy łzawice.


Piramidy, czy wy macie
Takie trumny zbawicielki,
Aby naród cały, wielki,
Tak na krzyżu, w majestacie
Wnieść, położyć, uśpić cały
I przechować - na dzień chwały?
- Złóż tu naród, nieś balsamy,
Mamy takie trumny, mamy.


Piramidy, czy została
Jeszcze jaka trumna głucha,
Gdziebym złożył mego ducha,
Ażby Polska zmartwychwstała?
- Cierp, a pracuj! I bądź dzielny,
bo twój naród nieśmiertelny!
My umarłych tylko znamy,
A dla ducha trumn nie mamy.


Juliusz Słowacki
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4122
#karmelka29 nieaktywny
5 listopada 2011r. o 21:29
Oda do jesieni



Poro mgieł bujna i nabrzmiała plonem,
W spisku serdecznym z dojrzewania słońcem
Dumasz, jak hojnie błogosławić gronem
Wino w krąg strzechy pod okap pnące,
Jak sad omszały giąć jabłek ciężarem,
Jak aż do pestek w owoc wlać dojrzałość,
Zjędrnić orzechy, wzdąć pękate dynie
I późnym kwiatom, których wciąż ci mało
Co dzień dać jeszcze, jeszcze pąków parę,
Aż pszczoły w ule wracając z nektarem
Myślą, że lato nigdy nie przeminie.

Któż cię nie widzi w twoich skarbach stale?
Możesz być wszędzie - czasem w kącie spichrza
Siedzisz wśród ziarna w przewiewie niedbale,
A wiatr mięciutko ci włosy rozwichrza;
Lub śpisz na miedzy jeszcze z sierpem w dłoni
Przy nie dożętej tkanej w kwiaty niwie
Oparem maków słodko odurzona;
Czasem znów głowę nad strumykiem skłonisz
Podczas zbierania pokłosia po żniwie
Lub godzinami stoisz tak cierpliwie
W cydr, co się sączy spod prasy, wpatrzona.

Gdzie pieśni wiosny? Gdzież są teraz one?
Nie myśl, nie żałuj, masz muzykę własną
W zmierzchy pręgami chmurek rozkwiecone
Nad rżyskiem w rosie, nim róże dnia zgasną:
Szumią szuwary w komarów lamentach;
Szemrze wiklina, gdy ja wiatr pochyla.
Nim znów zapadnie z westchnieniem w martwotę;
Beczą nad strugą podrosłe jagnięta;
Cykają świerszcze - i rzewny gwizd gila
Z krzewów za chatą splata się co chwila
Z gwarem jaskółek w górze przed odlotem.


Keats John- przekład Zofia Kierszys


Dopisane 05.11.2011r. o godz. 21:29:

Ty, co wonią napełniasz północy amforę
Kładąc dłonią troskliwą łaskawe pieczęcie
Na oczy zakochane w mroku i nieskore
Oglądać światła, śniące w boskiej niepamięci -

O Śnie kojący troski, zamknij, jeśli wola,
Pośród tych strof o tobie moje chętne oczy
Lub zaczekaj na amen, gdy - zdobywca pola -
Mak durzącą jałmużną zmysły mi zamroczy.

Wtedy weź mnie w obronę, bo dzień, który minął,
Wskrzesnąć gotów nad łożem, nową rodząc klęskę;
Ocal mnie przed sumieniem, co nocną godziną
Jak kret ryjąc narzuca swą wolę - zwycięskie;Ty, co wonią napełniasz północy amforę
Kładąc dłonią troskliwą łaskawe pieczęcie
Na oczy zakochane w mroku i nieskore
Oglądać światła, śniące w boskiej niepamięci -

O Śnie kojący troski, zamknij, jeśli wola,
Pośród tych strof o tobie moje chętne oczy
Lub zaczekaj na amen, gdy - zdobywca pola -
Mak durzącą jałmużną zmysły mi zamroczy.

Wtedy weź mnie w obronę, bo dzień, który minął,
Wskrzesnąć gotów nad łożem, nową rodząc klęskę;
Ocal mnie przed sumieniem, co nocną godziną
Jak kret ryjąc narzuca swą wolę - zwycięskie;
Przekręć klucz w zamku duszy misternym i czułym
I zapieczętuj wieko milczącej szkatuły.

Przekręć klucz w zamku duszy misternym i czułym
I zapieczętuj wieko milczącej szkatuły.

... Keats John..za krec isty.. :)

Zastosowana autokorekta


Trzeba tak żyć, żeby można było mieć szacunek dla samego siebie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
10 listopada 2011r. o 19:06
wszystkie ostatnie opublikowane w temacie wiersze, wybrzmiały klasycznie... :) więc może następna litera?!

"I" ("i") ! ... Kazimiera Iłłakowiczówna!


Błękitna chwila

Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały
Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały
na rozpalonym zboczu rozścielę
wiatr przedwieczorny pachnące ziele,
niską buczyną, ostrym jałowcem
wstrząśnie nad dzikim, górskim manowcem.

Dom jest daleko, świat jest daleko,
Za zapomnienia górą i rzeką:
nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:
ptak w migdałowym ukryty drzewie
potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha,
Zdeptany piołun wonią oddycha.

Połóż mi rękę pod senną głowę.
Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe,
jutro — pod żaglem białym na głębi.
Jesteśmy wolni, jesteśmy sami
śród ziół pachnących, pod błękitami.

Koniki polne w kamieniach dzwonią,
Serce zamiera, jak ptak pod dłonią,
Czas coraz pustą napełnia czaszę...
Wczoraj — zginęło, dzisiaj jest nasze,
a jutra nie chcę widzieć za mgłami
oczy, zamknięte pocałunkami.



Dopisane 10.11.2011r. o godz. 19:02:


Jak przechować miłość

Kazimiera Iłłakowiczówna

Zapomnisz, jeśli przebaczysz:
lśniące, kolorowe światło zmierzchnie.
Lepiej jątrz serce zawsze,
gniew przechowa miłość bezpiecznie.



Dopisane 10.11.2011r. o godz. 19:04:


Najlepiej

Kazimiera Iłłakowiczówna

Kochając nie pamiętać

— dola przeklęta.
Pamiętając nie kochać
— lżej trochę.
A najlepiej, oparłszy policzek na chmurze,
nie pamiętać zupełnie i nie kochać dłużej.



Dopisane 10.11.2011r. o godz. 19:06:

to może jeszcze jeden?


Pragnienie

Kazimiera Iłłakowiczówna

O, mieć w ręku upojeń czarę kryształową
i ku złoconym brzegom ust nie schylić chciwych!
O, mieć serce żądz pełne, pragnień pełne żywych,
i przejść przez życie cicho, z podniesioną głową,
i ani razu usty nie dotknąć pucharu!

O, mieć w ręku ten kielich, umierać z pragnienia,
czuć, jak życie tętniące idzie gdzieś przez pola,
słyszeć, jak rozśpiewana ludzka poszła dola,
słuchać, jak serce krwawe kona z utęsknienia,
i ani razu ust spieczonych nie ochłodzić!

O, mieć w ręku rozkoszy czarę i bez skargi
nieść ją przez całe życie spokojnie i chłodno
i twarz mieć skamieniałą, jak niebo — pogodną...
Choć krew się z bólu ścina, choć drżą spiekłe wargi —
ani razu nie zwilżyć ust i pragnąć skonać!



cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
10 listopada 2011r. o 19:40
Wolę czytać czyjeś najgorsze wypociny niż wklejane wiersze innych poetów :]
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
10 listopada 2011r. o 19:50
~ napisał(a): Wolę czytać czyjeś najgorsze wypociny niż wklejane wiersze innych poetów :]


twój wybór.


Dopisane 10.11.2011r. o godz. 19:50:

&feature=related

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~akni niezalogowany
10 listopada 2011r. o 19:54
,,Kiedy jestem zła…”

Jestem zła bo widzę,
jestem zła bo czuję,
jestem zła bo mówię,
jestem zła bo proszę,
jestem zła bo wołam,
jestem zła bo krzyczę,
jestem zła jak odpowiada mi jedynie cisza,
jestem zła bo czyniąc ci dobrze, tobą rozporządzam…

Jestem zła gdy siedzę bo muszę,
jestem zła gdy idziesz a nie możesz,
jestem zła gdy jestem zła bo tak mi wmawiasz,
jestem zła gdy jestem zła bo tak ją ochraniasz,
jestem zła gdy jestem zła bo cokolwiek czynię, gdy ty nic nie czyniąc zło czynisz i jesteś dobra.

Czy już wolę być dobra?
Nie, to by była hańba.
:P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo