MiM napisał(a):
Ośrodek wodny nad Bobrem z kajakami - Na Krępnicy jest przystań. Tyle że strach zainwestować w sprzęt bo zaraz znajdą się wandale, którzy go zniszczą.
Po pierwsze - Krępnica to nie Bolesławiec. Nie dojdziesz tam na piechotę. Po drugie obok ośrodka była restauracja, nie wiem czy nie hotelik - tego na Krępnicy nie ma.
Z komunizmem ma to bardzo wiele wspólnego. Po prostu nie ma jeszcze na tyle zgromadzonego kapitału, żeby ktoś miał ochotę zainwestować w coś takiego. I czekać 20 lat, aż się zwróci a 30 jak zacznie zarabiać.
Ktoś napisał:
Kładka dla pieszych na wiadukcie - nie wiem po co.
Po to, żeby ożywić szlaki spacerowe nad Bóbr. Wtedy z prawej strony rzeki mogą pojawić się alejki, może deptak, przy nich sklepiki, uliczni sprzedawcy, kawiarenki. Z lewej miejsce kąpielowe dla dzieci z masażem wodnym dla dorosłych (na wodospadzie). Jest tylko jeden wymóg - trzeba utrzymywać ten teren w porządku. I zbudować normalną obwodnicę.
Ktoś napisał:
Baseny otwarte... Pamiętam czasy ze ciężko było znaleźć kawałek miejsca by koc.
Byłem w tamtym roku. Nie jestem specjalnie obrzydliwy, ale takiego syfu dawno nie widziałem. W wodzie pływało wszystko. Dwie panie opalały się przy wejściu i kasowały bilety. Z 10 ratowników kręciło się wokoło. Ale nikt nie sprzątał. Do przebieralni strach było wejść. Kafelki połamane, prysznice nieczynne. Dziwisz się, że ludzie nie chcą tam przychodzić?
Ktoś napisał:
To ja się pytam co Ty chciałbyś robić w Concordii by ściągnąć tam ludzi?
Nie wiem. Odpowiedziałem tylko.
Ktoś napisał: I nie zwalaj wszystkiego na komunizm. To konsumenckie podejście do życia zabija wszystko.
I tu się różnimy. To w krajach, w których panował komunizm posiał spustoszenie wśród ludzi. Tam, gdzie rząd nie zakazuje wolności, ludziom się chce. Nasz rząd zniewala ludzi, a ludzie po latach komunizmu nie wiedzą, że można inaczej.