MiM napisał(a):~ napisał(a): A poza tym to co było w Bolesławcu przed wojną, czego by obecnie nie było, a co miałoby sens istnieć?
W dawnych czasach nie było internetu czy TV i by mieć rozrywkę ludzie musieli wyjść z domu. Dziś większość z nas spędza wolny czas przed świecącym ekranem. W związku z tym nie każde przedsięwzięcie "dla ludu" będzie na tyle opłacalne by przetrwać.
Chyba trochę przesadzasz. Co było, a nie ma? Choćby ośrodek wodny nad Bobrem (zalew, kajaki itd.) i w lasku, wieża widokowa, śródmiejskie rzeczki, ogrody zamiast galerii, kładka dla pieszych na wiadukcie. Co jest, a lepiej żeby nie było? Chyba głównie "obwodnica" skutecznie odcinająca miasto od rzeki, spowodowała kompletną degradację prawego brzegu.
Co jest, a tylko udaje, że jest tym samym? Baseny otwarte (całkowita degrengolada), Odeon ze stawem, aleje Kubika i Sądowa (kiedyś piękne ulice spacerowe, dziś spełniające rolę obwodnicy Rynku), Dworzec Wschodni, piękne budynki Concordii, na które nikt nie ma pomysłu, park i pałac na Zgorzeleckiej. Mam nadzieje, że mogę wykreślić z tej listy Teatr.
Jak widać jeszcze lata nadrabiania strat komunizmu.