~ala napisał(a): A ja mam odrębne zdanie. Rozmawiałam z innym lekarzem, który dobrze zna dr Ziółkowskiego i powiedział, że jest on bardzo dobrym lekarzem, gdyż opiera się o wyniki na usg i dokładnych badaniach cytologicznych. Z Twojego wpisu wynika, że leczył Cię antybiotykiem, więc póżniejsze badania mogły nie wykazywać trwania choroby.
W moim przypadku źle odczytał wynik USG. Stwierdził, że będzie OGROMNY PROBLEM z zajściem w ciążę , bo NIE JAJECZKUJĘ. Na dowód mojego stanu dał mi zdjęcie USG z opisem. Zabrałam zdjęcie ze sobą , nie wykupiłam recept [ nie było mnie stać w tamtej chwili na drogi lek, leczenie miało trwać kilkanaście miesięcy lub lata].
Pod namową teściowej pojechałam do kliniki Mediconcept z kompletem wykonanych mi badań. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się , że na "niejajeczkującym zdjęciu" jest WIELKIE PIĘKNE JAJO.
Byłam zdrowa i płodna, Po 11 miesiącach urodziłam piękne , zdrowe dziecko.
Dodam , ze byłam pacjentką wiele miesięcy, co miesiąc byłam na kontrolnej wizycie, co miesiąc USG i tabletki antykoncepcyjne. Dopiero jak podczas jednej z wizyt powiedziałam, że chcę zajść w ciążę okazało się , że nie jajeczkuję . Zatem w jakim celu otrzymywałam co miesiąc tabletki antykoncepcyjne.
Napisałam doktorowi list jak bardzo się pomylił w moim przypadku. Bogu dzięki zmieniłam lekarza i jestem szczęśliwą mamą.
Mogę śmiało polecić Mediconcept we Wrocławiu.
Zresztą na korytarzu Mediconceptu zawsze jest jakaś pani z Bolesławca.