agak napisał(a): panią nr 1 i 2 wyleczyła tradycyjnymi lekami.. tzn jakimi? :)
do mamy: w tych czasach wszystko jest niezdrowe, nasze organizmy są już na te świństwa odporne ;)
~ napisał(a):agak napisał(a): panią nr 1 i 2 wyleczyła tradycyjnymi lekami.. tzn jakimi? :)
do mamy: w tych czasach wszystko jest niezdrowe, nasze organizmy są już na te świństwa odporne ;)
tradycyjnymi w sensie dostępnymi w aptekach choć w zaeceniach zreguły jest sporo specyfików dostępnych wsklepach zielarskich
przed wizyta nalezy wypełnić szczegółową ankietę nt. zdrowia , leki dobierane sa indywidualnie http://www.preetigin.pl/index.php?menu=ekonsultacje&id_men=4
~Tutka napisał(a):
Większość naszych lekarzy nadaje się tylko do tego, aby wypisać recepty na pigułki. Do leczenia prawdziwych chorób, bezpłodności , prowadzenia ciąży z komplikacjami, czy do odebrania powikłanego porodu nie nadaje się żaden.
~Xenia napisał(a):~ napisał(a):agak napisał(a): panią nr 1 i 2 wyleczyła tradycyjnymi lekami.. tzn jakimi? :)
do mamy: w tych czasach wszystko jest niezdrowe, nasze organizmy są już na te świństwa odporne ;)
tradycyjnymi w sensie dostępnymi w aptekach choć w zaeceniach zreguły jest sporo specyfików dostępnych wsklepach zielarskich
przed wizyta nalezy wypełnić szczegółową ankietę nt. zdrowia , leki dobierane sa indywidualnie http://www.preetigin.pl/index.php?menu=ekonsultacje&id_men=4
Drog "mamo" miałam do czynienienia z w/w panią doktor oto poniżej opis mojego przypadku i dzieczyny strzeżcie się tej lekarki
Pani Doktor miła i delikatna i ma USG w gabinecie ale to w zasadzie jedyne zalety.Byłam jej pacjentką przez miesiąc mojej ciąży,ktora,być może dzięki niej, skończyła się poronieniem.
W 5 tyg zaczeło sie plamienie i po konsultacji telefonicznej u ginekologa (znajomego koleżanki) wzięłam Duphaston bo to była akurat wolny dzień i nie miałam do kogo pójść.Następnego dnia zadzwoniłam d dr Agrawal,która nie widząc mnie nawet kazała odstawić lek i przyjśc nastepnego dnia.Plamienie sie utrzymywało ale bylo to wg niej normalne,nie zleciła zadnych badań tylko wiesiołek,wit E i jakąs homeopatię.Za 2 tyg serce już biło,plamienie sie utrzymywało-tez zadnych badań,zapytałam czy mogę chodzić na spacery czy lepiej leżeć.Powiedziałą,ze oczywiscie,mozna chodzici,brać te jej kulki i tyle.W trakcie spaceru doszło do silniejszego krwawienia a po paru dniach na USg u pani doktor ciaża juz była martwa.Oczywiscie zaksaowala kolejne 100 zł,kazała sie nie obwiniać i dała jakas homeopatię i kazała sie kąpać w gorącej wodzie,bo lepiej,zeby sie poronienie samo zaczęło.Nie wyobrazałam sobie nagle w nocy leciec z krwotokiem do szpitala,bałam sie tego panicznie i poszłam normalnie do szpitala,gdzie miałam już zabieg planowo.A od niej będę sie trzymac z daleka
~mama napisał(a):~Xenia napisał(a):~ napisał(a):agak napisał(a): panią nr 1 i 2 wyleczyła tradycyjnymi lekami.. tzn jakimi? :)
do mamy: w tych czasach wszystko jest niezdrowe, nasze organizmy są już na te świństwa odporne ;)
tradycyjnymi w sensie dostępnymi w aptekach choć w zaeceniach zreguły jest sporo specyfików dostępnych wsklepach zielarskich
przed wizyta nalezy wypełnić szczegółową ankietę nt. zdrowia , leki dobierane sa indywidualnie http://www.preetigin.pl/index.php?menu=ekonsultacje&id_men=4
Ja chodzę teraz do dra Korzeniewskiego z Wrocka
Drog "mamo" miałam do czynienienia z w/w panią doktor oto poniżej opis mojego przypadku i dzieczyny strzeżcie się tej lekarki
Pani Doktor miła i delikatna i ma USG w gabinecie ale to w zasadzie jedyne zalety.Byłam jej pacjentką przez miesiąc mojej ciąży,ktora,być może dzięki niej, skończyła się poronieniem.
W 5 tyg zaczeło sie plamienie i po konsultacji telefonicznej u ginekologa (znajomego koleżanki) wzięłam Duphaston bo to była akurat wolny dzień i nie miałam do kogo pójść.Następnego dnia zadzwoniłam d dr Agrawal,która nie widząc mnie nawet kazała odstawić lek i przyjśc nastepnego dnia.Plamienie sie utrzymywało ale bylo to wg niej normalne,nie zleciła zadnych badań tylko wiesiołek,wit E i jakąs homeopatię.Za 2 tyg serce już biło,plamienie sie utrzymywało-tez zadnych badań,zapytałam czy mogę chodzić na spacery czy lepiej leżeć.Powiedziałą,ze oczywiscie,mozna chodzici,brać te jej kulki i tyle.W trakcie spaceru doszło do silniejszego krwawienia a po paru dniach na USg u pani doktor ciaża juz była martwa.Oczywiscie zaksaowala kolejne 100 zł,kazała sie nie obwiniać i dała jakas homeopatię i kazała sie kąpać w gorącej wodzie,bo lepiej,zeby sie poronienie samo zaczęło.Nie wyobrazałam sobie nagle w nocy leciec z krwotokiem do szpitala,bałam sie tego panicznie i poszłam normalnie do szpitala,gdzie miałam już zabieg planowo.A od niej będę sie trzymac z daleka
przykro mi bardzo, ale po to jest forum , aby na nim opisywać takie przypadki
póki co moje znajoma urodzi w ciągu 2 tygodni, wcześniej 2 ciąże poroniła u lekarzy wrocławskich, dopiero dr Pretty doprowadziła , że ciąża się utzrymałą ...
do kogo teraz chodzisz ????
~ napisał(a):~mama napisał(a):~Xenia napisał(a):~ napisał(a):agak napisał(a): panią nr 1 i 2 wyleczyła tradycyjnymi lekami.. tzn jakimi? :)
do mamy: w tych czasach wszystko jest niezdrowe, nasze organizmy są już na te świństwa odporne ;)
tradycyjnymi w sensie dostępnymi w aptekach choć w zaeceniach zreguły jest sporo specyfików dostępnych wsklepach zielarskich
przed wizyta nalezy wypełnić szczegółową ankietę nt. zdrowia , leki dobierane sa indywidualnie http://www.preetigin.pl/index.php?menu=ekonsultacje&id_men=4
Ja chodzę teraz do dra Korzeniewskiego z Wrocka
Drog "mamo" miałam do czynienienia z w/w panią doktor oto poniżej opis mojego przypadku i dzieczyny strzeżcie się tej lekarki
Pani Doktor miła i delikatna i ma USG w gabinecie ale to w zasadzie jedyne zalety.Byłam jej pacjentką przez miesiąc mojej ciąży,ktora,być może dzięki niej, skończyła się poronieniem.
W 5 tyg zaczeło sie plamienie i po konsultacji telefonicznej u ginekologa (znajomego koleżanki) wzięłam Duphaston bo to była akurat wolny dzień i nie miałam do kogo pójść.Następnego dnia zadzwoniłam d dr Agrawal,która nie widząc mnie nawet kazała odstawić lek i przyjśc nastepnego dnia.Plamienie sie utrzymywało ale bylo to wg niej normalne,nie zleciła zadnych badań tylko wiesiołek,wit E i jakąs homeopatię.Za 2 tyg serce już biło,plamienie sie utrzymywało-tez zadnych badań,zapytałam czy mogę chodzić na spacery czy lepiej leżeć.Powiedziałą,ze oczywiscie,mozna chodzici,brać te jej kulki i tyle.W trakcie spaceru doszło do silniejszego krwawienia a po paru dniach na USg u pani doktor ciaża juz była martwa.Oczywiscie zaksaowala kolejne 100 zł,kazała sie nie obwiniać i dała jakas homeopatię i kazała sie kąpać w gorącej wodzie,bo lepiej,zeby sie poronienie samo zaczęło.Nie wyobrazałam sobie nagle w nocy leciec z krwotokiem do szpitala,bałam sie tego panicznie i poszłam normalnie do szpitala,gdzie miałam już zabieg planowo.A od niej będę sie trzymac z daleka
przykro mi bardzo, ale po to jest forum , aby na nim opisywać takie przypadki
póki co moje znajoma urodzi w ciągu 2 tygodni, wcześniej 2 ciąże poroniła u lekarzy wrocławskich, dopiero dr Pretty doprowadziła , że ciąża się utzrymałą ...
do kogo teraz chodzisz ????