~~Jurek napisał(a): Czytam książkę o ostatnich dniach Hitlera. Zagubiony, schorowany, samotny, otoczony klakierami, którzy dorobili się milionów. Czeka na cud, nienawidzi całego świata, nie opuszcza bunkra. Kreuje się na zbawcę świata. Taki Jarosław
Trochę będzie trwało, nim się pogodzą na dobre ze smakiem porażki. Zrozumieją, że utrata stanowisk to było preludium. Że będzie jeszcze faza sądowa, konfiskaty, bolesne rzeczy. I dopiero to ich sprowadzi całkiem na ziemię . Wtedy dotrze do nich, że chamstwo nic nie zmieni.