~Już realista napisał(a): Taki wakacyjny troszku obszerny cytat pozyskany z "drugiego obiegu" mianowicie...........
"Jan Vincent vel Jacek Rostowski i grupa Bilderberg
Minister finansów Jacek Rostowski wziął udział w odbywającym się co roku spotkaniu Grupy Bilderberg. Ta grupa, która jest nieformalnym międzynarodowym stowarzyszeniem wpływowych osób ze świata polityki i gospodarki, uważana jest przez niektórych za ponadnarodową organizację próbującą tworzyć rząd światowy.
W tym roku, po raz pierwszy w historii, została podana do publicznej wiadomości lista uczestników zjazdu Klubu Bilderberg, który odbył się w hotelu Grove w Watford w Wielkiej Brytanii. Na liście znalazło się nazwisko Jacka Rostowskiego.
Wśród wielu nazwisk pojawił się m.in. prezes Banku Światowego James Wolfensohn, żona byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Hillary Rodham Clinton, czy były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Jak to jest, że w tak zacnym gronie znalazł się nasz kreatywny księgowy?
Czy wiecie kim jest Jan Vincent Rothfeld (pseudo:Jacek Rostowski)?
Nikt o nim za bardzo wcześniej nie słyszał, a jego wykształcenie odpowiada polskiemu magistrowi ekonomii, mimo że niektórzy w Platformie tytułują go profesorem. - Minister Rostowski posiada stopień naukowy magistra ekonomii. Nie posiada tytułu naukowego ani stopnia naukowego doktora - przyznaje rzeczniczka Ministerstwa Finansów Magdalena Kobos. Minister-Rostowski-nie-jest-profesorem. Jan Antony Vincent-Rostowski (Jacek Rostowski) (ur. 30 kwietnia 1951 w Londynie) wnuk Jakuba Rothfelda-Rostowskiego (syna Mojżesza Rotfelda i Lei z domu Broder) w momencie otrzymania teki ministra finasów nie miał obywatelstwa polskiego i był obywatelem brytyjskim ! Wyszło to przypadkiem, gdy się okazało, że nie posiada on ani numeru pesel, ani NIPu. Nasuwa się pytanie - jeżeli Polskim Ministrem może być osoba posiadająca inne obywatelstwo (tak jak obecnie w przypadku Rostowskiego), to czyje interesy on reprezentuje? Posiada mnóstwo mieszkań na wynajem, ale próżno szukać tam jakiegoś polskiego adresu, jakby szykował się z góry do desantu, Taki pojawiam się i znikam. Rostowski ponadto będąc po "uszy zadłużonym" w niepolskich instytucjach finansowych znajduje się stale w "konflikcie interesów" ! Wyśmiewany jest jako ekonomista, który tymże ekonomistą został jedynie dzięki G. Sorosowi, który raczył go zatrudnić na Węgrzech w szkole założonej przez swoją fundację (Brytyjczycy wykpiwają fundację Sorosa). Trzeba przyznać, że odkąd został ministrem Finansów w Polsce nie mamy problemów z pozyskaniem kolejnych kredytów z MFW. Orban ujawnia na jakich warunkach mfw udziela europie pozyczek, na jakich warunkach te pożyczki są udzielane i widzimy, że w Polsce te warunki są skrupulatnie wypełniane. Węgry ich nie chcą. My możemy sie domyślać, że ministra Rostowskiego dostaliśmy niejako w pakiecie od międzynarodowej finansjery. To nie polski rząd zdecydował, że Polacy mają pracować dłużej, a najlepiej do śmierci (biorąc pod uwagę, że najkrócej żyjemy w Europie), o tym zdecydowali bogaci bankierzy, aby mogli być jeszcze bogatsi. Za czasów ministra V. Rostowskiego: dwukrotnie wyprowadzono z Polski nawet setki miliardów złotych poprzez spekulacyjna grę na polskim złotym prowadzona m.in. przez Goldman Sachs oraz dodatkowo "wyssano" polskie finanse za pomocą tzw. asymetrycznych opcji walutowych a dług publiczny Polski wzrósł do 800 mld zł (różne szacunki mówią nawet 3 bilionów?), deficyt do 100 mld zł a zadłużenie zagraniczne do 250 mld USD - obecny stan finansów Polski jest stanem "przedzawałowym", "przed-upadłościowym", a minister finansów zyskuje miano "mistrza kreatywnej księgowości" i finalizuje się być może ostateczną destabilizację i grabież Polski."....koniec cytatu:)
Dokładnie .... dziękujemy za cytat Kolego 217 :) Wszystkim Samorządowcom i Urzędnikom Państwowym decyzyjnego szczebla, radzę .... przeczytać i zastanowić się nad zaistniałymi faktami. Panowie i Panie , to nie są jaja , tu chodzi o przyszłość naszych dzieci. Nie zbudujecie Ich szczęścia na szabrowaniu Narodu. Podobnie , jak nie zbudujecie szczęścia na służalczym oddaniu Mamonie ... eurobanksterów.
Prosta analogia :
Mój mentor ... logiczny .... rzekłbył swego czasu w jednej ze swych ksiąg : na bagnetach można się oprzeć , lecz wcześniej , czy później wbiją się w dupę.
Czy czujecie już , jak ten tasiemiec Was pożera ? A gdzie Wasze dzieci ... już na swoim ? :D
Dobrej nocy Wam życzę :)