~ napisał(a): Drogi Calahanie .Chciałbym ci przypomnieć, że twoja wiara nie wynika z pewności tylko ze strachu po przeczytaniu pewnej książki na temat piekła. Postanowiłeś więc tak na wszelki wypadek upamiętać się(nawrócić) coby do tego przybytku nie trafić .
Drogi rozmowco moje nawrocenie to Boza laska, a z mojej strony bylo pragnienie poznania Boga. Ksiazka na temat piekla pokazala mi jak przerazajacy jest los ludzi ktorzy trafiaja tam, a przez to czlowiek staje sie wrazliwszy na zycie wieczne innych ludzi. Moje nowo narodzenie to moment otrzymania Bozej milosci i napelnienia Duchem Swietym. Zycze kazdemu by mogl tego doswiadczyc :).
~ napisał(a): Gdyby twoja wiara wynikała z pewności czynił byś cuda tak jak to robił Jezus, który modląc się przy grobie Łazarza mówił ,,Ojcze ja WIEM, że zawsze mnie wysłuchujesz’’.
Interesujace wyjasnienie. Najwiekszym cudem czlowieka jest jego narodzenie na nowo. Inne cuda sa dzielem Bozym - ja rowniez doswiadczylem malych uzdrowien, czy cudownego dzialania modlitwy. Wiele roznych cudow Bog uczynil i czyni w moim zyciu. Bog dziala w zyciu czlowieka zgodnie z Jego wola i np. uzdrawiac chorych moze kazdy kto napelniony jest Duchem Swietym, jesli tylko jest to wola Boza. Czasami przeszkoda moze byc sama osoba wierzaca, ktora moze sie czuc niegodna, albo nie miec dosc wiary ze Bog przez nia zadziala w danej sprawie. Bog nas uczy i wychowuje, wiec wzrost wiary w takich przypadkach to kwestia czasu i zaufania. Jesli Pan Jezus bedzie Towim Panem i Zbawicielem, moze wlasniet Ty bedziesz czynic to o czym piszesz - Bog zna twoje serce, motywacje i wiare. Powierzajmy wszystko Bogu a On bedzie nas zmieniac i czynic przydatnymi dla Krolestwa Bozego :).
~ napisał(a): Co zaś się tyczy wiecznego potępienia to nie po to Bóg dał człowiekowi wolą wolę aby go karać za to, że z niej z korzystał. Jeśli żyje nie krzywdząc nikogo, dlaczego ma być karany.
Jesli czlowiek nie narodzi sie na nowo nie ma Ducha Swietego i nie moze wewnetrznie pragnac tego, co Bog dla ludzi przygotowal. Czlowiek z natruy ma sklonnosc do grzechu i Bog zapewnia nas, ze kazdy z nas zgrzeszyl. Potrzebujemy Bozej laski, ktora jest darem.
~ napisał(a): Myślisz, że jest to staruszek z długą brodą ,który tylko czeka na potknięcie człowieka, że stwórca wszystkiego potrzebuje obrońcy w postaci człowieka. Kiedy czytam takie dyrdymały to odnoszę wrażenie, że tam za chmurką siedzi sobie jakiś mściwy człowiek. Ręce czasami opadają.
Wizerunek Boga ktory czeka na potkniecie czlowieka tworzy diabel. Bog jest miloscia i zmienia kazdego kto do Niego przychodzi. Kazdy kto odrzuca Boga, odrzuca tez mozliwosc uleczenia swojego wnetrza i nie moze byc dobrym czlowiekiem.