~ktoś napisał(a): Ja mam pytanie nieco inne ale związane z tematem.
Po co komuś (Rosji? Tuskowi? czy jeszcze może komuś innemu) zależałoby żeby zgładzić Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?
Bardzo dobre pytanie! Ja bym był daleki od tego, aby oskarżać kogokolwiek o zamach. I z pewnością nie Tuska. Jednak sposób wyjaśniania tej tragedii, generuje wiele wątpliwości. Należy je wszystkie wyjaśnić. Po tragedii jednak ten temat jest dla Donalda Tuska zwyczajnie niewygodny! MAm wrażenie, że sobie z tym nie radzi.
Inaczej jest z Rosjanami! Otóż Rosjanie mają od dziesięcioleci zwyczaj eliminowania niewygodnych "wrogów" swojego kraju. Z powodu, że im przeszkadzają, albo z zemsty. Podczas wojny Gruzji z Rosją o Abchazję, rosjanie mieli w planie załatwienie Sakaszwilego, zajecie Gruzji i postawienie tam swojego pajacyka. Wojsko rosyjskie było już blisko stolicy Gruzji. I w tym momencie prezydenci Europy Środkowej, z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego udali się do Tbilisi. Obecność prezydentów chyba z 8 państw, spowodowała, że rosjanie musieli się wycofać. Powiedziałbym, iż chociaż te kilkudniową wojnę wygrali z Gruzją, to tak naprawdę to była porażka. Myślę więc, że bardzo tu pasuje zemsta. Oczywiście dla sceptyków to tylko moja hipoteza :)
I jeszcze kwestia sprzyjających tragedii okoliczności. Wiele przyczyn było po Polskiej stronie. Jednak wiąże się to między innymi z nieudolnością Polskich służb i procedur. I tutaj nalezy wspomnieć, że może z tego powodu Tusk chciałby szybko temat tragedii zakończyć.
Pojawiło się też kilka niesprzyjających okoliczności po stronie rosyjskiej, i mnóstwo manipulacji zeznaniami, czy też ich procedurami (chocby szopki z sekcjami, z komunikatami z wieży). Tych rozbieżności, wątpliwości jest tak wiele, że na ich podstawie zdroworozsądkowe oceny nie mogą mieć miejsca.