~MAMA napisał(a): "rodzic ma pełną władzę rodzicielską. Normą jest, że rodzic zawsze działa dla dobra dziecka. Jeżeli uzna, że kara cielesna jest odpowiednia do tego - ma oczywiście prawo ją zastosować. Dziecko wie, że każde działanie rodzica jest podyktowane miłością do niego - nawet jeśli chwilowo jest rozżalone. "
Ty ćwierćinteligencie-!!! a kto Ci niby dał to prawo do stosowania kary cielesnej !!!! Prawo zabrania bicia dzieci a rodzic jako osoba najbliższa dziecku powinna dbać o to, żeby jemu nie działa się krzywda. To ono- małe dziecko, które dopiero poznaje świat na wszelkie możliwe sposoby, szukając granic i często wyprowadzając nas rodziców tym z równowagi - potrzebuje wsparcia i bezgranicznej ,ale i mądrej miłości ! Dziecko -to CZŁOWIEK i jako takie tak samo zasługuje na SZACUNEK jak każdy dorosły!!! Czy dlatego, że jest młodym MAŁYM CZŁOWIEKEM można je bić, szturchać, popychać, obrażać, poniżać, i szlag wie co tam komu jeszcze do głowy przychodzi ? Czy uważasz, że ktoś kto miałby ze cztery metry wzrostu, i ważyłby z 500 kg miałby PRAWO, żeby cię zlać do nieprzytomności tylko dlatego, że jest większy ? Czy tak wg ciebie wygląda cywilizowany świat? To małe dziecko jest jeszcze na tyle głupiutkie, że właśnie kochając bezgranicznie tą mamę i tatę- tak krzywo może postrzegać ich zachowanie, że nawet jeśli dostanie lanie będzie myślało, że to z miłości-ba często rodzice (chyba w ramach autorozgrzeszenia) właśnie to wmawiają dzieciom ! I to jest TRAGICZNE, że tak manipulują miłością ! ....
~ napisał(a): Qrwa jak czytam takich oszołomów jak z.moher i alter to rzygać mi się chce. Autentycznie niedobrze mi. Na samą myśl, że miałabym uderzyć dziecko pasem dostaję gęsiej skórki. Przecież to średniowiecze i patologia w najwyższym wydaniu. Szkoda że was idioci skutecznie rodzice nie "spasowali".
~ napisał(a): Umiem czytać !! To ty sobie przeczytaj jeszcze raz co napisałeś :> Żadna, powtarzam żadna przemoc fizyczna w jakiejkolwiek postaci wobec dziecka jest nie do przyjęcia !! !! I tą prawdę takie barany powinny sobie powtarzać do tej pory, aż stanie się ona dla was normą. Przeczytaj co napisała MAMA i zastanów się. Zaraz ... co ja mówię. Katol i myślenie ?? ?? Nieee, to niemożliwe. Pozostaje mieć nadzieję, że takie indywidua nie mają dzieci.
~zacofany moher napisał(a):~ napisał(a):
Ale wykonywanie władzy rodzicielskiej nie upoważnia rodziców do stosowania przemocy fizycznej ani psychicznej.
Upoważnia.
Ktoś napisał:
Chciałbym żebyś określił swój pogląd na temat "wychowywania" dzieci pasem.
Nie wiem, czy się przysłużyłem, że akurat moje zdanie jest tutaj jakoś szczególnie ważne. Moje zdanie nie odbiega pewnie od zdania znacznej większości narodu: rodzic ma pełną władzę rodzicielską. Normą jest, że rodzic zawsze działa dla dobra dziecka. Jeżeli uzna, że kara cielesna jest odpowiednia do tego - ma oczywiście prawo ją zastosować. Dziecko wie, że każde działanie rodzica jest podyktowane miłością do niego - nawet jeśli chwilowo jest rozżalone.
Natomiast Twoje wątpliwości biorą się stąd, że lewactwo, które stara się przejąć rząd dusz nad ludźmi próbuje przekonywać, że to ono wie lepiej, co dla dziecka dobre. Nieprawda. To rodzic kocha swoje dziecko i chce dla niego najlepiej, a nie urzędnik.
Mam nadzieję, że nie zechcesz mnie zasypać argumentami typu "zakatował dziecko". To, że istnieją zwyrodnialcy nie tłumaczy terroru na rodzinie. Tak, jak to, że istnieją złodzieje, nie tłumaczyłoby, że wszystkich podejrzewa się o kradzież. Różnica polega na tym, że lewakom nie zależy na tym, abym się czuł bezpiecznie (ochrona przed złodziejami), ale na tym, bym się czuł zagrożony (nie miał oparcia w rodzinie).
Dokładnie taki cel ma ta nagonka na szkołę przez wykorzystanie jednostkowego przypadku na tysiące nauczycieli.
Zastosowana autokorekta
~zacofany moher napisał(a):
Dokładnie taki cel ma ta nagonka na szkołę przez wykorzystanie jednostkowego przypadku na tysiące nauczycieli.