~Bolecnauta napisał(a):
Kto mógłby zweryfikować te wydaje się nierealne oświadczenia.
Oczywiście - dziennikarze. Tyle, że oni nie mają zielonego pojęcia o swojej pracy. Jedyną "pracę" jaką tutaj wykonano, to przepisanie oświadczeń majątkowych. W jakim celu? Taki materiał miałby sens, gdyby dziennikarz wiedział, że te oświadczenia są nieprawdziwe.
Wydaje się, że "dziennikarz" chciał za darmo zarobić parę kliknięć żerując na ludzkiej małostkowości. Tyle, że kogoś takiego nazywa się hieną.
~ napisał(a): A może hazard, dziwki...
A to żywy przykład efektów "pracy" dziennikarza.