wiesz ja lubię swój kraj i ojczyznę i nie miałem nikogo zamiaru obrażać ale nie znoszę tej mentalności co w Polsce jest

groszem napisał(a): wiesz ja lubię swój kraj i ojczyznę i nie miałem nikogo zamiaru obrażać ale nie znoszę tej mentalności co w Polsce jest

Byt kształtuje świadomość, Ty nie zniosłeś tej świadomości i zmieniłeś miejsce bytu, a teraz z perspektywy wolnego człowieka kształtujesz swój pogląd. O jakiej mentalności mówisz-jak wszystko się wali na głowę w tym kraju, to po "amerkancku" z uśmiechem na twarzy powiesz - jest super, co tam, że nasze dzieci jutro nie pójdą do pracy(bo jej nie ma), ale jest OK i trzeba się uśmiechać. Fakt, że jutro może i li tylko może być lepiej, ale TU w Polsce nie widać, że jutro będzie lepiej. Paniał:)))

[img=1374166800_j6b5kjz.jpg]
ten obrazek wszystko wyjaśnia :) :P przed komputerem nic nie zdziałasz przejmij w końcu inicjatywę w swoim życiu i zacznij działać

Kanikuła powoduje, że pozwalam sobie na pisanie przy komputerze, ale tylko w konkretnym temacie. Nie jestem frustratem i mam co robić w życiu, ale tu nie jest miejsce do pisania o swoich osiągnięciach. Powiem tylko, że w całej Europie mam kontakty i moja praca ma tam szacunek i na to trzeba zapracować. Piszesz-zacznij działać- to właśnie świadomość, że należy zacząć działać w NASZYM kraju, powoduje podejmowanie tematów o gospodarczym zabarwieniu. Nie interesuje mnie kto z kim śpi, ale co nas czeka TU w Polsce.
Nie znasz uwarunkowań formalnych i gospodarczych, które kształtują mentalność Polaków, tak Ciebie irytująca. Pamiętaj, że może być ciężko i to da się znieść, ale tylko wtedy jak masz perspektywę, że to masz szansę zmienić, a teraz w naszym kraju "KTOŚ" czuwa, żeby nic nie zmieniać. "Ktosie" są tu i za oceanem także czuwają. Miłego weekendu nad wybrzeżem oceanu, a ja skoczę na rowerek :))))

nie wiem co o tym

Nie glupcy tylko nieudacznicy.

groszem napisał(a):
ten obrazek wszystko wyjaśnia :) :P przed komputerem nic nie zdziałasz przejmij w końcu inicjatywę w swoim życiu i zacznij działać

Nie zgadzam się. Ostatnio było kilka protestów, które odniosły skutek. Mam na myśli ACTA, czy też dość silny Ruch Oburzonych. Inna rzecz, że jeszcze być może Polacy nie są tak zdesperowani, jak Grecy czy też Egipcjanie. U nas jeszcze może nie została przekroczona granica desperacji :) Jak zostanie przekroczona, wtedy będzie się dziać!

groszem napisał(a): [img=1374166800_j6b5kjz.jpg]

ten obrazek wszystko wyjaśnia :) :P przed komputerem nic nie zdziałasz przejmij w końcu inicjatywę w swoim życiu i zacznij działać

przed komputerem można dużo zdziałać. Fora to może jeszcze nie uliczne protesty ale powoli balon się pompuje.