rafi napisał(a): Jak byś wiedział i czytał ze zrozumieniem to byś wiedział że najpierw miały być po 2 tyś a potem na umowy wyszło jej że 4 tyś a porównanie salonu samochodowego z typowy pokazem mija się z celem ty tu podałeś błędy przykład akurat tu wiesz ile za auto zapłacisz i na pewno sprzedawca z salonu cię w pole nie wyprowadzi i przestań gadać farmazon o których nawet pojęcia nie masz bo piszesz bzdury nie mając pojęcia nawet o tym i nie wiesz co piszesz bo się w głowie to nie mieści tekst bzdur i farmazony jeżeli masz gadać bzdury to nie wypowiadaj się
oj rafi widze,że trzeba Ci wszystko "łopatologicznie" tłumaczyc ;)
Przeciez wiadomo,ze kupno auta w salonie to nie to samo co kupno garnków na pseudopokazie-ale musze to jasno napisać ,bo nie rozumiesz :|
Chodziło mi o to,że pani mając wyjątkowo skromne dochody ,to jakich rat sie spodziewała ? 4,60 zł/mc?
Po prostu się wszystko czyta,analizuje i MYŚLI !!
A ty nie czytasz ze zrozumieniem moich wypowiedzi i piszesz o pitoleniu o farmazonach.
Napisałem cyt:" To tak jakbym poszedł do salonu,wziął auto na raty myśląc ,że to nic nie kosztuje ,a na drugi dzień bym się obudził,ze mam 7 lat płacić po np 1000zł miesięcznie."
Chodzi mi o samo stwierdzenie,ze ta pani spodziewała się jakiegoś cudu,tylko jakiego?
Skoro brała cos na raty,cos co kosztuje kilka tys zł ,to dlaczego teraz jest zdziwiona ,ze te kilka tys ma zapłacić ?
Nawet jeśli jej wcisnęli kit ,że to tylko 2000 zł za gary ,to na litośc boską ,skoro nie ma minimalne dochody to po jaką cholerę pcha sie w kredyty,niezależnie od tego czy to miało byc 2 tys czy wyjdzie 4 lub 6 tys :)
Rozumiesz teraz?
I nie pisze tu o tym co jak sie kupuje ,bo wiadomo,ze w salonie nikt nie wciska samochodu w 2h ,obiecując gruszki na wierzbie i mydląc oczy występem pseudoartysty.
Zmoderowano 25.07.2013 godz.21:45 - powód: zbędne cytowanie (moderator)