Moim zdanie zamiast pół godziny spisywać zdarzenia, policja powinna była pojechać za śladami bo były widoczne z 30 metrów (prawdopodobnie rozlany płyn chłodniczy). A później zając się spisywaniem.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.— Albert Einstein
Szlag mnie trafia na tą policję. Faktycznie,ślady uciekającego auta były bardzo widoczne. Płyn przecież się kiedyś skończył,wiec zamiast jechać do zdarzenia spacerkiem i leniwie załatwiać durnowate formalności bo takie procedury mają,trzeba było jechac za delikwentem... Ale co ja piszę...Za dużo filmów akcji oglądam ... :|
~Bella napisał(a): Szlag mnie trafia na tą policję. Faktycznie,ślady uciekającego auta były bardzo widoczne. Płyn przecież się kiedyś skończył,wiec zamiast jechać do zdarzenia spacerkiem i leniwie załatwiać durnowate formalności bo takie procedury mają,trzeba było jechac za delikwentem... Ale co ja piszę...Za dużo filmów akcji oglądam ... :|
Prędzej bym na pieszo zaszedł za śladami niż oni przyjechali na miejsce zdarzenia .
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.— Albert Einstein
~mir.ko napisał(a): pozny przyjazd moze byc spowodowany wazniejszymi akcjami. skoro tylu swiadkow, mogą miec pelne dane.
Rozumiem, ale koleś osoba, która uciekał tym autem nie zważała na nic. lepiej go zatrzymać, aby nie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Lepiej zapobiegać niż usuwać skutki.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.— Albert Einstein
