agak napisał(a):
Smutne Twe życie. Rozumiem, że na baseny, nad wodę, nad morze też nie jeździsz, bo przecież syfa można złapać. Grzybica, kiła i Bóg wie co. No nic tylko w domu siedzieć, bo w sumie w powietrzu też się roznoszą zarazki. A najlepiej to strzelić sobie w łeb, bo nikt nie wie na pewno, co za woda z kranu leci... :(
Z kranu to z pewnością leci lepsza woda niż ta w fontannie,no i jak się zobaczy ,że ktoś zeskrobuje sobie gówienko z buta do fontanny ,albo jak tam oddaje mocz i temu podobne sprawy to sama świadomość "czystości" tej wody sprawia ,ze wolę jej unikać .No i cóż ,ze chlor ,skoro mocz ludzi i psów zostaje w tej wodzie,jak mozna taką mieszankę przyjmować na swoje ciało?Za skarby tam nie wejdę,no ,ale nikogo nie potępiam,może ludzie nie mają gdzie się ochłodzić,choć zdaje się ,ze każdy ma w domu łazienkę z wodą,której nie brakuje.
Zmoderowano 08.08.2013 godz.14:59 - powód: zbędne cytowanie (moderator)