~ napisał(a): Gratuluje czerwonych paskow.Jednak oceny i paski nie sa najdoskonalszym miernikiem umiejetnosci ucznia.To wiadomo nie od dzis.To wlasnie ci niby "przecietni,,a czasem i lobuziaki"maja swoje firmy i ratuja ten kraj przed upadkiem.Ci wzorowi po studiach,to zwykle te urzedasy,dwie lewe rece, co mysla,ze potrafia rzadzic i wciaz nakazuja nam wykonywac ich glupie ustawy.Ale brawo!!!

że niby kto tu ratuje kraj przed upadkiem??

a bo ci wzorowi mają na tyle rozumu i odwagi że wyjeżdżają z kraju żeby nie pracować w naszym pięknym i uroczym kraju za tysiąc trzysta złotych

Wiolizna napisał(a): No ja niekiedy też miałam świadectwo z czerwonym paskiem, ale na d... :]

He,he ,dobre,ale wazne ,ze poczucie humoru Cię nie opuszcza ;)

~ napisał(a):
Mylisz się,'firmy" maja najczesciej niepisaci-nieczytaci,co daje się zauważyć w napisanych przez nich ogloszeniach o np przyjeciach do pracy,byk na byku,ci z czerwonymi paskami na swiadectwach to w większości przypadków lekarze,naukowcy,profesorzy itp,a urzędasyto ci ,którzy mieli czerwone paski za lizusostwo i poszli na "administrację" ,zaoczna ma sie rozumieć. :P

Skąd ludziom rodzą się w głowie takie myśli...? Poza tym temat był o komunii, więc off top i to syty :D

hemi, naprawdę jedynym problemem dla Ciebie jest to, że Twoje dziecko będzie musiało się uczyć modlitw itd? Aż tak nisko cenisz własne dziecko? :) To nie jest konstytuacja, to tylko kilka modlitw, przykazań i czego tam jeszcze. Dzieci głupie nie są, poradzą sobie. Ale gdybym była 8latkiem i rodzice panikowaliby nade mną, że sobie nie poradzę, to rzeczywiście ogarnąłby mnie strach. ;)

Problemem jest raczej nie fakt, czy dziecko sobie poradzi, a to, PO CO w tym wieku iść, skoro te dzieciaki nie są niczego świadome. Komunia powinna być dobrowolna i powinni do niej przystępować ludzie bez względu na wiek. Tak samo z bierzmowaniem.

I tak za naście lat takie dziecko przejdzie na ateizm albo inną wiarę, więc po co to wszystko? ;)

~ napisał(a): że niby kto tu ratuje kraj przed upadkiem??

a bo ci wzorowi mają na tyle rozumu i odwagi że wyjeżdżają z kraju żeby nie pracować w naszym pięknym i uroczym kraju za tysiąc trzysta złotych

wlasnie,ksztalca sie,wyjezdzaja a ci bez czerwonych paskow zostaja i placa tu podatki.
A tak ogolnie,po komuni czy bez komuni, i tak zyja jak chca i jak sie da.Nie ma roznicy.

Nie wiem w czym problem.Moja córka chodzi do sp nr3.I część jej klasy przystępowała do komunii w kosciele na osiedlu kwiatowym,a część w kościele na Widoku w różnych terminach i nikt nie robił tego hecy.A swoją droga skoro dzieciak był na tyle inteligentny i dojrzały,żeby pójść o rok wcześniej do szkoły więc nie sądzę,że z komunią też sobie poradzi.Moja córka miała 9lat jak przystępowała do komunii po raz pierwszy i wątpię,żeby rozumiała tak do końca o co w tym wszystkim chodzi:)

Pewnie ,ze dzieci nic albo prawie nic nie rozumieją w sensie po co,co to jest,jakie ma znaczenie,czy w ogóle ma? Dorośli ,jak zapytać nie wiedzą ,bo niby skad,przecież całe życie się im wpiera ciemnotę : "to jest tajemnica",a Biblii nikt nie poczyta ,no bo jak to? To tylko Świadkowie Jehowy czytają Biblię.Kilka dni temu zdarzyła mi się przypadkowa dyskusja,no nie całkiem ,ale..,na temat religii katolickiej.Jedna pani stwierdziła ,ze tylko to co mówi Radio Maryja jest prawdziwe i wiarygodne,wszystko łacznie z Biblią to kłamstwo.Na moją uwage ,ze przeciez ksiądz czyta Ewangelię z Biblii i mówi:oto Słowo Boże",a ona jako katoliczka praktykujaca słyszy to w kosciele na mszy,więc powinna akceptować ,gdziez tam ,babsko wyśmiało się ze mnie ,że "to te,co chodzą po domach,ha,ha,ha to tak te jakąś Biblie czytają,to głupoty są itd" -taka to jest świadomośc najpierw dzieci a potem dorosłych na temat sakramentów i całej wiary .Sami nie wiedza po co,ale chodzą do koscioła i chrzcza się ,komunię przyjmują,bierzmują ,ślubuja itd.A co to? Tak ludzie robili ,robia i będa robić jeszcze jakis czas,to po co się narazac na inność?

blues napisał(a): Pewnie ,ze dzieci nic albo prawie nic nie rozumieją w sensie po co,co to jest,jakie ma znaczenie,czy w ogóle ma? Dorośli ,jak zapytać nie wiedzą ,bo niby skad,przecież całe życie się im wpiera ciemnotę : "to jest tajemnica",a Biblii nikt nie poczyta ,no bo jak to? To tylko Świadkowie Jehowy czytają Biblię.Kilka dni temu zdarzyła mi się przypadkowa dyskusja,no nie całkiem ,ale..,na temat religii katolickiej.Jedna pani stwierdziła ,ze tylko to co mówi Radio Maryja jest prawdziwe i wiarygodne,wszystko łacznie z Biblią to kłamstwo.Na moją uwage ,ze przeciez ksiądz czyta Ewangelię z Biblii i mówi:oto Słowo Boże",a ona jako katoliczka praktykujaca słyszy to w kosciele na mszy,więc powinna akceptować ,gdziez tam ,babsko wyśmiało się ze mnie ,że "to te,co chodzą po domach,ha,ha,ha to tak te jakąś Biblie czytają,to głupoty są itd" -taka to jest świadomośc najpierw dzieci a potem dorosłych na temat sakramentów i całej wiary .Sami nie wiedza po co,ale chodzą do koscioła i chrzcza się ,komunię przyjmują,bierzmują ,ślubuja itd.A co to? Tak ludzie robili ,robia i będa robić jeszcze jakis czas,to po co się narazac na inność?

Skrajnie absurdalne przypadki nie wnosza nic nowego do dyskusji.

blues, będziesz tworzył całą teorię na podstawie kilku tzw. odosobnionych przypadków? Jestem praktykującą katoliczką, ciągle pogłębiam swoją wiedzę. Dla mnie sakramenty to nie są jakieś "czary-mary", a wiara to nie gusła. Nie słucham Radia Maryja, ubieram się "nowocześnie", jestem osobą wykształconą. Nie pasuję do Twoich wyobrażeń, prawda?

Bądź tak łaskaw i postaraj się nie uogólniać.