Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Czołowe zderzenie w Suszkach
525
#MX nieaktywny
12 października 2013r. o 12:13
W pełni zgadzam się z MiM.

Nie każdy i nie zawsze ma czas wlec się za "PKS'em". Sam staram się jeździć oszczędnie i w miarę szybko pokonywać odcinki, bo zależy mi na czasie i jestem w stanie spalić tyle samo co jakbym się wlókł za autobusem a nawet mniej. Czasami się spieszymy, czasami chcemy po prostu uprawiać eco-driving, który zupełnie różni się od eco-drivingu autobusów. Kierowcy autobusów oszczędzają, mają z tego oszczędności i każdy to wie, poza tym płacone mają za kursy lub godziny, więc tym bardziej mogą zamulać. Jak ruszą kilkunastometrowym cielskiem ze Lwówka, a średnia prędkość z trasy jest straszna, w dodatku kilka przystanków, to jest dosłownie kilka miejsc na trasie żeby w sprzyjających warunkach ich wyprzedzić. "Normalnie" jadą zwykle tylko tam, gdzie można by ich właśnie wyprzedzić. Osobówki/motocykle więc ryzykują, bo chcą jechać "normalnie" lub oszczędnie dla siebie no i czasem przeceniają możliwości własne albo pojazdu. A czasem ten z przeciwka jedzie 1,5x szybciej niż wolno i to też warto brać pod uwagę. Mało tego. Zdarza się i to często sytuacja, że jadą tamtędy 2 autobusy jeden za drugim. Tutaj już lepiej odpuścić wyprzedzanie jeśli ruch jest duży.. W porach szarówki/nocy dochodzą jeszcze dzikie zwierzęta a jest ich na tym odcinku pełno, więc ryzyko podwójne.


Dopisane 12.10.2013r. o godz. 12:13:

agak napisał(a): Dlaczego, gdy czytam "audi" wiem już, kto był sprawcą...? :P

a o BMW masz z pewnością odmienne zdanie :P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
12 października 2013r. o 13:38
MiM napisał(a): Wieszacie psy na kierowcy audi. Jakbyście nigdy nie jeździli tą trasą. Droga do Lwówka jest pełna zakrętów i ta prosta w Suszkach to jedno z nielicznych miejsc na tej trasie gdzie da się wyprzedzać. Szkopuł że jest trochę pod górkę i trzeba najpierw wprowadzić silnik na wysokie obroty, by szybko śmignąć. Tym razem się nie udało, brak umiejętności... auto nie dało rady... może coś innego... Manewr wyprzedzania zawsze wiąże się z ryzykiem, ale je podejmujemy. Gdybym miał jechać 40-tką na całej trasie za jakimś autobusem to wolałbym jechać rowerem. A skoro już zdecydowałem się wydać parę złotych na benzynę to wyprzedzam zawalidrogi. Jak będziecie na Jeleniogórskiej to zwróćcie uwagę że samochody ze Lwówka zwykle przyjeżdżają "stadami". A stado prowadzi jakiś baran, który uważa że najbezpieczniej będzie jak całą trasę pokona nie przekraczając 50-tki. A potem mamy efekty...
Na szczęście Policja daje mandaty nie tylko za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, ale i za zbyt wolną jazdę. Może dzięki temu będzie i mniej piratów i baranów jeżdżących 30-tką, którzy są równie niebezpieczni na drodze.


Zgadzam się w 100%. Czasami zdarzy się kierowca który jedzie 40 km/h do tego hamuje co 5 sekund nie wiadomo z jakiej przyczyny... I to właśnie taki kierowca stwarza niebezpieczeństwo....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
12 października 2013r. o 13:40
~ napisał(a):
MiM napisał(a): Przejdź się na Jeleniogórską i sam sprawdź jak przyjeżdżają samochody do Bolesławca. Jeden baran z przodu a za nim 20 aut to standard.


Prawda, ale nie jadą 40 km/h! :)
Może prędkościomierz masz zepsuty!! :P

prędkościomierz jest w milach ;)
nie ma usprawiedliwienia dla osób, którzy na siłę wyprzedzają bo nie mogą poczekać i 5 min później dojechać na miejsce. Lepiej zabić siebie lub kogoś innego bo 5 minut to za długo !! Może lepiej wyjechać te 5 minut wcześniej ? Jeżeli wiesz, że taka jest ta droga to czemu nie wyjedziesz wcześniej. Dziwi mnie to ciągłe narzekanie, że inni jeżdżą wolniej. Nie każdy ma samochód z 200KM i do setki przyśpiesza w 4 s. Jeżeli ty taki masz to ok. wyprzedzaj sobie jak masz możliwość i nikomu nie zrobisz krzywdy. Ale jak masz max 60 KM pod maską to nie wyprzedzaj pod górkę bo nawet boczny wiaterek będzie ci przeszkadzał ;(
Czasami nie trzeba wyprzedzać, wystarczy nie patrzeć na drogę i jechać środkiem. Macie tu link do filmiku gdzie o mały włos nie byłoby dzwona przez gapiostwo.
http://youtu.be/jMFZJ-1vmz4
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~A. niezalogowany
12 października 2013r. o 15:44
Zwracam się głównie do MiM, MX i osobnika ~` chciałbym wam powiedzieć że albo jesteście na tyle durni i niezbyt świadomi tego co piszecie, albo jesteście kolegami kierowcy i w jakiś sposób próbujecie go usprawiedliwić. Pytam was czy kierowca autobusu miał jechać ok. 150km/h żeby pan K. zdążył do pracy i nie musiał wyprzedzać autobusu? Całe szczęście w nieszczęściu że to się skończyło w ten sposób i nikt poza nim tak naprawdę poważnie nie ucierpiał.Tak naprawdę to szkoda chłopaka, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, każdy popełnia błędy,nikt nie jest idealny. Myślę że wyciągnie z tego wnioski bo teraz do pracy będzie jezdził właśnie AUTOBUSEM!!!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
525
#MX nieaktywny
12 października 2013r. o 16:21
~ napisał(a):
Nie każdy ma samochód z 200KM i do setki przyśpiesza w 4 s. Jeżeli ty taki masz to ok. wyprzedzaj sobie jak masz możliwość i nikomu nie zrobisz krzywdy. Ale jak masz max 60 KM pod maską to nie wyprzedzaj pod górkę bo nawet boczny wiaterek będzie ci przeszkadzał ;(

sprawnie jeździć to i małym fiatem można, który ma 27 Koni Mechanicznych (ile z nich śniętych - nie wnikajmy), zdecydowanie płynne poruszanie się z normalnymi prędkościami zależy wyłącznie od stylu jazdy. Można jechać 80km/h poza zabudowanym i już nikt nie będzie narzekał, tylko delikwenci jadą na prostej 120 a przed górą hamują cały sznur samochodów, szukając biegów do redukcji, zamulając, potem się tłumaczą, że mają 60 Koni a to za mało żeby szybko jechać pod stromą górę, no pewnie, że za mało, jak się jedzie 50km/h, robi się wzniesienie i zamiast rozpędzić się przed wzniesieniem to dusi się 4 bieg a auto ledwie wspina się na szczyt, bo przecież brakuje momentu obrotowego. Gdyby każdy jeździł 80-100km/h na płaskim, z góry jechał na 5 biegu bez gazu a przed wzniesieniem się lekko rozpędzał żeby lżej wjechać, no i ogólnie nie hamował tylko hamulcami nie było by narzekań, obniżyła by się ilość wypadków a spalali byśmy zdecydowanie mniej paliwa.. nie wspominając o zyskanym czasie.

Bez sensu ten argument, że niby 5min nikogo nie zbawi - może nie zbawi, ale to wolny wybór kierowcy i nie w tym problem, problem w tym, że nie każdy potrafi prawidłowo ocenić sytuację i dodać pewną dozę niebezpieczeństwa. Ten argument zwykle mówią ci, którzy jeżdżą sztywno wystraszeni za kierownicą, pojmując jazdę jako walkę o przetrwanie. To argumentacja typu: "nie używam przednich hamulców w rowerze, bo wylecę przez kierownicę" - to po grzyba w ogóle je ktoś zamontował? Ja miałem kiedyś 53KM mocy, potem 90KM i jakoś do 200KM jeszcze daleko a nie odczułem żeby brakowało do zwykłego sprawnego poruszania się po mieście i poza miastem.


Dopisane 12.10.2013r. o godz. 16:21:

~A. napisał(a): Zwracam się głównie do MiM, MX i osobnika ~` chciałbym wam powiedzieć że albo jesteście na tyle durni i niezbyt świadomi tego co piszecie, albo jesteście kolegami kierowcy i w jakiś sposób próbujecie go usprawiedliwić. Pytam was czy kierowca autobusu miał jechać ok. 150km/h żeby pan K. zdążył do pracy i nie musiał wyprzedzać autobusu?

Już Ci odpowiadam. Nie czuję się ani durniem, ani niezbyt świadomym. Pokonuję rocznie ponad 50 000km po całym kraju jak również zdarza się kilka tysięcy rocznie po europie. jeżdżę już ładnych parę lat. Nie miałem jeszcze nigdy ani jednej stłuczki, kolizji, nie rozbiłem żadnego samochodu ani nikogo nie potrąciłem. To chyba o czymś świadczy. Świadczy również o tym, że muszę wiedzieć i czuć jak należy zachowywać się na drodze. Błędy zdarzają się każdemu, ale statystycznie i tak raczej wypadam jako dobry kierowca, więc nie przesadzaj.
Nikogo z tego wypadku nie znam, nikogo nie bronię (zresztą możesz zacytować?). Jeśli gość wyprzedzał autobus, nie zdążył, spowodował wypadek, to jest to jego wina. Być może coś w aucie zaszwankowało, być może to umiejętności, nie mnie oceniać. Faktem jednak jest, że również bardzo często tamtędy jeżdżę, znam sporo ludzi którzy tamtędy jeżdżą i dziwnym trafem bez względu na wiek wszyscy mają takie samo zdanie na temat jazdy autobusów na tym odcinku.
Pytasz, czy kierowca miał jechać 150km/h. Odpowiedź brzmi: NIE. Ze względu na bezpieczeństwo, to nie droga na takie prędkości autobusu. Nie powinien tyle jechać, bo nie sądzę również, żeby znalazł tak długą prostą, żeby tymi wiekowymi złomami się zdążyć rozpędzić do 150kmh ;) I również nie sądzę, żeby musiał jechać 40-55km/h niemal całą drogę z Lwówka do Bolesławca. Nie uważam żeby było to konieczne. Kiedyś jeździłem trochę autobusami i nie raz kierowcy zdarzali się porządni, jakoś potrafili jechać bezpiecznie i jednocześnie bez zamulania.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
12 października 2013r. o 16:57
MX napisał(a): ... I również nie sądzę, żeby musiał jechać 40-55km/h niemal całą drogę z Lwówka do Bolesławca. ...

zgadzam się z tobą, że nie muszą tyle jeździć. Prawda jest taka, że niektóre z nich więcej nie dadzą rady bo np. na zakręcie nie wyrobią, a rozpędzić się nie mogą bo nie ma takiej prostej. Jaki sposób by ich "wyeliminować" z drogi. Jeżeli widzisz takie zawalidrogi, które zagrażają bezpieczeństwu na drodze bo ledwo się toczą, a ich stan techniczny już z zewnątrz stawia pod znakiem zapytania prawidłowość przeglądu. Jest ITD. Jeżeli to z Bolesławca nie zareaguje bo wynajmuje pomieszczenia od PKS-u, to jeszcze jest Wrocław. Gwarantuje ci, że jak otrzymają zgłoszenie z konkretnym nr. rejestracyjnym to sprawdzą go nawet na bazie :D
A co do samej drogi, no cóż, nie jest to droga gdzie można spokojnie rozwijać prędkości rzędu 120 km/h. Jeżeli często jeździsz, to powinieneś wiedzieć, że należy brać poprawkę, na ew. zawalidrogę i odpowiednio wcześniej wyjechać. Tak jak pisałem wcześniej 5 minut nie powinno robić różnicy. Moim zdaniem lepiej przyjechać 5 minut później, niż ma ci zabraknąć 1 sekundy by uniknąć czołówki ;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7352
#MiM nieaktywny
12 października 2013r. o 17:36
Tyldo, powtórzę jeszcze raz. Gdybym miał do Lwówka jeździć 40-tką to bym się przesiadł na rower. Setki też raczej nie przekraczam. A co do autobusów to problem z nimi polega na tym że po zakrętach i górkach jadą 40-tką a jak tylko jest kawałek prostej to taki przyśpiesza, choć widzi za sobą sznur osobówek szykujących się do wyprzedzania.
Autobusiarza jeszcze jestem w stanie zrozumieć, to pojazd wymusza taki styl jazdy i podgonić może tylko na prostej. Ale jak podobnie jedzie ktoś osobówką... szkoda gadać
:D

zapraszam na bunzlau.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~A. niezalogowany
12 października 2013r. o 20:54
Nie powinien tyle jechać, bo nie sądzę również, żeby znalazł tak długą prostą, żeby tymi wiekowymi złomami się zdążyć rozpędzić do 150kmh ;) I również nie sądzę, żeby musiał jechać 40-55km/h niemal całą drogę z Lwówka do Bolesławca.

A ja sądzę że nie powinni się wypowiadać ludzie o czymś, o czym nie mają pojęcia! odnoszę się głównie tutaj do tego zdarzenia. TO NIE BYŁ WIEKOWY ZŁOM!!!! ja akurat widziałem ten autobus.

Jeszcze jedno słowo do MiM autobus to jest taki wysoki pojazd i jadąc z prędkością 70-80 km/h w zakrętach, może się przewrócić, a zwłaszcza po takiej nawierzchni jaka jest na tym odcinku drogi. Jak kiedyś dorośniesz to zrozumiesz o czym teraz piszę.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Media Expert zaprasza