Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Czołowe zderzenie w Suszkach
7352
#MiM nieaktywny
12 października 2013r. o 23:40
Do A. Podobno 90% społeczeństwa ma problem z czytaniem ze zrozumieniem. I Ty to potwierdzasz.
Nie mam pretensji do autobusów że jadą jak jadą. Rozumiem że to nie wyścigówki. Jeśli się wloką i jest kawałek prostej to je wyprzedzam. To chyba normalne?
A wy gotowi jesteście zlinczować człowieka tylko za to że zdecydował się na wyprzedzanie.
Każdy manewr na drodze wiąże się z pewnym ryzykiem. Najniebezpieczniejsze jest pokonywanie skrzyżowań. to może w związku z tym zatrzymujmy auta przed skrzyżowaniami, gaśmy silniki i przepychajmy. Wtedy na bank nikt nie zginie.
Wprowadźmy też ograniczenie prędkości do 30-tki bo kolizja powyżej tej prędkości stanowi zagrożenie życia. Albo najlepiej zacznijmy chodzić pieszo to wtedy wszyscy będziemy żyć po tysiąc lat :D
A jak ktoś ma dalej do pracy to niech wychodzi dzień wcześniej :P

zapraszam na bunzlau.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5993
#xaa nieaktywny
13 października 2013r. o 1:06
Wypadki się zdarzają,nie ma na to reguły :) ...a człowiek( w tym wypadku kierowca) źle wykalkulował odległośc;) zdarza się...
Osobiście nie "piratuję ",ale w wyjątkowych sytuacjach czasem trzeba depnąc' w gaz i to porządnie (na własne ryzyko oczywiście)...
Sami wiecie jak jest,nie krytykujcie innych,bo od tego są odpowiednie służby...

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
13 października 2013r. o 10:04
MiM napisałaś:
A co do autobusów to problem z nimi polega na tym że po zakrętach i górkach jadą 40-tką a jak tylko jest kawałek prostej to taki przyśpiesza, choć widzi za sobą sznur osobówek szykujących się do wyprzedzania.

Jeszcze raz Ci piszę że nie mam tu pretensji do kierowcy audi, nie mam zamiaru go linczować. Życzę mu jak najlepiej,natomiast mam uwagi do Twojej durnej filozofii. Wcale nie trzeba wyjeżdżać dzień prędzej do pracy, wystarczy 15 minut lub gasić silnika przed skrzyżowaniem ,tylko ustąpić pierwszeństwa przejazdu, wjazd na skrzyżowanie to nie jest ryzyko!!!! Sam lubię szybką jazdę i nie zawsze jeżdżę przepisowo,sam miałem kilka drobnych stłuczek ale nie poprę Cię w twoich durnych poglądach, nie broń tu kierowcy audi że to przez autobus bo on za wolno jechał. Za kierownicą trzeba być odpowiedzialnym i mieć oczy dookoła głowy,tak aby nie wyrządzić krzywdy innemu uczestnikowi ruchu!!!! W tym busie jechało pięć osób i całe szczęście że nikomu nic poważnego się nie stało, samochód zawsze można wyklepać lub kupić drugi ale zdrowia i życia już nie kupisz!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7352
#MiM nieaktywny
13 października 2013r. o 12:55
No i o to mi chodziło.
Wyprzedzać można, ale z głową.
I nie powinno się wieszać psów na kierowcy Audi tylko za to, że wyprzedzał.
Próbował wyprzedzić i manewr mu nie wyszedł ale czy można od razu twierdzić że wypadek to ewidentna wina kierowcy Audi? Nie było nas tam, więc nie wydawajmy wyroków. Owszem często takie stłuczki to wynik brawury przy wyprzedzaniu. Nie zawsze jednak wina leży ewidentnie po stronie wyprzedzającego.
Zdarzyło mi się wiele razy że wyprzedzany przyśpieszał, choć przepisy wyraźnie tego zabraniają. Czy gdybym w takiej sytuacji zaliczył dzwon to też byłaby moja wina?
Nie wiemy czy autobus go "nie podciągał", albo może silnik miał awarię i stracił moc. Możliwości jest wiele. A wyprzedzanie marudera to nie grzech.
Chodzi o to by możliwie najbezpieczniej przenieść się z punktu A do punktu B.
Załóżmy że na drodze wlecze się ciężarówka. Mam do wyboru, albo jechać za nią, albo wyprzedzić. Wybieram "bezpieczny" manewr i jadę za zawalidrogą. Jest nas już dwóch.
Dołącza do nas jeszcze pięciu jeżdżących "bezpiecznie". Za nimi dojeżdża małolat, któremu się śpieszy. Gdyby nie ja i pięciu moich "jeżdżących bezpiecznie" następców
to wyprzedziłby ciężarówkę na kilkudziesięciu metrach, szybko i bezpiecznie. Ale dzięki mojej "bezpiecznej" jeździe małolat ma do wyprzedzenia kolumnę samochodów i jego szanse że wyląduje na cmentarzu znacznie rosną.
Nie jesteśmy jedynymi użytkownikami drogi. Spotkamy i zawalidrogi i piratów. Jeśli będziemy jeździć z głową, to może i jedni i drudzy dojadą cali do swoich domów.
Nie można przyjąć zasady "jeżdżę bezpiecznie, nie wyprzedzam". Mandat można dostać też za zbyt wolną jazdę. Są okoliczności, w których wyprzedzać nie wolno, ale są i takie kiedy należy wyprzedzić. Wszystko zależy od sytuacji na drodze.

zapraszam na bunzlau.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~NarzeczonaŚmierci niezalogowany
13 października 2013r. o 13:06
MiM napisał(a): Tyldo, powtórzę jeszcze raz. Gdybym miał do Lwówka jeździć 40-tką to bym się przesiadł na rower. Setki też raczej nie przekraczam. A co do autobusów to problem z nimi polega na tym że po zakrętach i górkach jadą 40-tką a jak tylko jest kawałek prostej to taki przyśpiesza, choć widzi za sobą sznur osobówek szykujących się do wyprzedzania.
Autobusiarza jeszcze jestem w stanie zrozumieć, to pojazd wymusza taki styl jazdy i podgonić może tylko na prostej. Ale jak podobnie jedzie ktoś osobówką... szkoda gadać
:D
Filozof z ciebie że hej klękajcie narody.napisz jakie kategorie masz prawa jazdy i jak długo masz to prawo jazdy i jaki masz staż za kierownicą.pamiętaj jednak że 1 rok jazdy tirem po polsce to jak 10 lat jazdy osobówką.no niestety taki jest przelicznik.a twoje wywody nijak się nie mają do jazdy po drogach.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
9984
#gover nieaktywny
13 października 2013r. o 13:13
MiM napisał(a): Wyprzedzać można, ale z głową.
Ale dzięki mojej "bezpiecznej" jeździe małolat ma do wyprzedzenia kolumnę samochodów i jego szanse że wyląduje na cmentarzu znacznie rosną.

Malolat nie wyprzedza z glowa? Ma nakaz wyprzedzania?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~mir.ko niezalogowany
13 października 2013r. o 13:15
nie rozumiem jak mozna porownywac doswiadczenie tira z osobowka i odwrotnie. 10 lat jazdy tirem nie nauczy sie sprawnego i bezpiecznego wyprzedzenia 4ch tirów na dwa razy lub za jednym razem - 150konną osobówką
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7352
#MiM nieaktywny
13 października 2013r. o 13:21
Doświadczenie nie ma tu nic do rzeczy. Wolno to nie znaczy bezpiecznie. Jak będziesz jechać 30-tką w mieście to może i tragedii nie będzie. Ale spróbuj tak za miastem to się przekonasz jakie będą skutki Twojej "bezpiecznej" jazdy.
Po prostu trzeba jeździć z głową. Nie ma prostych zasad w stylu "nigdy nie wyprzedzam" lub "jeżdżę max 50-tką". Takimi zasadami można jedynie zaszkodzić sobie i innym.

zapraszam na bunzlau.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAMrowka zaprasza