Motywacja napisał(a): zapomniałem

Zapominasz o wielu rzeczach :)
Najważniejszą z nich jest to, że nie jesteś samotną wyspą.

a mnie się wydaję, że jednak jestem. Jestem indywiduum(tak to się pisze), które ,, kupczy" na obecny system, system kradziejstwa, niesprawidliwości i dopóki ,,nie popełnią" mi samobójstwa, będę mówił co myślę. Pewnie już nie na tym forum ,,jednobiegunowym", bo moje posty znikają zanim, odświeżę stronę, ale gdzieś na pewno będę pisał. Pozdrawiam z przyjacielskimi odczuciami.

Motywacja napisał(a): Jestem indywiduum

A nie indywidualnością ? :)

Systematyczne wypróżnianie się jest bardzo zdrowe.
Chaotyczne nie :)
Zadbaj o swój system trawienny, a wczyscy poczujemy ulgę :)

Jednobiegunowy jest tylko emem :)
Reszta ekipy jest w porządku.



Dopisane 18.10.2013r. o godz. 11:22:

wszyscy

Wyrazy współczucia dla KOLEGI! Widzę że w firmie nic się nie zmieniło. Pamiętam jak tam pracowałem przyjechali zmierzyć poziom hałasu. Wszyscy wpadli w panikę, na spedycji pracowała duża maszyna, oczywiście osłony jak co dzień były pozdejmowane ponieważ się grzała. Jednak na czas pomiaru pracownik wszystkie osłony założył. Hałas był na czujnikach dopuszczalny. Zgadnijcie co się stało kiedy koleżanka zapytała dlaczego pomiar jest mierzony gdy osłony są pozakładane? Odpowiadam - na drugi dzień dostała wypowiedzenie, ponoć tempo pracy tej pracownicy było dla szefa niewystarczalne. ;)

czy musicie pisać te wszystkie komentarze.To nie jest nikomu potrzebne komentować co by było gdyby...a czemu nie tak a inczej?co się stało to już się nieodwroci.Trzeba wspierać Bartka to jest dla niego teraz najważniejsze.Wsparcie nie użalanie się.

Co wy chcecie od tego zakładu, przecież tam wszystko jest w jak najlepszym porządku. Na wózkach widłowych jeżdżą tylko osoby które mają uprawnienia :D, operatorzy maszyn są odpowiednio przeszkoleni :) Maszyny posiadają kompletną dokumentację, nawet ZEGAREK chodzi jak należy he he ;(

Co to znaczy że maszyna nie miała skutecznie wyłączonych ruchomych części?
KAŻDĄ MASZYNĘ REMONTUJEMY GDY ODŁĄCZONA JEST OD ZASILANIA i wtedy faktycznie nie ma prawa się nic stać.
Poleganie na czujnikach to głupota.
Efekt może być taki ,że problemy będzie miał elektryk automatyk bo co ma do tego kierownik lub brygadzista? Może mieć jak ktoś zgłosił wadliwy czujnik a on nie rozkazał go wymienić lub nie dał części na wymianę.
Jak nie było zgłoszenia że czujnik jest niesprawny to szukaj wiatru w polu.
Czujnik też ma prawo się zepsuć tak jak żarówka może się spalić.
A może się spalić jak będziemy szli po schodach i do kogo wtedy będą pretensje?
Gość znalazł się w nieodpowiednim miejscu w niewłaściwej porze i NIE ODŁĄCZYŁ ZASILANIA MASZYNY.
Jak sam nie odłączył to przegrał a jak mu kazali robić "na ruchu" to jest wygrany.

A że maszyna jest rupieciem? Idźcie do szklanej Polfy ,CM3 i innych lub pooglądajcie sprzęt budowlany prywaciarzy.
Ktoś już dobrze napisał - jesteśmy tanią siłą roboczą a tania siła robocza robi na rupieciach. Chcesz robić na nowych to jedź do Francji i pracuj.

Jak czuje się poszkodowany w wypadku ?