czy prywatny lekarz może pomimo swojego cennika zażądać podwójnej opłaty za wykonane jedno badanie? w cenniku było 90 zł a zażądał 180 zł bo badanie trwało powyżej 45 minut i wtedy liczy się podwójnie, samo badanie u mnie trwało może z 20 min, ale potem pani doktor szukała czegoś w internecie przez prawie 30 min i wypisywała wynik masakra jakaś. kiedy powiedziałam że tyle nie zapłacę, że mogę zgodnie z cennikiem tylko 90 zł to nie dał mi wyniku badania i po krótkiej nerwowej wymianie zdań wyrzucił mnie za drzwi. teraz przysłał mi wezwanie do zapłaty i grozi krajowym rejestrem długów
Nie znam się na tym, ale uważam że to naciąganie. dzwoniłam do NFZ i tam usłyszałam że skargę i poradę mogę uzyskać tylko w przypadku lekarza który ma podpisaną umowę na kasę chorych, a prywatnie to nie mogą mi pomóc. rzecznik praw pacjenta nie istnieje w bolcu, już nie wiem co mam robić. POMÓŻCIE
A który to taki mądry?Nic a nic się nie przejmuj.Płaci się za usługę nie za czas wykonania tej usługi.Paragon też powinien okazać.Napisz chociaż jakiej specjalizacji ten lekarz.
podejrzewam,że chodzi o usg - pani dr robi, a mąż kasuje, bo miałam podobną sytuację, ale mi policzył tylko 20 zł więcej, to samo tłumacząc,że zajęłam czas innego pacjenta...żenada
chyba że jest więcej takich naciągaczy :/
~ napisał(a): ale mi policzył tylko 20 zł więcej, to samo tłumacząc,że zajęłam czas innego pacjenta.
Czyli jeżeli następny pacjent ,,zmieścił się" w wyznaczonym czasie to policzono mu 20 zł mniej?Może się ktoś wypowiedzieć, kto zapłacił mniej?
Czy to jest proceder na porządku dziennym i wszyscy płacą więcej, a pani doktor siedzi po godzinach?