TOjsienka napisał(a):
Do Izy
Sytuacja miała miejsce równiutko 10 lat temu.(...)
Jego obowiązkiem jest udzielić chrztu,komunii czy pochówku.
Dziecko nie może odpowiadać za (błędy) rodziców bo oni nie chodzą do kościoła(...)
TOjsienka, czyli wariant drugi - urwał się z choinki ;) Moim zdaniem, słusznie naskoczyłaś na niego, bo mówił bzdury.
W tej następnej kwestii, trochę inaczej to się przedstawia... Tutaj musisz zerknąć na Kodeks prawa kanonicznego i np.:
Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
1° aby zgodzili się rodzice lub przynajmniej jedno z nich, lub ci, którzy prawnie ich zastępują;
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
Kan. 1184 -
§ 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni:
1° notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy;
3° inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.
§ 2. Gdy powstaje jakaś wątpliwość, należy się zwrócić do miejscowego ordynariusza, do którego decyzji należy się dostosować.
Kan. 1185 - Pozbawienie pogrzebu zawiera w sobie także odmowę odprawienia jakiejkolwiek Mszy świętej pogrzebowej.
Widzisz, TOjsienka, to trochę inaczej wygląda niż nam się wydaje. Mogą, a czasami muszą odmówić.
Miłego :)