Kolec napisał(a): w osobie zdeklarowanej ateistki Tojsienki
falco napisał(a): mam prawo krytykować kościół za jego poczynania w sferze publicznej skoro kościół wychodzi poza ramy tzw. ewangelizacji a temat tak modny ostatnio -gender- do tej raczej nie należy... ;)
SzatanPlan napisał(a): A ja tylko powiem, co moja mama zawsze mówi jak wspominam, że jest bardzo pobożna i chodzi często do Kościoła - "Ja wierzę w Boga, a nie w księży i to dla Boga tam chodzę, nie dla nich". Dziękuję. ;)
~ napisał(a):
Otóż i to.Obecności Boga daświadczę prędzej w wielu innych miejscach niż w kościele,patrząc na cuda natury,całe to piękno świata,wspaniałych ,utalentowanych,mądrych,dobrych ludzi,na to co potrafią,na serdeczność ,życzliwość i td.Jakoś w kościele nie ogarnia mnie nigdy taki stan wdzięcznosci i uniesienia,raczej nuda i mieszane ,nienajlepsze uczucia.Zmoderowano 06.01.2014 godz.16:13 - powód: topposting (moderator)
~Iza napisał(a): Możliwe, że nie masz świadomości w czym uczestniczysz. Mnie ogarniają inne uczucia, w tym: powagi misterium Mszy św., wdzięczności , czy wewnętrznego pokoju, harmonii i wyciszenia. Dla mnie to inny wymiar. Oczywiście również dostrzegam obecność Boga w otaczających nas ludziach, czy pięknie przyrody.
Miłego :)
~ napisał(a): TOjsienka tu też widzisz problem? :>