~ napisał(a): Ależ tak,przecież podejmując współżycie sa chyba świadome, że mogą zostać matkami nieprawdaż?I czemu aż "ośmielają się"?
~ napisał(a): Ah,i jeszcze jedno,uważam ,że decyzja o zostaniu samotną matką kobiety niezależnej finansowo jest jak najbardziej ok [chodzi o dobro dziecka].
StoProCent napisał(a):
Łatwiej mi się żyje w przekonaniu, ze kobiety nie wybierają samotnego macierzyństwa z premedytacją, ze liczą na swoich partnerów a decydując się na seks z nimi darzą ich uczuciem i zaufaniem. Nie sprowadzam mężczyzn do roli maszynki do sprawiania przyjemności kobietom. Decyzję o współżyciu uważam za wspólną, kobiety i mężczyzny, podobnie jak decyzje o stosowaniu antykoncepcji a tym samym, według Twoich poglądów, o macierzyństwie, a według moich również ojcostwie :)
StoProCent napisał(a): Dziękuję. Nie zgadzam się z Tobą :)
Łatwiej mi się żyje w przekonaniu, ze kobiety nie wybierają samotnego macierzyństwa z premedytacją, ze liczą na swoich partnerów a decydując się na seks z nimi darzą ich uczuciem i zaufaniem. Nie sprowadzam mężczyzn do roli maszynki do sprawiania przyjemności kobietom. Decyzję o współżyciu uważam za wspólną, kobiety i mężczyzny, podobnie jak decyzje o stosowaniu antykoncepcji a tym samym, według Twoich poglądów, o macierzyństwie, a według moich również ojcostwie :)
Nie mam zamiaru Cię przekonywać, mam nadzieję, ze nigdy nie bedzie dane Ci być samotnym rodzicem :)
Dobranoc
~ napisał(a):
"Krzyczmy wtedy, gdy okrada się rodziców z pieniędzy, żeby zbudować im Świątynię Opatrzności."
~zacofany moher napisał(a): W znaczącej części samotność matek to albo wypadek losowy - i wtedy powinniśmy tym matkom pomagać
~zacofany moher napisał(a):~ napisał(a):
"Krzyczmy wtedy, gdy okrada się rodziców z pieniędzy, żeby zbudować im Świątynię Opatrzności."
Świątynię Opatrzności budujemy sobie my - ze swoich datków. Tęczę budują nam oni - z naszych podatków. Widzisz różnicę?
Nie sądzę, by samotne matki były samotne - bo tak wybrały. To tylko propaganda w telewizji pokazuje młode (po 30), "wyzwolone", podejmujące "decyzję o dziecku". W znaczącej części samotność matek to albo wypadek losowy - i wtedy powinniśmy tym matkom pomagać, albo nieodpowiedzialność tzw. ojców - i wtedy po wyroku sądowym należy takiego typa zagonić do roboty w kamieniołomach i zostawiać z wypłaty tyle, by starczyło na such chleb.
~zacofany moher napisał(a):~ napisał(a):
"Krzyczmy wtedy, gdy okrada się rodziców z pieniędzy, żeby zbudować im Świątynię Opatrzności."
Świątynię Opatrzności budujemy sobie my - ze swoich datków. Tęczę budują nam oni - z naszych podatków. Widzisz różnicę?.