Bardzo dobrze znam czasy Okrągłego Stołu. Byłem wtedy w NSZZ Solidarność. Moi kochani Okrągły Stół przypieczętował ustalenia Magdalenki - czyli podział władzy między elitą PZPR i elitą Solidarności Wałęsy. To była kompromitacja. Kolejne w historii Polski pseudozwycięstwo z przegranej. Zobaczcie tylko na nazwiska z tamtego okresu i tych co przez kolejne lata sprawowali władzę. Ich dzieci nie znają bezrobocia i bezdomności, nie muszą szukać kompromitującej dla swojego wykształcenia pracy w obcym kraju !!! ... Nie pytajcie o zdanie ani tow. Przybylskiego, ani politologa Romana, ani samorządowego Króla, ani wojskowego tow. Chwojnickiego, nawet posla Kisiliczyka - przecież oni nie będą obiektywni bo ciągle są przy korytku!

Razem można więcej ukraść, jak ktoś napisał.

Bardzo interesująca lista rozmówców Pana Redaktora, trzeba przyznać, "razem" robią teraz w jednym kotle.

Dlaczego inni nie mieli tego gremium, czemu Czesi/ Słowacy i Niemcy, Litwini, Łotysze, Węgrzy nie siadali z poprzednią władzą do stołu. Dekomunizacja u nas? Widać ją po wyborze rozmówców i Ich dzisiejszych funkcji :>

pl.wikipedia.org/wiki/Dekomunizacja

Ci co wypisuje te bzdurne komentarze zapominaja, ze sukces negocjacji polega na tym, ze obie strony ochodza od stolu wygrane. Tak bylo tez w przypadku Okraglego Stolu.

Mogly sie tez zakonczyc fiaskiem, a wtedy ktoras ze stron na pewno by przegrala (jesli nie obie).

Do tych, którzy pragną obalić zamknięty układ „Okrągłego stołu”!

Wielu oburzonych trwającą od 25 lat karygodną sytuacją polityczno-ekonomiczno-kulturową w naszej ojczyźnie domaga się realizacji różnych słusznych postulatów. Od lat mamy setki niestety niespełnionych inicjatyw politycznych. Dobra wola ich autorów, poświęcenie i czas są niewiele warte, gdyż nie biorą pod uwagę skutecznego sposobu realizacji swych projektów.

Powstałe w grudniu 2013 roku stowarzyszenie obywatelskie pod nazwą „Oburzeni” realizując postulaty zebrań ruchu oburzonych w słynnej sali BHP Stoczni Gdańskiej, w sali NOT w Warszawie i w wielu innych miejscach w Polsce, przełamuje – naszym zdaniem – to fatalne pasmo porażek różnych ruchów patriotycznych, proponując sposób lub inaczej - „mapę drogową”, wskazującą skuteczną metodę realizacji słusznych postulatów tych ruchów.

Proponujemy w pierwszej kolejności skupić się tylko na trzech punktach, których realizacja umożliwi Narodowi następnie osiągnięcie pozostałych istotnych celów:

1. Wprowadzenie większościowej ordynacji wyborczej, która zmusi w końcu każdego posła do wywiązywania się z obietnic przedwyborczych i do pozostawania w łączności z wyborcami. Takim skutecznym mechanizmem może być system wyborczy JOW z możliwością odwołania posła - przez wyborców - w trakcie kadencji.

2. Zmiana ustawy o referendum, która wprowadzi jego obligatoryjność po zebraniu pod wnioskiem określonej liczby podpisów oraz sprawi, że jego wynik będzie wiążący dla władz państwowych.

3. Drastyczne ograniczenie bezprawia, wprowadzenie realnej odpowiedzialności (w tym karno-finansowej) za błędne, narażające obywatela na szkody decyzje polityków, urzędników, sędziów, prokuratorów, mediów, banków i korporacji.

To są postulaty zgłaszane od lat przez OBURZONYCH OBYWATELI. Ich realizacja jest koniecznym warunkiem do spełnienia wszystkich innych słusznych postulatów społecznych, politycznych, prawnych itd. Nasze stowarzyszenie proponuje podjąć działania, które doprowadzą do wyboru do samorządów oraz parlamentu ludzi uczciwych, inteligentnych i odważnych, którzy będą stanowić gwarancję realizacji naszego programu.

Zwracamy się do wszystkich Polaków, do których trafi ten tekst o włączenie się w działania naszego stowarzyszenia obywatelskiego pod nazwą „OBURZENI”, które nie jest kolejnym gangiem politycznym, a nasi kandydaci w kolejnych wyborach złożą przyrzeczenie publiczne(zgodnie z art. 919-921 Kodeksu cywilnego), które zminimalizuje możliwość niedotrzymania obietnic przedwyborczych. Jesteśmy ludźmi mającymi pomysł, jak przełamać ustalenia „Okrągłego stołu” i mamy niezłomną wolę jego realizacji.

Nie obiecujemy rzeczy nierealnych, ale proponujemy realizację czegoś, co zależy wyłącznie od nas wszystkich, od wyborców. Nasze stowarzyszenie funkcjonuje już w całej Polsce, nie tylko we wszystkich województwach, ale także we wszystkich 41 okręgach wyborczych do Sejmu RP. Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia struktur we wszystkich 380 powiatach. To, co nam udało się do tej pory zorganizować, stawiamy do Waszej dyspozycji.

Wcale nie jest pewne, że będzie to trwało w nieskończoność. Wrogie działania, jakie już wobec nas podejmują różne siły, zaniepokojone samoorganizacją społeczną, są widoczne. Bez Waszego włączenia się w nasze działania i wsparcia organizacyjnego możliwości realizacji programu wyprowadzania Polski z matni pookrągłostołowej będą znacznie mniejsze. Tylko razem damy radę - Polska jest tego warta!

Informacje na temat stowarzyszenia OBURZENI : www.oburzeni.org.pl

Antoni Gut
dr Marek Ciesielczyk
Przewodniczący Rady Koordynacyjnej

Przeżyłem już z trochę na tym świecie i nie rozumiem iż do niektórych nie dociera, że społeczeństwa są ciągłym procesie ewolucyjnym. Okrągły stół był alternatywą; rujnujemy nas kraj do spodu albo się dogadujemy. Wówczas to była wyjątkowa umiejętność. Dogadaliśmy się a właściwie zrozumieliśmy, że inaczej w ówczesnym układzie geopolitycznym układzie postąpić nie można było (podobnie z układem w Jałcie). Wszystkim mądrym współcześnie radzę zapoznać się z twórczością Jasienicy z której jasno wynika, że zawsze "lubiliśmy bić pianę" podświadomie czyniliśmy wszystko żeby Europa i Świat śmiali się z nas. Dzisiaj Kaczyści obiecankami i gadkami o patriotyźmie, robieniu zupy z mózgu robią wszystko żeby śmiech był ten co raz głośniejszy. Dla mnie najważniejszym celem jest spowodowanie żeby kwiat naszej społeczności nie musiał opuszczać naszych granic. Nie jesteśmy mniej pracowici żeby za swoją pracę być gorzej wynagradzanymi niż zatrudnieni w W. Brytanii, Niemczech, Norwegii czy innych krajach tzw. Zachodu.

emem napisał(a): ze sukces negocjacji polega na tym, ze obie strony ochodza od stolu wygrane.

To jest tylko jeden z modeli negocjacji, nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Miałem w 1989 roku siedem lat, pamiętam, że cała moja rodzina każdego dnia siedziała w przed telewizorem i interesowała się tymi obradami - mówi Jacek Szymański z ulicy Parkowej. - Na pewno te obrady przyczyniły się do zmiany ustroju. Zawsze lepiej rozmawiać i porozumiewać się. Widzę jak to wygląda na Ukrainie i boję się, że może tam dojść do wojny domowej. Szkoda mi z Bolesławca uciekają młodzi ludzie, ale to chyba nie wynika z obrad okrągłego stołu - dodaje.

" ... uciekają młodzi ludzie, ale to chyba nie wynika z obrad okrągłego stołu - "

... i tu się kolega Jacek myli , nie mówiąc o reszcie kacykowatych prelegentów cytowanych w artykule. Aczkolwiek samo hasło , kłamstwem przecież nie jest :) Andrzej Gwiazda mawia , " gdybym wiedział , że walczę o to, aby Kulczyk miał cztery odrzutowce , palcem bym nie kiwnął " Oligarchia to pierwszy aspekt "demokracji" , druga rzecz, to depopulacja Narodu i utrata suwerenności Państwa. Takie są właśnie fakty , niezależnie od tego , co pier...lą ścierwomedia. Nadal twierdzicie , że mebel był potrzebny , po owocach wszak poznajemy ? Naród wyszedł na tym , jak Zabłocki na mydle. Tylko się cieszyć.

emem napisał(a): Ci co wypisuje te bzdurne komentarze zapominaja, ze sukces negocjacji polega na tym, ze obie strony ochodza od stolu wygrane. Tak bylo tez w przypadku Okraglego Stolu.

Masz rację "obie strony odeszły od stołu wygrane". A co z trzecią stroną? Ze społeczeństwem, z obywatelami, którzy teraz otrzymują emerytury po 900 zł? a ubecy, kaci i oprawcy minimum po 5-6 tysięcy?! Teraz wychodzi, że oni negocjowali tylko w swoim imieniu, oraz w imieniu służb i komuny :D