~~007 napisał(a): Ja upatruje wadliwego rozpoczęcia tzw. "Lustracji ".Macierewicz dokonał tego w sposób nie przemyślany co spowodowało szybki podział na nowych my i oni. (...)
Również uważam, że sposób rozpoczęcia lustracji był wadliwy, przy czym nie upatruję tu szczególnej winy Macierewicza. Chronologia zdarzeń była trochę inna.
"(...) 27 maja 1992 Wałęsa zażądał odwołania pierwszego po wojnie powołanego w wyniku wolnych wyborów 1991 roku rządu Olszewskiego (sprawa szyfrogramu rządu do przebywającego w Moskwie Wałęsy, że brak zgody rządu na planowane przez LW podpisanie umów joint venture na spółki polsko-rosyjskie na terenie dawnych baz sowieckich w Polsce).
Rząd szykował już dawno ustawę o lustracji osób z życia publicznego, z zapewnieniem trybu odwoławczego itd.
29 maja Janusz Korwin-Mikke nagle wniósł pod obrady sejmu projekt uchwały o lustracji z terminem wykonania parę dni.(...)"
http://wpolityce.pl/artykuly/29934-upadek-rzadu-olszewskiego-a-lustracja-rzad-szykowal-juz-dawno-ustawe-o-lustracji-osob-z-zycia-publicznego
Czy lustracja osób z życia publicznego była potrzebna? Sądzę, że tak, ale prawidłowo przeprowadzona.
BPM-ie, oczywiście masz rację, nic dodać, nic ująć, tylko gdzieś się te ideały podziały.
Niemniej jednak, aby móc wybaczyć zło, należy o nim powiedzieć, uznać je i jeżeli się da - zadośćuczynić.
Miłego wieczoru :)