Roman Dmowski to postać nieco kontrowersyjna . Jak zapatrujesz się na to ,że oskarżany był o działania na korzyść Caratu ? Uważasz ,że to kłamstwa ,czy jest w tym wątek prawdy ?

Masz na myśli szpiegostwo?

Nie wiem, nie jestem jakims znawcą czy badaczem życia i myśli Dmowskiego. Miał swoje koncepcje, że Polska powinna dochodzić swej niepodległości w oparciu o współpracę z Rosją, czyli odmiennie niż myślał Piłsudski, i to jest fakt powszechnie znany. Wszystko inne to teorie spiskowe.

Może koledzy z MW maja jakieś informacje i się nimi podzielą. : )

Roman Dmowski był jednym z najwybitniejszych Polskich polityków wszechczasów. Nie działał na korzyść caratu tylko na korzyść Polski. Fenomenem jest, że potrafił pod zaborami poprzez obecność w carskim parlamencie wpływać realnie na losy rozebranego państwa Polskiego czym między innymi w znaczący sposób przyłożył się do odzyskania niepodległości. Polecam zapoznać się z biografią Dmowskiego, która jest imponująca. Polecam autorstwa Ignacego Chrzanowskiego, Władysława Konopczyńskiego.

częściowo się zgadzam ,ale z tymi "wszech czasami" byłbym ostrożny
nie ujmując zasług Dmowskiemu ,śmiem twierdzić ,że jego polityka jakoś dziwnie bywała zgodna z polityką Caratu

Tak wygląda polityka, szukasz najlepszych rozwiązań dla siebie. Dmowski uznał, że na tej płaszczyźnie ugra wiele więcej dla Polski, w czym się nie pomylił co pokazała historia i granice IIRP.

Tego pragmatyzmu politycznego zabrakło chociażby podczas II wojny światowej, gdzie z trzech opcji czyli Polska z III rzeszą na Sowiety; Polska z Sowietami na III rzeszę; III rzesza z Sowietami na Polskę my wybraliśmy tą trzecią. Zamiast dbać o pierwiastek biologiczny Narodu zostaliśmy wykonawcą polityki Churchilla, który wygrał wojnę naszą krwią, który skwitował "Nie ma takiego błędu, którego Polacy by nie popełnili"

Nie mówię, że powinniśmy współpracować z nazistami, ale powinniśmy w każdym działaniu na arenie międzynarodowej myśleć o interesie Polski. Posiadać wizję, strategię i cel czego dzisiejszej klasie politycznej naszego kraju niestety brakuje. W dzisiejszym zułomniałym "rządzie" każdy sobie rzepkę skrobie, działa się w oparciu o emocję a sytuację na świecie wykorzystuje dla własnych partyjnych interesów czego przykładem jest chociażby dzisiejszy Majdan.

Kocham Polskę ale nie cierpię tych oszołomów z Młodzieży Wszechpolskiej (pomijając już samą nazwę, (co to znaczy "wszechpolska"?). To jakaś durnota. :P

Ja jestem akurat z Obozu Narodowo - Radykalnego, którego pewnie także nie cierpisz.
Co do Młodzieży Wszechpolskiej, masz jakieś argumenty za tym żeby ich nie cierpieć oprócz "bo tak", które zaraz padnie?
Co Ty robisz z faktem - "Kocham Polskę"?
Koledzy z MW robią realnie wiele.
Ty poprzez obrażanie Kolegów z MW usprawiedliwiasz w swojej głowie samego siebie, za to że nie robisz nic.
Smutna prawda co?

~ napisał(a): Kocham Polskę ale nie cierpię tych oszołomów z Młodzieży Wszechpolskiej (pomijając już samą nazwę, (co to znaczy "wszechpolska"?). To jakaś durnota. :P

Jest z tym kilka sporych kłopotów. Największy nazywa się Roman Giertych ( ale ten obecny !) - choć w przeszłości próbował robić coś sensownego, to ostatecznie okazał się zdrajcą i gnojem na usługach reżimu. Pytanie zasadnicze: zdradził czy był prowokatorem - wtyka od początku?

Drugi kłopot to bolesławiecka MW - skompromitowani mitomani i notoryczni kłamcy. Nie wypada wlic nazwiskami, ale wszyscy wiedzą - zaczynali już różne inicjatywy w różnych organizacjach - czego się tylko nie dotkną zawsze kończyło się to sromotną porażką i kompromitacją.
Bolesławiecka MW to skompromitowani jonasze - gwarancja klęski. Ja bym się trzymał z daleka!