~ napisał(a): I właśnie o to mi chodzi. Weszli jak do niemieckiego miasta i zachowywali się jak w niemieckim mieście. Nie wiedzieli o Kutuzowie, nie wiedzieli że to będzie polskie miasto więc zrobili co zrobili. Miasto ocalało w 40%. Potem myśmy dołożyli swoje i tego co stare mamy w mieście może 20%. I nie ma co tu wymyślać jakichś nowych faktów. Dyskutowac mozna co najwyżej o intencjach.
Intencją Rosjan była zemsta na faaszystach i mścili się jak potrafili choćby demolujac nasze miasto.
A intencją nas, Polaków było zatrzeć kilkusetletnią niemieckość tych ziem. Teraz mamy chwilę refleksji że to co niemieckie może niekoniecznie trzeba było zniszczyć i zakopać. Sam pamiętam z jaką pogardą traktowało się wszystko co poniemieckie jeszcze w latach 70-tych. To co się mogło dziać zaraz po wojnie?
czytasz za duzo biuletynow z ipn dlatego jestem zmuszaony uporzdkowac twoja terminologie.
1.miasto ocalao w ok. 70% dane sa niedokladne (to moja liczba szacunkowa, zanizona na maxa)
2. mysmy miasta nie niszczyli i nie ma dowodow na to, ze rosjanie to robili (oprocz zakladow miesnych, lasu, kilku zabudowani, ktore sie im przypisuje - pozary)
3. ani rosjanie ani polacy nie walczyli z faszyzmem, wszyscy walczyli z niemcami, walka z faszyzmem powstala razen z ddr.
4. boleslawiec nalezal do niemcow ok. 70 lat, wczesniej do prus, austri, czech, te zabudowania pochodzily z roznego panowania i okresu ale ludzie tam mieszkajacy byli slazakami z polskimi korzeniami, wiec nie przypisuj wszystkiego niemcom, bo za grota byly jeszcze domy z okresu sredniowiecza, zostaly rozebrane w latach 60-tych.