fobiak napisał(a): w ktorym roku pozar wybuchl nie wiem

A ja wiem. Było to w lutym 1945r.

ja ruskich wcale nie bronie, mam dosc materialu obciazajacego ich ale jaki w tym sens, ze po odkryciu, ze ich kutuzow mial powiazania z miastem, niszczyc to miasto, oni sie dowiedzieli o kutuzowie w ten sam dzien w ktorym wkroczyli i wierz nie wierz ale ich to gleboko wzruszylo. to odkrycie bylo dla nich wazniejsze niz sam stalin, mieli ordery kutuzowa w czerwonej armii czyli to byl dla nich bohater narodowy.
wchodzisz do moskwy, widzisz pomnik papieza i co niszczysz moskwe?

zacznij w koncu sam myslec i przestan recytowac te scierwomedia

ja słyszałem że zniszczenia obiektów 'luksusowych' to ręka rosjan. dowodem może być choćby to że w górach palono schroniska niemieckie. niemcy by przecież tego nie robili.

fobiak napisał(a): ja ruskich wcale nie bronie, mam dosc materialu obciazajacego ich ale jaki w tym sens, ze po odkryciu, ze ich kutuzow mial powiazania z miastem, niszczyc to miasto, oni sie dowiedzieli o kutuzowie w ten sam dzien w ktorym wkroczyli i wierz nie wierz ale ich to gleboko wzruszylo. to odkrycie bylo dla nich wazniejsze niz sam stalin, mieli ordery kutuzowa w czerwonej armii czyli to byl dla nich bohater narodowy.
wchodzisz do moskwy, widzisz pomnik papieza i co niszczysz moskwe?

zacznij w koncu sam myslec i przestan recytowac te scierwomedia

Wychodzi na to że do przynajmniej kilku krasnoarmiejców nie dotarła prawda o tym że miasto, które palą ma jakiś związek z ich wielkim wodzem. Może po prostu nie zostali wcześniej nagrodzeni orderem jego imienia lub wagarowali jak mówiono o tym na lekcji historii w ich szkole. Poza tym słyszałem relacje bezpośrednich świadków, którzy mieli wątpliwą przyjemność stanąć oko w oko z niszczącymi nasze miasto radzieckimi żołnierzami. I wierz mi lub nie ale niszczyli bez sentymentów. A jak ktoś próbował bronić swego dobytku to mu przystawiano lufę do skroni.

Temat gorący chociaż wątek jest czymś zupełnie innym. Ale przyłączę się. Swojego czasu dosyć wnikliwie analizowałem historię miasta z roku 1945, a pamiętam szkolne akademie mówiące jakie to ciężkie walki w mieście przebiegały. Otóż co już niektórzy opisali w naszym mieście nie było żadnych walk, regularne wojsko wycofało się na 2-3 dni przed wkroczeniem ruskich. Trochę działał Werwolf czy jakoś tak ale to inna historia. Natomiast argument że to "miasto " Kutuzowa i by nie niszczyli jest słaby. Wojsko ruskich stanowiła mieszanka wielonarodowa, w tym wiele z okolic Syberii i Zakaukazia. Uwierz że żołnierze z tamtych okolic nic nie wiedzieli o Marszałku, Kilku politycznych tak, oni byli jako tako wykształceni. Chociaż u nich liczyło się poparcie dla sprawy a nie wykształcenie i dlatego syn chłopa nierzadko zostawał oficerem nawet wysokiej rangi. Ad rem, rynek został zniszczony przez ruskich, a konkretnie spalony przez wyluzowanych kolesi, którzy jako zwycięzcy siedzieli sobie w jednej z kamienic i dogrzewali się palonym wprost na podłodze parkietem- ponieważ prawdopodobnie nie potrafili posługiwać się piecami. Kwestia bombardowania, jestem skłonny uwierzyć w 3 sztuki ale prawdziwych szkód dokonał ostrzał artyleryjski z baterii dział ustawionych na ul. śluzowej, w tym miejscu stoją teraz TBS-y. Co ciekawe nie zostały zniszczone istotne dla nich obiekty w śródmieściu: gestapo-MDK, Sąd, dworzec PKP, infrastruktura kolejowa wiodąca na wchód (Niemcy wysadzili 2 przęsła wiaduktu i mosty drogowe na Bobrze), fabryka ceramiki sanitarnej mieszcząca się na Wesołej- PKS/targowisko- pojechała w całości na wschód. ruscy wiedzieli że Bolesławiec prawdopodobnie będzie Polski, a wcale nas tak ich wierchuszka nie kochała jak to na Pancernych widać. Tak czy siak rozwałka miasta była na miejscu ponieważ albo Niemcy by mieli gruzy albo Polacy. A w wieżę kościoła WNMP nie strzelali z działa o ile wiem tylko jakiś kacap z broni ręcznej. Przy ostatniej renowacji była zdjęta "kula" z owej wieży, w której były pamiątki z przeszłości i faktycznie została przestrzelona, pewnie są w archiwum fotki. Reasumując, na potwierdzenie celowego wyburzania miasta wskazuje fakt że budynki przydatne władzy, a w szczególności dotyczące wymiaru "sprawiedliwości" zostały nitknięte.

~mir.ko napisał(a): ja słyszałem że zniszczenia obiektów 'luksusowych' to ręka rosjan. dowodem może być choćby to że w górach palono schroniska niemieckie. niemcy by przecież tego nie robili.

Schroniska palono bo były schronieniem dla band. Czytałem ze taki właśnie los spotkał schronisko na Ostrzycy. Nie wynikało to raczej z znania tych obiektów za luksusowe. Schroniska te niszczyli także Polacy.

sprawdzilem
w 1945 r. powiat w 65% zniszczony, w 35% zaminowany


Dopisane 28.03.2014r. o godz. 15:41:

~ napisał(a): ale prawdziwych szkód dokonał ostrzał artyleryjski z baterii dział ustawionych na ul. śluzowej, w tym miejscu stoją teraz TBS-y. Co ciekawe nie zostały zniszczone istotne dla nich obiekty w śródmieściu: gestapo-MDK, Sąd, dworzec PKP, infrastruktura kolejowa wiodąca na

a skad ty to wygrzebales? mysle, ze nie od zdzisia, ktory jakies 5 lat temu jeszcze propagowal walki sowietow z niemcami o boleslawiec. ostrzal altyleryjski w opuszczonym miescie przez niemcow i przepelniony sowietami?
o ktorej godzinie byl ten ostrzal?
ci sowieci musieli byc starsznie ciemni, jesli nie zauwazyli tego, ze miasto jest puste no i dlaczego nie poinformowali ich piloci mysliwcow, przeciez ich zadaniem bylo bombardowanie w celu wykrycia sil przeciwnika i o tym, ze miasto jest puste, nie rob glupkow z wojska, ktore od lat gnalo hitlera

zacznij myslec

Fobiak a tak szczerze to czy Ty na prawdę wierzysz w to co piszesz? Czy po prostu piszesz bo Ci kazali? Bo już nie rozumiem o co Ci chodzi. Wyglądasz mi na jakiegoś ruskiego agenta piszącego pod dyktando Moskwy, który może nie ma zbyt wiele argumentów ale jak widać na swojej robocie się zna i potrafi rozmydlić temat.
Tylko ze tu nie ma czego rozmydlać. Bolesławiec ktoś rozwalił. Działania wojenne tego nie wymagały by niszczyć miasto. Wojsk Polskich i Niemieckich tu od 10 lutego 1945r. do maja 1945r. nie było. A wtedy właśnie powstały te zniszczenia. Samo się nie zniszczyło i nie spaliło. Są relacje świadków, którzy wyraźnie mówią o ostrzale i innych niszczycielskich działaniach krasnoarmiejców. I nie ma to o czym dalej dyskutować.