Ludzie programy są podobne, bo to jedno miasto z konkretnymi problemami. Pytanie, który z Panów zrealizuje swoje plany? Przypominam, że obaj pracowali już dla obecnej władzy.

E ... tam Ciemniaku ;) Dwuimienny nie kombinuje , już zniszczył. Kolejne dwie bańki psu w ... duży kapelusz. Następne pokolenia zapłacą , zgodnie z dewizą fiducjarnego pieniądza. Po nas , to już tylko potop :D

Wychodzi na to , że walka o publiczną kasę idzie na ostro. Jutro na portalu Bolec.info zabłyśnie może nawet sam kacyk lokalnej pasmanterii , Wielki Darek. Trzymam kciuki :D

Piotruś , a co Ty rozumiesz przez określenie " miasto obywatelskie " ? ... jakoś tak nie mogę wywnioskować , stary i zniedołężniały już jestem , i pewnie z tegoż powodu brakuje mi zrozumienia.

Dobranoc :)

Państwo obywatelskie to państwo w którym ma się coś do powiedzenia ,organizuje referenda, nawet podpisy coś znaczą.
Ten pan startuje z poparciem ludzi od niszczarek, odrzucaczy referendów.
Nie wierzcie im bo zamieszają wami jak Messi BKSem.

"Nie wierzcie im bo zamieszają wami jak Messi BKSem."


Stefek, aleś mnie przed snem rozbawił.
:D

Zarówno w Tym jak i w programie kandydata Ziemi podkreślana jest współpraca ze społecznością lokalną .
W obu przypadkach opozycjęrelizow2ana miał by być poprzez system " inicjatyw obywatelskich "

Odpisałem już na tą propozycję tamtemu kandydatowi .zatem tu tylko w skrócie ;

" BUDŻET OBYWATELSKI " * -- marne resztki padliny z pańskiego stołu rzucone gawiedzi więcej dla igrzysk niż jakiegokolwiek społecznego pożytku.
Robi się to po to aby gawiedzi stworzyć iluzję że siedziała na uczcie przy rzeczonym stole.
1 % / jeden procent do dyspozycji społeczeństwa a 99 % URZĘDNIKÓW.
Jeden procent o którego przeznaczeniu zdecydują i tak urzędnicy.Z reguły zostaje on do dyspozycji jakiegoś satelickiego stowarzyszenia wobec władzy.

Najbardziej racjonalne rozwiązanie dla wykorzystania tego jednego procenta to ;

O równowartość tego jednego procenta ;
1/- pomniejszyć podatki , lub
2/- obniżyć cenę wody lub z wywóz śmieci.
To była by konkretna odczuwalna dla wszystkich decyzja.
Pomału ale jednak we właściwym kierunku.

Skoro miało by być drożej to po co nam władza .

Kolejny kandydat troszczący się o młodzież z zawodówek. Ale w Bolesławcu nie ma pracy dla dobrze wykształconych młodych ludzi, którzy wyjechali stąd do dużych miast, ukończyli wyższe uczelnie i nie mają tu po co wracać, bo nikt ich nie potrzebuje. Co roku absolwenci szkół średnich znikają stąd i dlatego miasto wyludnia się. I to jest problem tutejszych włodarzy, jednak dziwnie przemilczany.

~ napisał(a): Ludzie programy są podobne, bo to jedno miasto z konkretnymi problemami. Pytanie, który z Panów zrealizuje swoje plany? Przypominam, że obaj pracowali już dla obecnej władzy.

Na Romana nie zagłosuję z zasady...
Zastanawiam się nad innym poważnym mającymi szansę powalczyć i tu widzę Małkowskiego i Żaka.
W decyzji pomagają mi fakty. Pan Małkowski aktywny od lat na rzecz innych, przy czym sukcesywnie pokazuje potrzeby zmian i zna problemy miasta w każdym obszarze.
Pan Żak trochę wyjęty w ostatniej chwili z platformo-podobnego tworu. Nie byłoby go gdyby nie kaprys Przybylskiego. Jest więc kimś w zamian.
Wybieram zatem Małkowskiego w opozycji Romana - to dla mnie jedynie logiczny wybór mimo, że pan Żak sympatyczny, ale sorry, za późno się ujawnił. Na to pracuje się dłużej.

oszczednosci w spolkach ... mimo ich wprowadzenia nadal bedzie sie mowic ze są nieoplacalne, najlepiej by ludzie w nich pracowali jako wolontariat. co ma sobie pomyslec pracowanik z 2 tys brutto kiedy slyszy slowa o oszczednosciach ? z pewnością za tym zagłosuje