Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Budżet Obywateski

~~218 niezalogowany
9 października 2014r. o 22:12
~majętny Stef napisał(a): 100% budżetu miejskiego jest budżetem obywatelskim a nie tylko 1%.
Po to są programy wyborcze aby zaprezentować pomysły na wykorzystanie budżetu.
Co z tego że jakiś startujący kłamliwy samorządowiec da nam 1% (pozornie) pieniędzy jak oszuka nas na 99% budżetu nie wypełniając programu wyborczego, który bazuje na budżecie miejskim?


tak se neda majętny, miasto ma odgórnie narzucone na co musi wydać pieniądze i jak ktoś mi będzie tu obiecywał, że będzie wydawał 99% budżetu na swoje obietnice wyborcze to kłamie.

to tak samo z moim budżetem, pieniądze niby moje ale jak nie zapłacę czyszu, prądu, gazu, raty kredytu to mój nadzór w postaci małżonki nieźle da mi do wiwatu. ale oczywiście mogę sobie naobiecywać, że następną pensję wydam na cokolwiek (o ile żona nie słyszy) :-)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
41
#jegomosc nieaktywny
10 października 2014r. o 0:41
Panie Przemysławie, odpowiadam wywołany przez Pana "do tablicy".

Kwestia tzw. "budżetu obywatelskiego" wbrew pozorom nie jest prosta, a jej ocena bardzo wiąże się ze światopoglądem oceniającego. Proszę mi wybaczyć nieco przydługi wywód, ale w mojej ocenie kwestia wymaga spokoju.

Oczywiście 100% pieniędzy jakimi dysponuje jakakolwiek władza pochodzi od "ludzi" (a więc osób fizycznych i prawnych). Ciężko z tym polemizować nawet jeśli istnieją rządowe czy samorządowe firmy, które wykazują zysk - wszak zarobione pieniądze oraz same wspomniane firmy należą do ludzi. W systemie demokratycznym to ludzie (lud, społeczeństwo, mieszkańcy) są suwerenem i to od nich pochodzi władza. To oni wybierają prezydenta, posłów, senatorów, radnych, burmistrzów itp.

Kolejna porcja truizmów - ludzie wybierają swoich reprezentantów po to, by ci sprawowali władzę i w ich imieniu podejmowali decyzje dotyczące "ogółu". Owa władza dysponuje środkami zebranymi, według panujących obecnie zasad, od obywateli, w sposób nierównomierny (tj. zależny od dochodu). Stan ten wielu ludzi kontestuje. Wspomniany Przemysław Moszczyński apeluje, by grupa osób zwolnionych z podatku była większa (by podnieść tzw. kwotę zarobków wolną od podatku). Zupełnie co innego mówi Janusz Korwin-Mikke, który twierdzi, że sprawiedliwy byłby podatek równy dla wszystkich niezależnie od zarobków (pogłówny), bo nie powinno się karać kogokolwiek wyższym podatkiem tylko dlatego, że jest bardziej zaradny i więcej zarabia.

Doceniam wszelkie mniej lub bardziej filozoficzne próby kontestowania obecnej rzeczywistości polityczno-społecznej. Żyjemy jednak w takich a nie innych realiach - w państwie, które jest gdzieś w spektrum między socjalizmem a liberalizmem i do żadnej z tych idei nie zbliża się na tyle, by zadowolić radykałów. Teraz wreszcie przejdę do owego "budżetu obywatelskiego". Oceniać go trzeba pamiętając jaka jest rzeczywistość i jak daleka jest ona od indywidualnego ideału, szczególnie kogoś politycznie zaangażowanego (na forum Bolec.Info wiele jest takich osób, że wymienię tylko Pannę z dzieckiem, PanaM czy Skorna).

"Budżet obywatelski" to mechanizm pozwalający mieszkańcom w sposób bezpośredni decydować o wydatkowaniu pewnej kwoty pieniędzy z ogólnego budżetu np. gminy lub powiatu. Niektóre samorządy przyjmują, że powinien być to 1% całego budżetu, chociaż moim zdaniem może to być sporo więcej. Czy oznacza to, że mieszkańcy nie mają wpływu na wydatkowanie 99% swoich pieniędzy? Oczywiście, że nie! Mają jednak na to wpływ pośredni, a więc poprzez swoich przedstawicieli (wybieranych podczas wyborów). Wydatkowaniu owych 99% procent przyglądają się również m.in. media oraz centralne instytucje. Lokalni politycy czasem podejmują ich zdaniem ważne i potrzebne, aczkolwiek niepopularne decyzje dotyczące inwestowania publicznych pieniędzy - mieszkańcy powinni ich z tych decyzji rozliczyć podczas wyborów.

Narodził się pomysł, żeby o pewnej części budżetu decydowali mieszkańcy w sposób bezpośredni. Jak to wygląda? Gmina lub powiat ogłasza, że tegoroczny "budżet obywatelski" to, powiedzmy, milion zł. Ogłasza się konkurs dla mieszkańców - mogą oni zgłaszać swoje własne projekty (oczywiście forma zgłoszenia jest ustalona, są też różne zasady). W późniejszym etapie ogół mieszkańców głosuje nad tym, które projekty warte są realizacji, a na końcu te z największym poparciem są realizowane.

Po co to wszystko? Z jednej strony jest to narzędzie dla tych najaktywniejszych mieszkańców do tego, by wpłynąć na ich najbliższe otoczenie. Z drugiej strony jest to niejako barometr - bo może się okazać, że pewne projekty, które podobają się urzędnikom zupełnie nie mają poparcia u ludzi. Ma to niebagatelny wpływ na ową "nieobywatelską" część budżetu. Może więc się okazać, że po ogłoszeniu wyników głosowania na projekty dany urząd skoryguje swoje pozostałe działania. Wreszcie jest to ważna lekcja aktywności - sprzyja to rodzeniu się lokalnych liderów, którzy dzięki swoim działaniom mogą osiągnąć pierwotnie zamierzony cel.

Oczywiście ważny jest sam cel np. stworzenie placu zabaw na osiedlu. Jednak ważny jest cały proces - tworzenie pomysłu, zbieranie zainteresowanej grupy, zamykanie go w projekt i ramy formalne, zgłaszanie, później promocja, szukanie poparcia i wreszcie realizacja. To nauka samorządności na żywym organizmie.

Raz jeszcze napiszę - trzeba oceniać tą ideę wiedząc, jaka jest obecna rzeczywistość i jak nasz system definiuje rolę państwa, powiatu, gminy itp. Jeśli w wyniku politycznych decyzji sytuacja ta się zmieni i np. rola tych jednostek zostanie zminimalizowana (co postulują niektórzy) to zmieni się też i ocena tego pomysłu.

Budżet obywatelski to nie jest remedium na wszystkie bolączki, ale jest to rzecz niezwykle ważna i... niekorzystna dla władzy opartej na ciemnocie i bierności obywateli. Bo cały ten proces sprzyja temu, by osoby aktywne, zaangażowane i pracowite mogły zrealizować swoje przedsięwzięcia, a tym samym by wzrósł ich kapitał społeczny i poparcie. By nauczyły się zdobywać poparcie, by "okrzepli" w tej materii... oraz by stanowili polityczne zagrożenie. Stąd niechęć np. obecnej władzy miejskiej do takich rozwiązań.




Dopisane 10.10.2014r. o godz. 00:29:

~majętny Stef napisał(a):
A dlaczego mamy tylko propozycję jak wydać 1%?
Dlaczego nikt nie pyta czy w ogóle na coś wydać pieniądze?
Fajny przykład to Wrocław lub Kraków - ludzie nie zgadzali się na olimpiadę czy tam na stadion Śląska ale urzędasy brnęli uparcie w organizację i budowę i potraciły na tym miliony zł a zyski zerowe.
Dlaczego pytają nas o 1% budżetu a jak nam się nie podoba kilkanaście procent wydanych z budżetu to udają że nie słyszą lub nie pytają nas o zdanie?


Drogi Majętny Stefie,

Raz na jakiś czas są wybory i wtedy ludzie decydują o tym, kto ma w ich imieniu rządzić. To jest właśnie owe "pytanie o zgodę" w obecnej formie.

Piotr Żak, kandydat naszego komitetu na Prezydenta Bolesławca w swoim programie mówi o obowiązku przeprowadzania konsultacji społecznych przy każdej inwestycji powyżej 200 000zł. Oznacza to, że władza będzie realizować wolę ludzi... albo świadomie i bez ściemy będzie działać przeciw tej woli.

O całości wydatkowania budżetu decydują "ludzie". Tyle, że o większości pośrednio (za pośrednictwem wybranych przedstawicieli), a o wspomnianym 1% bezpośrednio. Ja jestem zdania, że te proporcje winny się zmieniać. Dodać można, że rozwój techniki sprzyja zasadniczemu spadkowi kosztów demokracji bezpośredniej (bo może za jakiś czas zamiast chodzić do urn będziemy logować się na swoich komputerach w sieci).


Dopisane 10.10.2014r. o godz. 00:33:

~~218 napisał(a):
tak se neda majętny, miasto ma odgórnie narzucone na co musi wydać pieniądze i jak ktoś mi będzie tu obiecywał, że będzie wydawał 99% budżetu na swoje obietnice wyborcze to kłamie.

to tak samo z moim budżetem, pieniądze niby moje ale jak nie zapłacę czyszu, prądu, gazu, raty kredytu to mój nadzór w postaci małżonki nieźle da mi do wiwatu. ale oczywiście mogę sobie naobiecywać, że następną pensję wydam na cokolwiek (o ile żona nie słyszy) :-)


Miasto ma oczywiście pewne "rachunki", które co miesiąc musi spłacić. Raty od zaciągniętych kredytów, koszty funkcjonowania wielu instytucji itp. Ale ma też sporo wydatków powstających z "chciejstwa". Gdyby nie to nie mielibyśmy Orki, świecącego pustkami amfiteatru na MOSiRZe czy lodowiska. Nie zdejmowałbym więc zbyt pochopnie z rządzących odpowiedzialności za lokalną kasę:)


Dopisane 10.10.2014r. o godz. 00:34:

Oczywiście nie mówię, że wszystkie te inwestycje są złe. Mówię, że rozsądzić to muszą wyborcy. Teraz. I dać odpowiedź w połowie listopada.


Dopisane 10.10.2014r. o godz. 00:37:

~majętny Stef napisał(a):
Może Bolcowi się te bzdury z procentem podobają, bo będą mieli czym się wykazać i dyskusja będzie ostra na forum ale dla zwykłego człowieka nie ma z tego żadnej korzyści bo i tak więcej na tym straci niż zyska.


"Zwykły człowiek" może wiele zyskać. Mogą się spełnić np. jego marzenia o nowym chodniku pod blokiem, oświetlonej drodze prowadzącej do osiedla lub rewitalizacji parku. Zwykły człowiek może też stać się nagle człowiekiem "niezwykłym" czyli aktywistą. Z zyskiem dla wszystkich. A koszty? Przecież te pieniądze i tak są w budżecie.


Dopisane 10.10.2014r. o godz. 00:41:

~majętny Stef napisał(a):
Idealny przykład to Owsiak - zbiera się za jego pomocą 1% budżetu NFZ, pozwala się kupić coś tak jakby w porozumieniu z gawiedzią (przed zbiórką mówi na co zbiera) i gawiedź się cieszy.
Natomiast 99% budżetu NFZ, z naszych podatków, gdzieś się tam rozpływa i nikt się nie tłumaczy gdzie.


Stefie uważam cię za ciekawą osobę i cieszę się z twojej aktywności na forum... ale to co tutaj napisałeś naprawdę nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Przeczytaj to sam:) Chyba ci się kartki posklejały jak o tym czytałeś:)


www.djdowynajecia.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~chamski chadźiar niezalogowany
10 października 2014r. o 6:44
jegomosc napisał(a):
Po co to wszystko?


Już tłumaczę :)
Jak brzmi teoria , to większość wie Jegomościu :) Tłumaczyć tego nie trzeba. Ale w praktyce różnej maści "działacze społeczni" prowadzić będą ze sobą małe wojenki o publiczną ( powiedzmy to szczerze ... mizerną ) kasę. Poświęcą czas i energie dla realizowania własnych fantasmagorii , a ile złości się przy tym wyleje , jeden Bóg tylko raczy wiedzieć . Moim zdaniem jest to tworzenie kolejnych niepotrzebnych podziałów społecznych , a nie budowanie społeczeństwa obywatelskiego. O ile się nie mylę w Bolesławcu mamy 1,5 mln ( niech mnie kto poprawi :) ) a tymczasem wieść ludowa niesie , że prawie dwie bańki idzie na zdemolowanie Parku Waryńskiego , a nikt nikogo o zdanie nie pytał, albo nie zauważyłem. Ale nie to jest tutaj najgorsze , kto podejmuje decyzje , ale jakie. Chodzi mi oto , że władza wspaniałomyślnie rzuca ochłap i niech się szczury gryzą , o ona buduje sobie kapitał polityczny. A to dlatego , że każdy zachwyca się wyglądem miasta ( jest piękne , to fakt ) ale nie ma pojęcia o przyszłości , szczególnie tej finansowej. Marzy mi się taki Prezydent , Rajcy , którzy powiedzą : słuchajcie mamy trochę terenów do dyspozycji , nie udało się tego sprzedać to budujemy tam bez czynszowe mieszkania komunalne dla Bolesławian , albo jeszcze lepiej , wrzućmy ten cały Budżet Obywatelski i kilka groszy z eurokołchozu na zorganizowanie chodź by kilku miejsc pracy ( pod auspicjami Miasta , a co ? :D ) Problem polega na tym Jegomościu , że nasze sfilcowane władze zarobione nasze pieniądze , plus kredyty wydają na " malowanie " trawników . Jak tak dalej pójdzie , to za parę lat , nie będzie tutaj nikogo , kto będzie płacił podatki , ponieważ nie będzie pracy , ale miasto śliczne. Sądzicie , że 35 tys. Ludzi utrzyma się z turystyki ?
Władza nie ma pomysłu na przyszłość miasta i jego mieszkańców , zdaje się liczyć na to ,że ekonomiczni niewolnicy przywiozą Euro, aby zapłacić miejskie podatki.

Pomysł p Żaka w sprawie obywatelskiego referendum przy inwestycjach powyżej 200 tys. uważam za wyborny. Duży plus Drogi Imienniku :)

Miłego dnia Wam życzę :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
41
#jegomosc nieaktywny
10 października 2014r. o 9:38
~chamski chadźiar napisał(a):

Już tłumaczę :)
Jak brzmi teoria , to większość wie Jegomościu :) Tłumaczyć tego nie trzeba. Ale w praktyce różnej maści "działacze społeczni" prowadzić będą ze sobą małe wojenki o publiczną ( powiedzmy to szczerze ... mizerną ) kasę. Poświęcą czas i energie dla realizowania własnych fantasmagorii , a ile złości się przy tym wyleje , jeden Bóg tylko raczy wiedzieć .



Ale idąc tym tokiem myślenia musielibyśmy zakazać wszelkiej rywalizacji, bo ta najczęściej łączy się z silnymi emocjami.

Tegoroczna kampania wyborcza w tzw. JOWach pokaże, na ile już potrafimy bezpośrednio rywalizować ze sobą o poparcie. Dorosła demokracja wiąże się z tym, że jej uczestnicy muszą szanować decyzje obywateli. A my nie możemy się wiecznie ze sobą cackać i twierdzić, że na wszystko jest za wcześnie.

~chamski chadźiar napisał(a):
Moim zdaniem jest to tworzenie kolejnych niepotrzebnych podziałów społecznych , a nie budowanie społeczeństwa obywatelskiego. O ile się nie mylę w Bolesławcu mamy 1,5 mln ( niech mnie kto poprawi :) ) a tymczasem wieść ludowa niesie , że prawie dwie bańki idzie na zdemolowanie Parku Waryńskiego , a nikt nikogo o zdanie nie pytał, albo nie zauważyłem. Ale nie to jest tutaj najgorsze , kto podejmuje decyzje , ale jakie. Chodzi mi oto , że władza wspaniałomyślnie rzuca ochłap i niech się szczury gryzą , o ona buduje sobie kapitał polityczny.


Pamiętaj, że pewne rzeczy dzieją się krok po kroku. Uruchomienie budżetu obywatelskiego i jego dobre działanie musi dążyć do tego, żeby był on coraz większy. Wcale nie uważam, żeby musiał to być jedynie 1% albo żeby świetne obywatelskie projekty, które z jakiś przyczyn nie wygrały tej rywalizacji (bo np. są bardzo lokalne i nie mają szan na zebranie powszechnego poparcia) nie mogły być później realizowane z pozostałej części budżetu, jeśli będą oczywiście wysoko oceniane przez ludzi.

~chamski chadźiar napisał(a):

A to dlatego , że każdy zachwyca się wyglądem miasta ( jest piękne , to fakt ) ale nie ma pojęcia o przyszłości , szczególnie tej finansowej. Marzy mi się taki Prezydent , Rajcy , którzy powiedzą : słuchajcie mamy trochę terenów do dyspozycji , nie udało się tego sprzedać to budujemy tam bez czynszowe mieszkania komunalne dla Bolesławian , albo jeszcze lepiej , wrzućmy ten cały Budżet Obywatelski i kilka groszy z eurokołchozu na zorganizowanie chodź by kilku miejsc pracy ( pod auspicjami Miasta , a co ? :D )

Twoje postulaty są wybitnie socjalne. Owe bezczynszowe mieszkania (a konkretnie ich przydział) mogą wyzwolić sporo więcej zawiści, zazdrości, podziałów i złych emocji. A urząd nie jest od tworzenia miejsc pracy - to zadanie przedsiębiorców. Urzędnicy mają im nie przeszkadzać (a jeśli potrafią czasem mogą pomóc). Nie pomagają im na pewno najwyższe możliwe podatki.

~chamski chadźiar napisał(a):

Problem polega na tym Jegomościu , że nasze sfilcowane władze zarobione nasze pieniądze , plus kredyty wydają na " malowanie " trawników . Jak tak dalej pójdzie , to za parę lat , nie będzie tutaj nikogo , kto będzie płacił podatki , ponieważ nie będzie pracy , ale miasto śliczne. Sądzicie , że 35 tys. Ludzi utrzyma się z turystyki ?
Władza nie ma pomysłu na przyszłość miasta i jego mieszkańców , zdaje się liczyć na to ,że ekonomiczni niewolnicy przywiozą Euro, aby zapłacić miejskie podatki.


Zgadzam się - bez dwóch zdań. Dlatego 16 listopada daj wyraz twojemu zniecierpliwieniu względem owej władzy i zagłosuj na kogoś, kto obecny stan rzeczy może zmienić. Bo wybory to ważna wskazówka dla rządzących miastem - nawet jeśli obecna ekipa pozostanie przy władzy to znaczy spadek poparcia da jej do myślenia i pokaże, że ludziom nie wszystko się podoba. W przeciwnym razie dalej będą oni żyć w samozadowoleniu.

~chamski chadźiar napisał(a):

Pomysł p Żaka w sprawie obywatelskiego referendum przy inwestycjach powyżej 200 tys. uważam za wyborny. Duży plus Drogi Imienniku :)


Tu też się zgadzamy w 100% - szczególnie, że obecny rozwój techniki pozwala na to, żeby sprawnie takie konsultacje przeprowadzać. Tyle, że obecna ekipa przez kilka lat nie poradziła sobie np. z zapewnieniem dobrej jakości transmisji z obrad Rady Miasta i jej archiwizacją.


www.djdowynajecia.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
10 października 2014r. o 11:25
lepiej obnizyc podatki i oddac te pieniadze ludziom, niech wydadza sobie na co chca. jeden kupi dziecku buty, inny bulke czy jogurt bo do tej pory go nie bylo stac. w polsce opodatkowana jest nawet pensja minimalna i stad ta bieda. a wladza (kazda - nawet regionalna) dazy do maksymalnego opodatkowania obywatela. wlasnie dlatego mlodiz wyjezdzaja zamiast zyc pod pregiezem tej holoty z PO.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~kajtek niezalogowany
10 października 2014r. o 13:13
~chamski chadźiar napisał(a):


chamski chadziarze,
mam traktować Twój nick jako literówkę, czy palcówkę ? :)
A może jako nową estymację Twojej emanacji ? :)
Bo nie wiem ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
41
#jegomosc nieaktywny
10 października 2014r. o 13:47
~ napisał(a): lepiej obnizyc podatki i oddac te pieniadze ludziom, niech wydadza sobie na co chca. jeden kupi dziecku buty, inny bulke czy jogurt bo do tej pory go nie bylo stac. w polsce opodatkowana jest nawet pensja minimalna i stad ta bieda. a wladza (kazda - nawet regionalna) dazy do maksymalnego opodatkowania obywatela. wlasnie dlatego mlodiz wyjezdzaja zamiast zyc pod pregiezem tej holoty z PO.


Ja się z tobą ogólnie zgadzam, ale my mówimy o czymś zupełnie innym. Ty mówisz o zmianie roli państwa (czy też ogólniej "władzy") w znaczeniu ogólnopolskim (a może i szerzej) i o tym jak być powinno.

Ja mówię o Bolesławcu tu i teraz, w obecnym systemie politycznym, w świecie realnie istniejącym. Jeśli zasady się zmienią i zupełnie zmieni się rola gmin i powiatów to wtedy jak najbardziej budżet obywatelski straci rację bytu. Ale póki zadania powiatów i gmin są jakie są taki budżet jest IMHO bardzo potrzebny i korzystny.

www.djdowynajecia.pl
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
10 października 2014r. o 17:07
"Jegomościu", jeśli ktoś ma naprawdę coś istotnego do powiedzenia to potrafi to powiedzieć krótko a jeśli nie to będzie pieprzył (pisał) godzinami. :D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA BAU zaprasza