~ napisał(a): na te Japońce to żadna laska nie lecijak bym miał być z laską co na auto leci to bym wolał kapucyna trzepać,bo te głupie dupeczki nie wiedzą co dobre,nooo głupich nie sieją,przyjdzże łapserdaku tom ci wskaże auto już nie pierwszej młodości co to dupeczki po 18 l mają i w majty sikają,made in japan,na japońce nie lecą bo japońcami mądzrzy ludzie jeżdzą co to w capa się nie dają rolować ,a baran jeden z drugim z pastucha wysiada portfel rozkłada i to cała opowieśc.
bartek23 napisał(a): 1.9 TDi 130 KM, tym się jedzie.
Do warsztatu :) 1.5 VTEC civic 114 KM ma takie samo odejście jak ten pastuch 1.9 TDi tylko nie trzeba robić dwumasy po 150 tys km czy innej turbiny :) Wiem, że jak ktoś jest zakochany w VW to mu nie przejdzie :) ale poproś jakiegoś normalnego właściciela Hanki aby Cię przewiózł ale tak do odcięcia aby biegi zmieniać jak silnik ma powyżej 7 tys obrotu. Będziesz zdziwiony!!!
Masz rację, wysokoobrtowe silniki to jest to. Auta niemieckie są poprawne ale nie sexy. Co drugi buras w tym kraju jeździ paskiem b5 w kombi, ewentualnie przelataną a4.
~ napisał(a): moze i leprze Hondy czy toyoty ale jakos dziewuchy wola pssaty czy bmw
~ napisał(a):~ napisał(a): japan kupczypan - szybciej rdzewieje niż jeździ jakim trzeba być imbecylem żeby to kupowaća nie rdzewieją niemieckie super samochody w szczególności passaty golfy ople i fordy wymieniłem te które kochają polacy buracy,rdza się z nich leje ,a zapomniałem o mercedesie i bmw następna liga rudej rdzy,japońskie auta rdzewieją ponieważ naprawa blacharsko-lakiernicza została żle wykonana.
~klucz-nick napisał(a):~motoryzacja napisał(a): Niemiecka motoryzacja skończyła się w połowie lat 90. Ostatnie solidne modele niemieckich marek to Golf III, BMW E39, Audi A6 C4, Mercedes W124. Później zaczęło się celowe postarzanie produktów, producenci zaczęli zarabiać więcej na serwisowaniu niż na sprzedaży aut...sam Qrwa jesteś vw,porównanie po C-H-u-j-u ,burak toyote porównał z vw,musisz mieć bardzo bogatą wiedze motoryzacyjną,nawet światowe sławy programów motoryzacyjnych nie użyli by takiego porównania,tojota jest na poziomie mercedesa, albo wyżej.ale dla buraczyny z wioski pod bolcem to tojota to vw.brawo za kreatywnośc. :P :P :P
Japończycy też się skończyli. Nie wiem jak tam z awaryjnością, ale o sam design mi chodzi. W latach 90 Honda robiła fajne samochody o sportowym zacięciu, po 2000 zaczęli robić jakieś badziewie. Wystarczy spojrzeć na Civica VII. To samo mazda - stara 323 a nowa 323. O Toyocie się nie wypowiadam, bo to zawsze był taki japoński VW.