~iekawy napisał(a): Ciekawi mnie taka oto sytuacja:
"Kowalski" popełnia wykroczenie (np wyrzuca odpady w parku) i zostaje przyłapany przez straż miejską. Sprawa zostaje skierowana do sądu bo "Kowalski" nie czyje się winny, więc oskarżony idzie do "komendante" i wynajmuje go jako własnego przedstawiciela w sądzie.
W taki to sposób oskarżyciel staje się obrońcą, dalej nie widać konfliktu interesów?
Skoro jesteś dyletantem w sprawach postępowania sądowego, a jesteś nim, to nie rozpisuj się na ten temat bo się ośmieszasz. ( polecam KPC, KPK )