frankowicze :) tak to jest jak sie żyje ponad stan

Oglądałeś się telewizji i nasłuchałeś że frankowicze to ci bogaci !?
Bogaty ie bierze kredytu. Frankowicze to w większości przeciętniacy
którzy wzięli kredyty w zastaw pod kupione hipoteki (które wtedy były droższe niż teraz) i którzy starają się spłacać za wszelką cenę kredyt wiedząc czym to grozi.

Dokładnie, bogaci nie biorą kredytów. Biedni też nie bo im nie dadzą. Kredyty hipoteczne (bo o takich mówimy jesli chodzi o franki) biorą średniozarabiający.
I pamiętajmy że nikt nie brał kredytu na luksusowe auto tylko po to by mieć gdzie mieszkać. I ludzie po kupowali sobie hawir z 10 sypialniami i ogrodem. Często są to zwykle mieszkania 2 - 3 pokojowe w bloku.
Faktycznie było tak w 2008r. że banki chętniej udzielały kredytów w walucie obcej niż w złotówkach. Banki liczyły że im się to bardziej opłaca bo kredytobiorca będzie musiał mniej spłacić ale sami wielcy bankowcy i ich doradzcy nie wzięli pod uwagę że w tak długiej perspektywie (czyli 20-30 lat) będą wahnięcia franka czy euro. Albo wzięli to pod uwagę i liczyli że za kilka lat zarobią jeszcze więcej.

Osoby piszące że trzeba bylo nie kupować mieszkania tylko je wynajmowac. BŁĄD!! Własność to własność. Ja za kredyt w złotówkach spłacam miesiecznie z ubezpieczeniem 600 zł / miesiąc. Za wynajem takiego mieszkania płaciłbym z tysiaka miesięcznie. Wynajmować mieszkania się nie opłaca w dłuższej perspektywie taka jest prawda. A jak mnie nie będzie stać na wynajem to też mnie właściciel wyrzuci z mieszkania. Urządzać się nie będziesz bo nie będziesz komuś remontować chałupy itd.

Mimo, że mam kredyt w złotówkach i uważam że PAŃSTWO NIE POWINNO DOPŁACAĆ do kredytów w CHF bo to byłoby niesprawiedliwe to powinno zrobić ruchy w kierunku by wpłynać na banki by te poszły na rękę Frankowiczom.

Paradoksalnie największym problemem dla Frankowiczów jest to że kredyty hipoteczne w CHF są lepiej spłacane niż te zaciągnięte w PLN. Jeśli nagle wzrośnie liczba kredytów niespłacanych to wtedy banki będą bardziej chętne na pójście na rękę bo pamiętajmy że dla banku przejęcie nieruchomości jest problemem i jeśli kredyt przerósł wartość nieruchomości to bank nie zaspokoi swych roszczeń i więcej ściągnąć nie będą mogli :)

Najlepszym rozwiązaniem byłoby przewalutowanie kredytu na złotówki po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu. Szkopuł w tym że banki wtedy stracą spory zysk (podkreślam STRACĄ ZYSK). Oni tego nie zrobią dobrowolnie chyba że zmusi ich do tego sytuacja - czyli wtedy gdy dużo ludzi nie będzie w stanie spłacić kredyty..

Każdy jest dorosły i wie co robi i powinien sam odpowiadać za swoje błędy,a że ktoś chciał być cwańszy to teraz cierpi.
Może niech Państwo pomaga wszystkim kredytobiorcom,ludziom którzy nabrali chwilówek,kredycików itp. i jest im ciężko teraz spłacać!!!

Wiedzieli na co się piszą, o tym ile do tej pory zaoszczędzili jakoś cicho, ryzyko znali , to po co teraz wogóle ta afera , nich podrożeje nawet 3x , kogo to interesuje, o mój kredyt w złotówkach nikt nie pyta

Niech "złotówkowicze" udławią się swoją żółcią.
Frankowscy, cieszcie się.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17322697,Prawnicy_maja_pomysly__jak_uniewaznic_kredyt_frankowy.html

~qwwq napisał(a): Niech "złotówkowicze" udławią się swoją żółcią.
Frankowscy, cieszcie się.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17322697,Prawnicy_maja_pomysly__jak_uniewaznic_kredyt_frankowy.html

tak tak! dzielcie skórę na niedźwiedziu :D

tonący się brzytwy czyta, chwile płacą więcej i już afera zaraz frank spadnie i będzie cisza, jak nie to kogo to interesuje , kazał ktoś im brać kredyt w tej walucie ?
równie dobrze mogli iść na ryzyko i cały kredyt postawić w jakimś zakładzie .... paranoja , jak stać kogoś na kredyt w innej walucie , to się jest świadomy ryzyka , umowa podpisana, nikt tu nic nie zmieni we frankach spłacali i spłacać będą , jak ktoś im pomoże to i tak na ryzyko , swoje spłacić będą musieli , a mnożnik spłaty :) pzdr dl kumatych