Mowie wszystkim właściciela psow, pilnujcie je podczas spacerkow. Bo jak mnie ktorys ugryzie, lub wystraszy moje dziecko, bedzie to ostatni spacerek tego pieska. :) to

A, ja mówię, że jak ktoś mi będzie zaczepiał mojego wielkiego psa na spacerze,krzyczał na niego ,machał do niego rękami, wyzywał to nie ręczę za spokój mojej i tak bardzo cierpliwej zwierzyny .

~psiar napisał(a): A, ja mówię, że jak ktoś mi będzie zaczepiał mojego wielkiego psa na spacerze,krzyczał na niego ,machał do niego rękami, wyzywał to nie ręczę za spokój mojej i tak bardzo cierpliwej zwierzyny .

są specjalne pałki na psy kieszonkowe rozsuwane można j-e-b-n-ą-ć psu efekt pewny i p-r-z-y-p-i-e-r-d-o-l-i-ć właścicielowi co zawsze mówi on nie gryzie. :P

~klucz-nick napisał(a):

~psiar napisał(a): A, ja mówię, że jak ktoś mi będzie zaczepiał mojego wielkiego psa na spacerze,krzyczał na niego ,machał do niego rękami, wyzywał to nie ręczę za spokój mojej i tak bardzo cierpliwej zwierzyny .

są specjalne pałki na psy kieszonkowe rozsuwane można j-e-b-n-ą-ć psu efekt pewny i p-r-z-y-p-i-e-r-d-o-l-i-ć właścicielowi co zawsze mówi on nie gryzie. :P

A na psy niekieszonkowe też są jakieś pałki ?
:D

jakieś 10 lat temu zaatakowały mnie dwa dobermany , pogryzły mnie w całego, trochę mięcha nawet jeden z tyłka mi odgryzł, ale to były ich ostatnie ugryzienia jednemu wyrwałem szczękę a drugiego udusiłem , a właściciel odszkodowanie chyba do dzisiaj spłaca...... jesli jakiś kundel do mnie lub mojej rodziny agresywnie podbiegnie spotka go również śmierć , a właścicielowi też miłego życia nie wróżę jeśli by zadrapał chociaż ....

~Igusia napisał(a): Podczas spaceru z dzieckiem w strone ul Spacerowej o malo nie dostalam zawalu gdy nagle zaczal biec w moja strone wielkie psisko a wokol zadnego wlasciciela i zaczal warczec. Na szczescie zauwazylam ze jedzie auto w moim kierunku ale paniusia tylko zerknela na moje przerazone dziecko i pojechala dalej.Dzieki opanowaniu udalo mi sie odgonic psa i pobiegl do tej paniusi od auta ktora zaparkowala przy basenach. Myslalam ze mnie szlag trafi i gdyby byla blizej to puscilabym jej odpowiednia wiazanke a ze pies dalej biegal wokol njej luzem to dalam spokoj i postanowilam isc jak zamierzalam w strone ul Spacerowej bo bylam pewna ze teraz juz zapakuje psa do auta gdy nagle pies otarl sie o moja noge i polecial do przodu a paniusia autem za nim. Widocznie chciala zeby sie wybiegal a ze juz raz nas nastraszyl to i puscila go tym razem. Zastapilam paniusi droge i czekam az otworzy okno ale ona wiedziala co zrobla, ominela mnie i pojechala poboczem. Drodzy


spacerowicze-miejcie wyobraznie. Nie tylko wy spacerujecie a jak juz puszczacie



swoje wielkie psy luzem to zakladajcie im kagance i badzcie blisko bo ktos kto zostal


wczesniej pogryziony przez psa wlasnie ma pelne gacie!

To i tak jest pani bardzo wyrozumiała,pies zwłaszcza duży nie ma prawa biegać luzem,ja to bym ta paniusię jakby mi dziecko wystraszyła chyba rozszarpałabym i od razu tel na policję. Tez byłam włascicielem psa ale nigdy nie odważyłabym sie go pusćic choc to był średniej rasy i pokojowo nastawiony do wszystkich. Ale to jest tylko pies i nigdy nie wiadomo co mu szczeli do łba. A takich paniusi jest wielu co myślą ze jak jej własnej dupy nie rusza tzn ze on jest łagodny. Porażka

~ napisał(a): Mowie wszystkim właściciela psow, pilnujcie je podczas spacerkow. Bo jak mnie ktorys ugryzie, lub wystraszy moje dziecko, bedzie to ostatni spacerek tego pieska. :) to

Guzik mnie obchodzi twój dzieciak

A ja nie lubię bachorów więc pilnujcie swoje dzieciaki bo mnie irytuje jak drą japę i biegają w te i wefte w ob.....nych pampersach. Fuj, ohyda.

Zastosowana autokorekta