Dwie radzieckie miny przeciwpancerne, granat ręczny oraz granat moździerzowy, który był ma drzewie - takie wyzwania czekały dziś Patrol Rozminowania 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
W Świętoszowie firma oczyszczająca instalację kanalizacyjną odkryła w studzience radziecki granat przeciwpiechotny z okresu stacjonowania tutaj wojsk ZSRR. Służby kanalizacyjne wypompowały wodę ze studzienki, potem saperzy wydobyli granat i wywieźli go w celu zdetonowania.
W Pstrążu natrafiono na radzieckie miny przeciwpancerne oraz na pocisk moździerzowy, który był... na drzewie.
- To niemiecki pocisk z II Wojny Światowej, zachowany w bardzo dobrym stanie - mówi dla Bolec.Info starszy chorąży Radosław Mazur, dowódca Patrolu Rozminowania 23. Śląskiego Pułku Artylerii. - Prawdopodobnie znalazł go jakiś poszukiwacz i zamiast zgłosić ten fakt, powiesił granat na drzewie. Gdyby spadł z drzewa, mogłby dojść do tragedii.
Również w Pstrążu leśniczy w trakcie prac leśnych natrafił na miny przeciwpancerne z czasów stacjonowania tutaj wojsk radzieckich.
Saperzy apelują, aby nie lekceważyć zagrozenia, nie dotykać tego typu przedmiotów i zgłaszać takie znaleziska pod numerem telefonu 112.
Wydobywanie granatu ze studzienki kanalizacyjnej w Świętoszowie.
Granat ręczny wydobyty ze studzienki kanalizacyjnej.
Pocisk moździerzowy na drzewie w Pstrążu.
Mina przeciwpancerna.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).