Kozak o Olimpiadzie

Powitanie w I LO oraz konferencja prasowa

Gracjan Kozak powitany w I LO (fot. Wojtek Szoka)

Gracjan Kozak, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w Buenos Aires, został oficjalnie powitany w I Liceum Ogólnokształcącym, do którego uczęszcza. Była to też także okazja do oficjalnej konferencji prasowej.

Polski dyskobol został przywitany przez miejską orkiestrę, która wprowadziła go do budynku szkoły, a na auli I LO został okrzykami przywitany przez kolegów i koleżanki ze szkoły oraz grono pedagogiczne. 

W przywitaniu prócz uczniów i nauczycieli wzięli udział miejscy oficjele - prezydent Piotr Roman, wiceprezydent Kornel Filipowicz, starosta bolesławiecki Karol Stasik oraz wicestarosta Tomasz Gabrysiak. Gracjanowi towarzyszył trener - Tomasz Markowski oraz przedstawiciele MKS Bolesłavi - Bartosz Grumann. Na sali obecna była także pierwsze nauczycielka Kozaka - Ewa Merdas, córka założyciela bolesławieckiego klubu oraz prezes Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki -Zygmunt Worsa. Swój wkład w uroczystość miał też prezes MKS Osa Zgorzelec, który udostępniał bolesławieckiemu zawodnikowi rzutnię do treningu, na ręce młodego Bolesławianina przekazał pamiątkowy dysk, jak sam mówił - nie ten którym Gracjan trenował ponieważ ten został przez młodego dyskobola rzucony tak, że nie mogli go znaleźć w czasie ostatnich treningów w Polsce.

Wyświetlony został film podsumowujący dokonania Gracjana w Buenos Aires, po czym została przedstawiona sylwetka zawodnika oraz przemówienia gości. Prezydent miasta, zaznaczył jak wielkim osiągnięciem jest zdobycie medalu olimpijskiego, obiecał rozwój infrastruktury treningowej dla Lekko Atletów. Przekazał także pamiątkowy puchar bolesławieckiemu zawodnikowi i list gratulacyjny rodzicom i trenerowi.

Starosta bolesławiecki, również pogratulował osiągniętego sukcesu, wspominając że pomimo ograniczeń w infrastrukturze (trener Markowski zażartował, że Gracjan jakby rzucał dyskiem na Orliku Lekkoatletycznym to dysk wylądowałby pod nogami koszykarzy) oraz przekazał upominki od Starostwa Bolesławieckiego.

Dyrektor I LO, w żartobliwy sposób pogratulował wyniku oraz przypomniał Gracjanowi, że powrót do szkoły jest nieunikniony i jest to jego kolejne wyzwanie.

Sam Gracjan dobrze wspomina Olimpiadę, mówił o lekkim stresie i o tym że dopingował swoich kolegów z reprezentacji oraz innych zawodników. Nie było dla niego dużym problemem zaklimatyzowanie się w Argentynie, ponieważ reprezentacja wylądowała na dwa tygodnie przed startem zawodów, sam zawodnik nie zanegował chęci startu w seniorskiej Olimpiadzie. Tomasz Markowski wskazał za to, że teraz celem jest przygotowanie i start w eliminacjach do Młodzieżowych Mistrzostw Europy.

Duma rozpiera także rodziców, którzy od czasu kiedy Ewa Merdas zauważyła talent Gracjan i zaraziła go bakcylem Lekkiej Atletyki wspierają całym sercem i możliwościami swojego syna.

Uroczystość zakończyła się rozdawaniem autografów i zdjęciami dla wszystkich chętnych.