TA INFORMACJA BYŁA NASZYM PRIMAAPRILISOWYM ŻARTEM
23 marca, po trzecim przegranym meczu z Ikarem Legnica, BTS spadł z II ligi. To miał być koniec pięknego rozdziału w historii bolesławieckiej siatkówki. Pisaliśmy o tym m.in. w tekście Siatkarze spadli z II Ligi.
Okazuje się, że nie wszystko jeszcze stracone. Z pomocą bolesławieckim siatkarzom przyszedł prezydent Bolesławca Piotr Roman. Po przegranych przez BTS meczach negocjował w Polskim Związkiem Piłki Siatkowej możliwość wykupienia dla BTS tzw. "dzikiej karty" na rozgrywki w II lidze. Rozmowy miasta z PZPS zakończyły się sukcesem.
- Prezydent od wielu lat wspiera bolesławiecki sport, a siatkówka jest szczególnie bliska jego sercu - mówi rzeczniczka urzędu miasta. - Miasto zaoszczędziło sporo pieniędzy dzięki uchwaleniu 60% bonifikaty za przekszłtacenia prawa użytkowania wieczystego (projekt z 99% bonifikatą zgłaszał lokalny PiS, a rada miasta go odrzuciła - przyp. red.), mogliśmy więc zapłacić za dziką kartę dla BTS, bez konieczności szukania dodatkowych środków w budżecie miasta. Kibice na pewno się z tego ucieszą. - dodaje.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy warunkiem takiego załatwienia sprawy przez urząd miasta miała być rezygnacja Jacka Łuczkowskiego z funkcji prezesa BTS. Ten miał się na to zgodzić za cenę ratowania klubu.
Do sprawy wrócimy.
TA INFORMACJA BYŁA NASZYM PRIMAAPRILISOWYM ŻARTEM
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).