Dzień Górnika "Barbórka" to radosny czas dla górników, czas zabawy i podziękowań za ciężką pracę, czas zdobywania stopni górniczych przez młodych i starszych adeptów tego zawodu. To także kultywowanie polskich tradycji górniczych, czas wesołych igrców na karczmach piwnych i biesiadach górniczych.
Jednak nie jest tak jak było za to czasów Konrada, kiedy życie mieszkańców Bolesławca było podporządkowane temu świętu. Obecnie w Bolesławcu nie słyszymy orkiestry górniczej, nie widzimy ludzi poruszających się mundurach galowych w różnokolorowych pióropuszach.
W naszym powiecie pozostali już tylko górnicy odkrywkowi. Wszystkie kopalnie podziemne są już nieczynne i tą metodą nie wydobywa się u nas żadnych surowców. W ostatnim okresie poza kopalnią miedzi Konrad w powiecie bolesławieckim zostały zamknięte zostały kopalnie glin biało wypalających się Janina w Suszkach, Bolko w Milikowie i kopalnia anhydrytu w Lubkowie.
Jedyne podziemne wyrobiska górnicze możemy zobaczyć w uczącym zawodu górnika Zespole Szkół Mechanicznych.
Podziemne wydobycie surowców mineralnych pomału tak jak wydobycie węgla kamiennego w Europie przeszło do historii. Czy więc "górnik" a w historycznej tradycji "gwarek" nadal brzmi dumnie?
Władze państwowe w górnicze święto maja usta pełne frazesów o ciężkiej pracy górniczej i życzą szczęścia górniczej braci. Chętnie fotografują się z górnikami na biesiadach i karczmach piwnych, chcąc ocieplić swój wizerunek.
W Bolesławcu - mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że samorządowcy powiatu bolesławieckiego sensownie wspierają górników i w możliwy dla siebie sposób im pomagają, kultywując tradycje górnicze i wspierając uczenie zawodu górnika w Zespole Szkół Mechanicznych.
Chociaż zdarzają się też wpadki, gdy jeden z samorządowców, nie z powiatu, na biesiadzie górniczej w Kliczkowie obiecał im w 2020r. wyższe podatki od nieruchomości.
Górnicy wiedzą, że najbardziej powinni liczyć na siebie.
Gwarek to prosty człowiek i ma swój rozum. Koledzy po fachu pytają mnie - emerytowanego górnika - ile jeszcze szczęśliwych Barbórek ich czeka w przyszłości?
Myślę, że zbliżają się czasy, kiedy górników będziemy szukać z lupą w naszym powiecie. Szanujmy więc ich pracę, szanujmy ich samych bo z roku na rok gwarków z pióropuszami jest w naszym powiecie będzie ubywać.
Gwarek - to wciąż jeszcze brzmi dumnie!
~Brudnozielony Dąb napisał(a): Górnik, to po prostu jeden z zawodów, gdzie praca bywa ryzykowna. Jest wiele innych zawodów, gdzie ludzie też ryzykują. Pamietam jak górników w latach 80-tych państwo traktowało, jako lepszych od reszty społeczeństwa. Specjalne karty „G” i zaopatrzone sklepy, gdzie normalni ludzie nie mogli robić zakupów. Tak, to było nienormalne! Niestety górnicy wierzyli, że są wybrańcami i nie słyszałem, żeby im to przeszkadzało. Kiedy w sklepach obok tych górniczych były pustki:(
~~Rudobrunatnyrudawa Gęsiówka napisał(a): Panie Kazimierzu, zapewne pamięta Pan kto chciał wygaszać kopalnie i jak się o górnikach i górnictwie wyrażał i kto aktualnie chce likwidować kopalnie gdzie na zachodzie mają się one dobrze.ŚWIĘTA PRAWDA ONI I DZISIAJ TEŻ MAJĄ WSZYSTKO W GŁĘBOKIM POWAŻANIU. PO TRAFIĄ JEDYNIE JĄTRZYĆ.
"- Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d****e miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło
- stwierdziła Bieńkowska (PO) w rozmowie z Wojtunikiem.
- Tam jest, k***a, banda na bandzie. Jest jedna banda profesorów, druga związkowców, trzecia banda zarządzających, czwarta banda… (…) firm, które z tego świetnie żyją"
- podsumowała.
~~Jaskrawoczerwony Bluszcz napisał(a):~Brudnozielony Dąb napisał(a): Górnik, to po prostu jeden z zawodów, gdzie praca bywa ryzykowna. Jest wiele innych zawodów, gdzie ludzie też ryzykują. Pamietam jak górników w latach 80-tych państwo traktowało, jako lepszych od reszty społeczeństwa. Specjalne karty „G” i zaopatrzone sklepy, gdzie normalni ludzie nie mogli robić zakupów. Tak, to było nienormalne! Niestety górnicy wierzyli, że są wybrańcami i nie słyszałem, żeby im to przeszkadzało. Kiedy w sklepach obok tych górniczych były pustki:(
tylko że w tych specjalnych sklepach nie było spożywki.
~~Pomarańczowożółta Poziomka napisał(a):~~Jaskrawoczerwony Bluszcz napisał(a):~Brudnozielony Dąb napisał(a): Górnik, to po prostu jeden z zawodów, gdzie praca bywa ryzykowna. Jest wiele innych zawodów, gdzie ludzie też ryzykują. Pamietam jak górników w latach 80-tych państwo traktowało, jako lepszych od reszty społeczeństwa. Specjalne karty „G” i zaopatrzone sklepy, gdzie normalni ludzie nie mogli robić zakupów. Tak, to było nienormalne! Niestety górnicy wierzyli, że są wybrańcami i nie słyszałem, żeby im to przeszkadzało. Kiedy w sklepach obok tych górniczych były pustki:(
tylko że w tych specjalnych sklepach nie było spożywki.
Skandalem jest to, że takie sklepy w ogóle istniały. Nie było spożywki...to może powinni byli stworzyć osobne państwo dla górników, żeby ich jeszcze bardziej
dopieścić...
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).