Za "załatwienie" sprawy z sanepidem żądał 1500 zł.

Lwówecki dzielnicowy zatrzymany za łapówki podczas kontrolowania obowiązku kwarantanny.

Łapówka (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim wydał wyrok w sprawie byłego już lwóweckiego policjanta oskarżonego o przyjęcie łapówki i poświadczenie nieprawdy w notatkach urzędowych i żądanie korzyści majątkowej w kwocie 1500.

Jako dzielnicowy Marcin S. był odpowiedzialny m.in. za kontrolowanie obowiązku kwarantanny na terenie powiatu lwóweckiego. Podejrzany obiecując „załatwienie” spraw, powoływał się przy tym na wpływy w Straży Granicznej oraz Sanepidzie. Z poczynionych wstępnie ustaleń wynikało, iż policjant miał brać łapówki w okresie między 6 do 20 maja 2020 roku.

Marcin S. podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśniania. Prokuratura wystąpiła wówczas do sądu o areszt tymczasowy, a ten przychylił się do jej wniosku. W międzyczasie policja wydaliła mężczyznę ze swych szeregów. Wczoraj ( 20 października) w Sądzie Rejonowym w Lwówku Śląskim odbyła się rozprawa, podczas której sąd wydał wyrok.

Były funkcjonariusz policji w trakcie śledztwa spędził cztery miesiące w areszcie. Teraz czeka go dalsza odsiadka. Sąd skazał Marcina S. na karę dwóch lat i dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności, grzywnę, która w przeliczeniu wyniesie 6 tys. złotych, zakaz pełnienia funkcji publicznych przez okres ośmiu lat oraz przepadek przyjętej korzyści majątkowej.

Stronom przysługuje apelacja, jednak z uwagi na to, że wszystko zostało wcześniej uzgodnione, trudno przypuszczać, aby do takiej doszło.

Jeśli interesuje Was temat epidemii zapraszamy do facebookowej grupy Koronawirus w Bolesławcu - tylko WAŻNE informacje z terenu powiatu