W artykule kursywą są zapisane cytaty z dokumentów, podane bez ingerencji w znajdujące się w nich błędy językowe.
Stary cmentarz w lesie przy ulicy Piastów został założony najpóźniej na początku XX wieku. Stało się to raczej po 1887 roku, gdy cały las wraz z pobliskim folwarkiem "Próg" został sprzedany pobliskiemu szpitalowi psychiatrycznemu przez Etienne'a Doussina, bolesławieckiego ziemianina i wolnomularza. Możliwe, że podczas I wojny światowej chowano tam nie tylko pacjentów, ale też żołnierzy, ponieważ na czas walk przynajmniej część szpitala zamieniono w lazaret.
Co ciekawe, po przejęciu Bolesławca przez Polskę odbyły się tam co najmniej trzy polskie pogrzeby, co dowodzi, że cmentarz bywał wykorzystywany jeszcze przez pewien czas po II wojnie światowej. Jednym z pochowanych tam Polaków był zmarły w 1960 roku inwalida wojenny, weteran i członek Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
Niestety, w miarę upływu lat nikt nie troszczył się należycie o zachowanie stopniowo niszczejącej nekropolii, a kres jej istnienia przyniosły lata osiemdziesiąte XX wieku. 14 października 1983 roku Urząd Miasta raportował władzom wojewódzkim, że zajmuje ona powierzchnię pół hektara w środkowej części parku leśnego-komunalnego. Już wtedy cmentarz był poważnie zniszczony, ponieważ urzędnicy napisali, że znajdowały się tam tylko szczątkowe groby chowanych przed 1945 rokiem zmarłych pacjentów pobliskiego Szpitala Psychiatrycznego, oraz 2 groby z pochówka po 1950/60 roku. W przeciągu kilku kolejnych miesięcy znaleziono tam jeszcze jeden polski grób.
Niestety, ówczesne władze miasta nie planowały otoczenia zniszczonego cmentarza należytą ochroną. Dodać tutaj trzeba, że kilka lat wcześniej miejscy urzędnicy doprowadzili do likwidacji kilkusetletniego cmentarza przy ulicy Garncarskiej, a około 1966 roku zlikwidowali stary cmentarz żydowski przy rogu ulic Jeleniogórskiej i Komuny Paryskiej. Nekropolia przy ulicy Piastów podzieliła los tych miejsc w 1984 roku, a pozostały po niej teren włączono do otaczającego go lasu, działając jakoby dla potrzeb rekreacyjnych mieszkańców istniejącego osiedla spółdzielczego przy ul. Piastów-1000-lecia.
Nie wiadomo, czy podczas likwidacji cmentarza ekshumowano pochowanych tam Niemców, ale z całą pewnością szczątki trójki pogrzebanych tam Polaków przeniesiono na cmentarz przy ulicy Śluzowej. W przypadku wspomnianego już wcześniej weterana na jego nowy grób przeniesiono także krzyż, stojący przy poprzednim miejscu pochówku.
W tym samym czasie władze miejskie zamierzały także zlikwidować starą, katolicką nekropolię przy ulicy 22 Lipca, czyli obecnej Lubańskiej. Jej przekształcenie w park miało nastąpić dwuetapowo: w latach 1986-1987 urzędnicy zamierzali zlikwidować północną część cmentarza (rzekomo zachowały się tam tylko szczątkowe groby z przed 1945 roku, co nie jest prawdą), zaś reszta miała ulec splantowaniu w latach 1989-1990, po ekshumacji 354 Polaków, pochowanych tam po 1945 roku. Z nieznanych przyczyn na szczęście do tego wszystkiego już nie doszło.
Dopiero po 2000 roku przy dawnym cmentarzu przy ulicy Piastów stanęła tablica informacyjna, wystawiona, nota bene, przez Urząd Miasta Bolesławiec oraz Zachodniosudeckie Towarzystwo Przyrodnicze. Wśród zawartych na niej informacji o powstawaniu pobliskiego szpitala psychiatrycznego i rosnącej w pobliżu roślinności na temat nekropolii pada tylko jedno zdanie - Sam cmentarz przyszpitalny został zapewne utworzony jeszcze w latach 60. XIX wieku. Las stał się własnością szpitala dopiero w 1887 roku, więc najpewniej zdanie to nie jest zgodne z prawdą.
Źródła:
~~Płomienista Firletka napisał(a): Pamiętam, jak w latach osiemdziesiątych pod las podjeżdżały samochody przeważnie z Niemiec Wschodnich (Wartburgi, Trabanty) . Rodziny dopytywały o wskazanie miejsca w którym dokładnie znajduje się cmentarz.
Z tego co widziałem, nie odbywały się żadne ekshumacje. Wjechał "spych" na gąsienicach i wszystko zrównał z ziemią.
Dowieziono nawet betonowe krawężniki, wytyczono ścieżki spacerowe, ale prac nigdy nie dokończono.
Składowanymi krawężnikami zajęli się działkowicze.
~~Brunatnozielona Choina napisał(a):Ktoś napisał: ~~Bolesławianin napisał(a):Znajduje się na terenie szpitala psychiatrycznego.Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~ww napisał(a): Nic o Wilhelmie Blandowskim? Szkoda
A kto to jest !? Wilhelm Blandowski- nieznam !!!
tam kamyk pomnikowy jest
~~Hebanowy Kroplik napisał(a): „ anonim (AreIFQ), 2024-11-01 11:46Zapraszam na moją stronę Bolesławiec stare fotografie gdzie są skany dokumentów o likwidacji cmentarzy ewangelickiego i żydowskiego.
Cytuj Zgłoś nadużycie
Bolesławieccy historycy wynajdują jakieś poniemieckie ciekawostki sprzed 200 lat. Wskazują źródła, podają nazwiska i pokazują tło opisywanych wydarzeń.
A jak przychodzi przedstawić to, co działo się w PRL,
gdzie zachowały się źródła pisane, kiedy żyją jeszcze świadkowie, znane są nazwiska i funkcje osób odpowiedzialnych - wtedy "odważni" historycy uciekają od tematu.
Ich narracja staje się bezosobowa,
chowają głowę w piasek,
temat traktują ogólnikowo i zdawkowo.
Po prostu - brak jest rzetelnych bolesławieckich historyków.
Brak jest dobrych opracowań i dobrych książek historycznych.
To, co powstało w ostatnich 35 latach, nadaje się do podparcia chybotliwej szafy u babci, albo wyściółka (po uprzednim puszczeniu w niszczarkę) dla zwierzaków. ”
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).