Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Zapraszamy
BolecFORUM Nowy temat
9 czerwca 2021r. godz. 06:27, odsłon: 1824, Kazimierz Marczewski/Greenpeace

Czas na plan sprawiedliwej transformacji - program osłonowy dla Bogatyni i regionu zgorzeleckiego

Pieniądze dla Czechów czy na odejście od węgla?
Kopalnia Węgla Brunatnego w Turoszowie
Kopalnia Węgla Brunatnego w Turoszowie (fot. zinfo)
REKLAMA
Villaro zaprasza

Prezentujemy stanowisko towarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA, Fundacji "RT-ON" i Greenpeace w sprawie kopalni " Turów odmienne od propozycji rządu polskiego. Wcześniej pisaliśmy o decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej  w artykule Kopalnia Węgla Brunatnego Turów ma natychmiast wstrzymać wydobycie

5 mln euro dziennie do czasu zaprzestania wydobycia w odkrywce Turów na granicy polsko-czesko-niemieckiej! Takiej kary chce czeski rząd za polskie lekceważenie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Zamiast płacić tak ogromne pieniądze Czechom, rząd polski powinien jak najszybciej zainwestować je w opracowanie programów osłonowych dla Bogatyni i regionu Zgorzeleckiego, który stoi przed zapaścią strukturalną wywołaną wieloletnimi zaniedbaniami rządu oraz błędną polityką zagraniczną i energetyczną.Pożar w polskiej energetyce trwa w najlepsze. Mimo zapowiedzi polski rząd wciąż jest daleki od zażegnania konfliktu z naszymi sąsiadami.

W efekcie grożą nam wielomilionowe kary za niezastosowanie się przez rząd do decyzji Trybunału. Sytuacja, w której się znaleźliśmy, to efekt absolutnie nieodpowiedzialnej polityki rządu i błędnych decyzji PGE. Region już stracił ok. 260 mln euro z unijnego funduszu na sprawiedliwą transformację.

- Teraz, z pieniędzy podatnika 100 dni niedostosowania się do postanowienia TSUE kosztować będzie kolejne 500 mln euro nie wspominając już o oddanym w tym roku nowym bloku w elektrowni Turów, którego budowa kosztowała 900 mln euro i który już w momencie włączenia jest nierentowny. Bez planu szybkiego odejścia od węglachaos w polskiej energetyce będzie się tylko pogłębiał, a społeczności górnicze stracą cenny czas na sprawiedliwą transformację komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska. - Wbrew temu, co twierdzą przedstawiciele rządu i sam premier Mateusz Morawiecki Czesi wcale nie odpuszczają. Według czeskiej agencji CZTK premier Brabec oświadczył, że: Czechy nie wycofają skargi. Taki ewentualny krok będzie zależał od tego, czy Polska będzie spełniać warunki w podpisanej umowie”.Tymczasem narastają obawy wśród mieszkańców Bogatyni i całego regionu zgorzeleckiego, że najwyższy czas na opracowanie sensownego planu„B”,wobec coraz mniej realistycznego wydobycia węgla do 2044 r.

Dalsze odwracanie głowy od poważnego ryzyka zamknięcia kompleksu energetycznego z dnia na dzień to dla regionu ogromne niebezpieczeństwo zapaści społeczno-gospodarczej, której rząd i PGE chcieli zapobiec, strasząc przez lata mieszkańców Bogatyni, że na pewno nie podzielą losów Wałbrzycha.

- Dzisiaj ten czarny i wypierany scenariusz się spełnia, a winę za to ponosi polityka polskiego rządu, który za cenę poparcia politycznego naraził region Bogatyni oraz polskiego podatnika na poważne straty finansowe oraz zaprzepaszczenie szansy wcześniejszej transformacji polskiej energetyki mówi Paweł Pomian, członek zarządu EKO-UNII.

- Jako pierwsi za zaniechania polskiego rządu zapłacą pracownicy firm i spółek zależnych od kompleksu energetycznego w Bogatyni, następnie pracownicy fizyczni i wszyscy ci, którzy nie mogą liczyć na apanaże spółki skarbu państwa. To oni zapewne są najbardziej zainteresowani tym czy pieniądze, które wyda Polska na płacenie kar Czechom można by lepiej przeznaczyć na transformację regionu. To jednak wiązałoby się z opracowaniem wcześniejszego zamknięcia kompleksu, czyli np. w 2026 lub 2030 r.

Konkretna data wydaje się być dzisiaj wybawieniem, chociaż jeszcze parę miesięcy temu wywołała ogromny sprzeciw związków zawodowych, po tym jak wyciekły informacje, że Turów zakończy działalność i zostanie przeniesiony do NABE dodaje

Według ekspertów Turów mógłby zakończyć swoją pracę już w 2026 r. Na horyzoncie pojawiają się też alternatywy, które mogą zapewnić stabilne i odnawialne źródła energii.Inwestycje w zlokalizowany na Dolnym Śląsku miks energii odnawialnych, zakończenie wydobycia do końca 2026 roku oraz przekształcenie kopalni Turów w elektrownię szczytowo-pompową o mocy 2,3 GW jest przy dzisiejszych cenach uprawnień do emisji CO2 o ponad 100 mld tańsze niż koszty operacyjne elektrowni i odkrywki Turów w okresie do 2044 roku. Na drodze do ogłoszenia planu zamknięcia Turowa do 2026 roku stoi już tylko irracjonalny upór rządu i PGE podsumowuje Kuba Gogolewski, koordynator projektów FundacjiRozwój TAK -Odkrywki NIE

 

Czas na plan sprawiedliwej transformacji - program osłonowy dla Bogatyni i regionu zgorzeleckiego

~~Bolecnauta niezalogowany
9 czerwca 2021r. o 21:11
A może Czesi mają rację
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Dikon big cash niezalogowany
9 czerwca 2021r. o 21:26
Już czas na elektrownię jądrową w Polsce.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Jaskraworudy Fiołek niezalogowany
9 czerwca 2021r. o 23:20
bla bla bla
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Bernard niezalogowany
10 czerwca 2021r. o 10:28
Osiem lat temu dla PGE Turów stworzyłem program przemysłowego wykorzystania nie węgla ale gliny, która jest doskonałym surowcem do przetworzenia na pożyteczne dobrze sprzedające się związki chemiczne i komponenty do środków do prania zeolity. Ale nie znalazłem ani grama zainteresowania w ówczesnym zarządzie PGE w Bełchatowie i Bogatyni zawsze słyszałem jedno - " Tu są kopalnie węgla brunatnego a nie czegoś innego"- no i posłali mnie pod dywan.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).