Przygotowania do jednych z najważniejszych wyborów w historii Polski w Gromadce rozpoczęły się już w kwietniu 1989 roku. Teren gminy Gromadka został wówczas podzielony na trzy obwody wyborcze, mające swoje siedziby w Gminnym Ośrodku Kultury w Gromadce (Borówki, Grodzanowice, Gromadka, Modła i Patoka), Szkole Podstawowej w Wierzbowej (Motyle, Nowa Kuźnia, Pasternik, Wierzbowa) i Szkole Podstawowej w Różyńcu (Krzyżowa, Osła, Różyniec). Na czele zarządzających nimi komisji stały osoby o różnej przynależności politycznej - w Gromadce przewodniczącym był członek "Solidarności", lecz w Wierzbowej i Różyńcu funkcję tą pełnili członkowie rządzącej Polską od kilkudziesięciu lat PZPR. Aby składy komisji były w pełni legalne, w każdej z nich musiał znajdować się delegat "Solidarności", nadzorujący przebieg głosowania oraz liczenie głosów. Było to konieczne, aby zapewnić uczciwość i przejrzystość całej procedury glosowania. Wszystkie trzy "gromadzkie" obwody przynależały do okręgu wyborczego z siedzibą w Lubinie.
Do 20 maja w całej gminie miało się odbyć rozwieszenie afiszy, informujących o tym, kto będzie kandydował w wyborach. Co ciekawe, o tym, gdzie w ogóle będzie można oddać głos, poinformowano dopiero kilka dni później. Aby stworzyć udogodnienie dla członków komisji i zapobiec opuszczaniu przez nich lokalu wyborczego, władze wojewódzkie postanowiły zorganizować dla nich specjalną masę mięsną - czyli po prostu wyżywienie na cały dzień pracy. Podczas wyborów oddawało się głos na dwie listy - krajową i okręgową. W okręgu lubińskim można było wybrać jednego posła z listy krajowej oraz dwóch "okręgowych". Posłów "okręgowych" podzielono na dwie listy, z których wybierało się po jednej osobie. Osobno głosowano na senatorów.
Nie obyło się bez komplikacji. Dzień przed wyborami, 3 czerwca 1989 roku, skontrolowano wszystkie trzy lokale wyborcze, stwierdzając przy tym pewne nieprawidłowości. W lokalach nie rozwieszono afiszy z informacjami o danych kandydatów na posłów i senatorów, co należało natychmiast naprawić. Ponadto znajdowały się w nich plakaty propagandowe (nie wiadomo, której opcji politycznej), co stanowiło poważne naruszenie zasad ciszy wyborczej. Dodatkowo do Gromadki nie dosłano 31 kart do głosowania na listę krajową, a przekazano za to 10 nadmiarowych kart do listy okręgowej. Wszystkie te zaniedbania należało natychmiast usunąć, aby zapewnić sprawny przebieg głosowania.
Zachowane dokumenty nie odpowiadają na pytanie, czy podczas głosowania doszło do jakichkolwiek incydentów i naruszeń ciszy wyborczej. W lokalach wyborczych mogli być obecni dziennikarze krajowi i zagraniczni, jednak w gminie Gromadka najpewniej nie byli oni obecni. Wybory w gminie zdecydowanie wygrała NSZZ "Solidarność", którego dwaj kandydaci, Andrzej Glapiński i Andrzej Kosmalski, zdobyli po 755 i 628 głosów. Na liście senackiej zdecydowanie zwyciężył Władysław Papużyński, również reprezentujący "Solidarność". Wszyscy trzej nominaci zwyciężyli także w skali okręgu, dzięki czemu mogli objąć mandaty poselskie i senatorski.
Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, GRN w Gromadce, sygn. 2.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).