19 października w Sali Rajców bolesławieckiego ratusza odbyło się spotkanie z Krzysztofem Czartoryskim, koordynatorem regionalnym do spraw niematerialnego dziedzictwa kulturowego z Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Spotkanie otworzyła krótka prelekcja dyrektor Muzeum Ceramiki, Anny Bober-Tubaj, poświęcona tegorocznym i planowanym wydarzeniom, promującym bolesławiecką ceramikę w Polsce i Europie. W planach jest, między innymi, wystawa tematyczna w Instytucie Polskim w Wiedniu i uruchomienie Centrum Dawnych Technik Garncarskich w Bolesławcu, planowane na wrzesień 2023 roku. Kolejnym punktem spotkania był krótki wykład Krzysztofa Czartoryskiego o Reprezentatywnej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO oraz o warunkach jakie należy spełnić, aby bolesławiecka ceramika została na nią wpisana.
Co jest do tego niezbędne? Kluczową rolę będą odgrywać bolesławieccy ceramicy, którzy są jej depozytariuszami jako unikalnego elementu dziedzictwa kulturowego. Istotne będzie wykazanie przez nich, że ceramika bolesławiecka jest wielopokoleniową tradycją, która jest wciąż żywa i przekazywana kolejnym pokoleniom. Wcześniej ceramika musi zostać wpisana także na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, prowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - dopiero wtedy Polska może formalnie wystąpić o wpis na listę UNESCO, co może uczynić sama lub w kooperacji z innymi państwami.
Po wykładzie nastąpiła dyskusja, podczas której ceramicy dopytywali prelegenta o istotne z ich punktu widzenia aspekty. Wytwórcy zgodnie liczą na to, że wpis na listę UNESCO, obok swojej wagi prestiżowej i promocyjnej, zapewni ich wyrobom prawną ochronę przed plagiatowaniem, czym według nich parają się obecnie nawet Chińczycy.
Bolesławiecka ceramika posiada tradycje sięgające wiele stuleci wstecz. Pierwsze wzmianki o garncarzu z Bolesławca pochodzą już z XIV wieku, a średniowieczną metrykę garncarskich tradycji naszego regionu potwierdzają liczne wykopaliska archeologiczne. Produkcja ceramiki, choć zmieniały się metody jej produkcji oraz zdobienia, trwa nieprzerwanie aż do dziś. Tuż po II wojnie światowej, gdy przymusowo wysiedlono miejscowych Niemców, wytwórnie ceramiczne przejęli polscy fachowcy, którzy kontynuowali ich dotychczasową działalność.
Organizatorami spotkania byli Muzeum Ceramiki w Bolesławcu, Bolesławieckie Bractwo Ceramiczne i Stowarzyszenie Gmin Ceramicznych Rzeczypospolitej Polskiej.
~~a napisał(a): Co za bzdury. Sam autor niusa przyznaje, że zmieniało się wszystko to jakie to dziedzictwo? W każdym mieście był gość od garnków ale to jeszcze nie czyni dziedzictwa kulturowego.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).