Dzieci z bolesławieckich przedszkoli opowiedziały się za czystym powietrzem

Jakość powietrza to jeden z głównych problemów z jakim boryka się nie tylko Bolesławiec, ale także województwo dolnośląskie.

Potrzebne czyste powietrze (fot. Kazimierz Marczewski)

REKLAMA

Dzieci z Bolesławca, razem z marszałkiem Cezarym Przybylskim i prezydentem Piotrem Romanem, jednogłośnie opowiedziały się za czystym powietrzem. Wszyscy oni spotkali się 14 listopada na terenie Parafii Rzymsko-Katolickiej pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Bolesławcu, aby "zainaugurować sezon smogowy" (tak to ujęto w informacji o spotkaniu) na Dolnym Śląsku.

Jakość powietrza to jeden z głównych problemów, z którymi boryka się województwo. Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia są jesień i zima, gdy dochodzi do znacznego przekroczenia norm zanieczyszczeń, takich jak pył zawieszony PM10, pył zawieszony PM2,5 i benzo(a)piren. Na tę sytuację wpływa głównie niska emisja z indywidualnego ogrzewania budynków, a w mniejszym stopniu transport samochodowy (rozbudowana sieć dróg i duże natężenie ruchu) oraz emisja przemysłowa.

Według danych WIOŚ emisja z kominów indywidualnych gospodarstw domowych to około 55% zanieczyszczenia powietrza, emisja przemysłowa oraz ruch samochodowy wytwarzają 35% zanieczyszczeń, pozostała część - około 10% - to inne typy emisji, jak np. pylenie ze zwałowisk, pól i dróg.

Marszałek Dolnego Śląska, Cezary Przybylski, podkreślił, że zły stan powietrza w województwie zagraża życiu i zdrowiu jego mieszkańców. Każdy głos wsparcia w walce z niską emisją jest potrzebny.

Podczas spotkania z dziennikarzami przypomniał on o nowych kompetencjach sejmiku, jakie daje tzw. ustawa antysmogowa. Radni województwa ustalają, jakie substancje będzie można spalać w domowych paleniskach, oraz jakie parametry mają mieć piece.

-W Bolesławcu jakość powietrza zależy od pory roku i uświadomienia mieszkańcom, aby nie palili śmieci i likwidowali tzw. "kopciuchy" - mówi prezydent  Piotr Roman. - Nie wszystkie wspólnoty, które mogą, podłączyły się w rynku do instalacji ogrzewania z ZECu. Na te działania potrzebne są duże pieniądze. Liczymy na współpracę w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim.

Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, którzy wcześniej zamontowali mobilne "oddychające" płuca, to antysmogowa instalacja, której celem jest zilustrowanie szkodliwości jaki niesie ze sobą smog, zwiększenia świadomości w temacie zanieczyszczenia powietrza oraz zachęta wymiany starych kotłów i pieców na nowe spełniające odpowiednie normy.