Piotr Dziuba został pobity w klubie w Tomaszowie Bolesławieckim 22 lata temu. Skutki tego pobicia są takie, że ma niedowład lewostronny, porażony nerw wzrokowy, chodzi z białą laską, ma problemy z kręgosłupem i depresję. Od 22 lat walczy o rentę z ZUS. Jak mówi, nie otrzymał jej, ponieważ w chwili pobicia nie pracował i nie był ubezpieczony.
Nie otrzymał także renty specjalnej. Teraz liczy na wsparcie z nowego programu świadczenia wspierającego. Piotr Dziuba mieszka w Tomaszowie Bolesławieckim razem z matką, która jest chora. W maju kończy 48 lat, a od 22 lat jest niepełnosprawny i walczy o normalne życie.
Wszystko zaczęło się, gdy miał 26 lat. Pracował wtedy na budowie, a po pracy chodził do barów i na dyskoteki. Pewnego wieczoru, we wrześniu 2002 roku, wybrał się do klubu razem z kolegą Romkiem. Był straszny tłok, więc wypili po piwie i zdecydowali, że wychodzą. Wtedy został pobity. O swojej historii opowiada bardzo emocjonalnie, licząc na to, że znajdą się ludzie dobrej woli, którzy mu pomogą normalnie żyć i egzystować.
Piotr ma wiele doświadczeń, które go dotykają i ograniczają. Te przeżycia bardzo wzmocniły jego przekonanie, że w końcu będzie lepiej i jego walka, tak naprawdę o życie, zakończy się sukcesem. Wydaje się, że w kwestii nie otrzymania renty specjalnej szybko znikną niezrozumiałe powody i rentę otrzyma szybko.
Dla urzędników procedury są bardzo skomplikowane i trudne do spełnienia, zwłaszcza jeśli chodzi o dowody medyczne i formalności. W tym przypadku brakuje składek zusowskich. Pomimo dobrej woli, nie potrafią załatwić sprawy po ludzku, ponieważ przepisy na to nie pozwalają. Może to być także brak środków finansowych ze strony państwa. Pomoc, jaką otrzymuje, zgodnie z przepisami od gminy, jest niewystarczająca.
W Polsce system wsparcia dla osób niepełnosprawnych nie zawsze działa tak, jak powinien. Często potrzeba wielu interwencji i działań, aby uzyskać odpowiednie świadczenia. Takie opóźnienia, jak oczekiwanie na pomoc i decyzje urzędników ograniczone przez niekompletne prawo, nie są do zaakceptowania. Piotr liczy, że teraz wszystko się zmieni. Mówi, że walczy nie tylko o środki finansowe dla siebie, ale także dla osób niepełnosprawnych znajdujących się w podobnej sytuacji.
Mamy nadzieję, że Piotrowi uda się uzyskać wsparcie, na które czeka, oraz że system świadczeń dla osób niepełnosprawnych będzie działał sprawniej i bardziej skutecznie.
~~gosc napisał(a):Ktoś napisał: ~~Woskowożółta Forsycja napisał(a): Kto mu pomoże?jak wam nie wstyd wójcie Warty Bolesł
~~Szarawozielona Języczka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Sąsiad Dziubka napisał(a): Nie no żal gość od kilku lat udaje ślepego.Matke martretuje psychicznie i jeszcze ma celność użalać się nad sobą alkoholik jeden.ma prawo podać cie do sądu za oszczerstwo.....? Zadośćuczynienie czeka cię wysokie za targanie czyjegoś dobrego imienia. Już widać że nie możesz przeboleć że pan Piotr znalazł zyczliwych ludzi
Ale to nie są żadne oszczerstwa taka jest prawda też mieszkam w Tomaszowie i znam osobiście tego człowieka w tym co on mówi nie ma ani jednego słowa prawdy
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).