Czy ze ścian świetlicy w Zagajniku zniknie grzyb?

Mieszkańcy wioski toczą ożywione rozmowy z władzami gminy, chcąc mieć swoje własne miejsce spotkań.

Świetlica wiejska w Zagajniku (fot. Dariusz Gołębiewski)

REKLAMA

Po naszej publikacji Mieszkańcy Zagajnika od niemal 30 lat walczą o swoją świetlicę rozgorzała intensywna dyskusja. Pod artykułem zostawiliście 16 stron komentarzy, a w dołączonej do niego sondzie w przeciągu tygodnia zagłosowało 101 osób, w zdecydowanej większości (87,1%) opowiadających się za tym, że Zagajnik powinien mieć własną świetlicę. 

Od tamtej pory w sprawie pojawiły się nowe wątki. 9 sierpnia burmistrz Nowogrodźca, Joanna Świder, zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią, przyjechała do Zagajnika na zebranie wiejskie. Pojawili się na nim także zaproszeni goście- radna Iwona Zamorska, wicestarosta bolesławiecki, Patryk Hałka (udzielający informacji w sprawie remontu drogi w Zagajniku) - oraz kilkudziesięciu mieszkańców Zagajnika.

- Niech pani burmistrz zobaczy, że musimy teraz organizować spotkania w zniszczonej, zagrzybionej salce, w której się nawet nie mieścimy. Liczymy, że pomoże nam wyjść z tej sytuacji, bo nie chcemy pokazywać naszej wioski i opowiadając o świetlicy, mówić: "Tutaj mamy dorodnego grzyba, a tutaj w artystycznym nieładzie odpada tynk ze ścian" - powiedziała nam jedna z uczestniczek zebrania

Temat świetlicy zdominował większą część zebrania. Mieszkańcy jednoznacznie opowiedzieli się za tym, że chcą mieć swoją świetlicę, pozostawiając otwartym temat tego, czy będzie się ona mieścić w dotychczasowym budynku, czy też zostanie wybudowany nowy. Padł także pomysł, że dobrze byłoby wybudować nową świetlicę, a starą wyremontować i zamienić w izbę historyczną. Ostatecznie mieszkańcy zdecydowali, że wybiorą jeden z tych wariantów na kolejnym, osobnym spotkaniu.

Burmistrz Świder po zebraniu przekazała nam następujący komentarz w tej sprawie:

- Mam świadomość, że sprawa świetlicy wiejskiej w Zagajniku budzi tak duże kontrowersje. To miejsce ma ogromny potencjał, aby stać się centrum życia społecznego Waszej i naszej wsi. Informuje Państwa, iż trwają prace nad rozwiązaniem tego problemu i jestem przekonana, że wkrótce zobaczymy pozytywne rezultaty. Z niecierpliwością czekam na moment, kiedy mieszkańcy Zagajnika będą mogli korzystać z świetlicy i wspólnie tworzyć w niej wspomnienia.

Sprawą świetlicy zainteresował się też przewodniczący koła KO w Nowogrodźcu, Arkadiusz Szczęsny, który podjął interwencję w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. W rezultacie inspektor Piotr Żak zarządził na dzień 29 sierpnia kontrolę budowlaną w świetlicy. Swoją inspekcję, pierwotnie planowaną na jesień, zarządził także Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Nowogrodźcu i zrealizował ją jeszcze w ubiegłym tygodniu.

12 sierpnia mieszkańcy Zagajnika złożyli w Urzędzie Miasta i Gminy w Nowogrodźcu petycję, w której przedstawili swoje oczekiwania. Chcą kolejnego spotkania z burmistrz Świder, w którym udział wezmą także radni gminy. Oczekują również otrzymania wyczerpującej informacji o stanie budynku świetlicy i planach jej odbudowania, względnie budowy nowego obiektu.

My również wystąpiliśmy do GCKiS o informację o tym, czy przy świetlicy były podejmowane prace mające ratować ją przed zniszczeniem i otrzymaliśmy następującą odpowiedź od dyrektor Agaty Kleszczyńskiej:

- Informujemy, iż corocznie składany jest wniosek o zagwarantowanie środków finansowych w budżecie Gminy i Miasta Nowogrodziec. Jeśli chodzi o plany wobec tego budynku, to czekamy do czasu podjęcia decyzji przez właściciela budynku, którym jest Gmina Nowogrodziec.

Należy w tym miejscu dodać, że Wiejski Dom Kultury w Zagajniku, czyli opisywana przez nas świetlica, figuruje w statucie GCKiS w Nowogrodźcu jako jedna z placówek będących częścią tej instytucji.