"Cukierek albo psikus” to popularny halloweenowy zwyczaj, który wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, ale od lat zyskuje popularność również w Bolesławcu.
Wieczorem 31 października dzieci, przebrane za duchy, czarownice, wampiry i inne postacie z mrocznego świata, chodzą na Osiedlu Staszica od domu do domu, wołając „cukierek albo psikus!”
Mieszkańcy mogą wybrać – albo dają dzieciom słodycze (cukierek), albo ryzykują, że dzieci zrobią im niewielkiego psikusa, np. przykleją papier toaletowy do drzwi czy nasypią konfetti przed domem.
Dzisiaj „cukierek albo psikus” to przede wszystkim forma zabawy, która przynosi mnóstwo radości zarówno dzieciom, jak i dorosłym. To również okazja do wyrażenia kreatywności – dzieci wybierają nie tylko straszne, ale i śmieszne lub fantastyczne stroje, a domy ozdobione są dyniami, pajęczynami i świecącymi dekoracjami, by nadać całości halloweenowego klimatu.
- Ja nie ryzykowałem - mówi Kazimierz Małachowskiego.- Dałem dziewczynom cukierki.Uśmiechu i radości z obu stron nie brakowało.
~~Szaroniebieska Lawenda napisał(a): Niech każdy bawi się jak chce,w co chce i kiedy chce.
Dajcie żyć
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).