W sobotę, 30 listopada, sala sportowa w Bożejowicach stała się areną jednego z najbardziej zaciętych meczów o mistrzostwo III ligi tenisa stołowego. Naprzeciw siebie stanęły drużyny miejscowego IKS Spin oraz Sparty Lubań.
To, co wydarzyło się w trakcie tego spotkania, na długo pozostanie w pamięci zawodników i kibiców. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, a końcowy rezultat – remis 9:9 – oddaje dramaturgię tego pojedynku, który trwał aż 3,5 godziny!
Drużyna Spinu, mimo niepełnego składu, pokazała ogromne serce do walki. Lider zespołu, Łukasz Jaźwiec, jak na prawdziwego mistrza przystało, zdobył maksymalne 4,5 punktu. Nie dał rywalom żadnych szans, wygrywając wszystkie swoje pojedynki z niezwykłą pewnością i precyzją.
Nie mniej ważne były punkty dorzucone przez Kamila Kacperczyka, który dołożył cenne 2 oczka, oraz Mikołaja Mikiciuka, którego wygrana dała drużynie 1 punkt.
Jednak to debiutujący w III lidze Daniel Strzelecki okazał się cichym bohaterem tego wieczoru. Jego 1,5 punktu, zdobyte w decydujących momentach, dosłownie uratowało remis dla Spinu. To była prawdziwa próba nerwów i woli walki, której Daniel sprostał jak prawdziwy weteran!
Mecz obfitował w momenty napięcia – tylko dwa spotkania zakończyły się pięciosetowymi pojedynkami, niestety oba na korzyść gości. Mimo tego Spin nie poddawał się ani przez chwilę, walcząc do ostatniej piłki, co było wyrazem niesamowitego ducha drużyny.
Przed spinowcami kolejne wyzwanie – 14 grudnia zmierzą się z rywalami w Jaworzynie Śląskiej. Czy powtórzą heroiczną postawę z Bożejowic? Trzymajcie kciuki, bo zapowiada się kolejny emocjonujący pojedynek!
drużyna III ligi Spin Bożejowice.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).