Czterdzieści trzy lata temu, w niedzielę 13 grudnia 1981 roku o godzinie 6:00 rano Polskie Radio nadało wystąpienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, w którym ogłosił on ukonstytuowanie się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) oraz wprowadzenie stanu wojennego na terenie całego kraju. Decyzję tę podjęto na mocy dekretu Rady Państwa, który, jak później wskazywali prawnicy i historycy, był niezgodny z Konstytucją PRL, ponieważ nie zwołano posiedzenia Sejmu, co było wymagane. Faktyczne działania związane z wprowadzeniem stanu wojennego rozpoczęły się już o północy z 12 na 13 grudnia.
W latach poprzedzających te wydarzenia kluczową rolę w tworzeniu i rozwoju ruchu opozycyjnego odegrał Lech Wałęsa. W 1980 roku stanął na czele strajków w Stoczni Gdańskiej, które doprowadziły do podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.
Był to pierwszy niezależny związek zawodowy w krajach bloku wschodniego, który szybko stał się symbolem walki o wolność i prawa obywatelskie. Wałęsa, jako przewodniczący „Solidarności”, zyskał międzynarodowe uznanie, ale również stał się celem działań władz komunistycznych. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany wraz z tysiącami innych działaczy opozycji.
Stan wojenny przyniósł tragiczne skutki. Niezależne źródła podają, że w jego wyniku zginęło blisko sto osób, w tym górnicy kopalni „Wujek”, brutalnie spacyfikowani przez siły bezpieczeństwa. Prawie 10 tysięcy osób zostało internowanych, tysiące kolejnych poddano prześladowaniom, zwolnieniom z pracy czy zmuszono do emigracji. Na ulicach polskich miast, w tym Gdańska, Kielc, Krakowa, Lubina, Nowej Huty, Poznania, Warszawy i Wrocławia, dochodziło do licznych demonstracji, które tłumiono z użyciem siły.
13 grudnia 1981 roku na ulice wielu polskich miast wyjechały czołgi i wozy opancerzone. W działaniach związanych z wprowadzeniem stanu wojennego brało udział około 70 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tysięcy funkcjonariuszy MSW oraz tysiące jednostek sprzętu wojskowego, w tym 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych i ponad 9000 samochodów wojskowych. Wprowadzono godzinę milicyjną, początkowo od godziny 19:00, później od 22:00 do 6:00. Za naruszenie tych restrykcji groziły surowe kary, od więzienia po karę śmierci.
Zawieszono działalność związków zawodowych, wstrzymano wydawanie prasy, poza organami propagandowymi „Trybuna Ludu” i „Żołnierzem Wolności”. Objęto korespondencję cenzurą, a rozmowy telefoniczne podlegały ścisłej kontroli. W Bolesławcu, jak w wielu innych miejscowościach, panował względny spokój, choć miasto znalazło się pod kontrolą komisarza wojskowego, a wyjazd poza jego teren wymagał przepustki.
Stan wojenny oficjalnie zawieszono 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono 22 lipca 1983 roku. Wprowadzenie stanu wojennego, zdaniem wielu historyków i prawników, było nie tylko nielegalne, ale i niepotrzebne, ponieważ zagrożenie interwencją wojsk radzieckich nie miało wystarczającego potwierdzenia w dokumentach historycznych.
Pomimo represji władzy, opór społeczeństwa nie wygasł. Kryzys polityczny i gospodarczy, pogłębiony przez stan wojenny, przyspieszył procesy demokratyzacyjne, które doprowadziły do Okrągłego Stołu w 1989 roku i pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce.
Dyskusje na temat oceny stanu wojennego trwają do dziś. Wielu uważa, że odpowiedzialni za jego wprowadzenie powinni ponieść konsekwencje prawne, a pamięć o ofiarach tamtych wydarzeń pozostaje ważnym elementem współczesnej debaty o historii Polski.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).