~Maria napisał(a): Na początku roku,byłam na oddz. neurologicznym, jako odwiedzająca.Na sali leżał człowiek, starszy pan, bardzo sympatyczny- najprawdopodobniej po wylewie, albo udarze, bo miał lekki niedowład jednostronny.Ponoć był bezdomny. Chodził.Jakie było moje zdziwienie,pan chodził boso,bez kapci, bez skarpet!!!!!!A leżał, tam, już drugi tydzień! Zima, wychodził do toalety, do palarni, bo palił, do łazienki.Były wizyty lekarskie,pielęgniarki, wchodziły, ale tylko wtedy, gdy musiały coś zrobić i nikt przez tak długi okres nie zainteresował się,biednym bosym człowiekiem!!!!Kto tym piel. dał dyplomy????Ale podwyżki, to owszem.przydały by się.Czy personel, już tak bardzo wysoko nosi głowy,że nie dostrzega pacjenta????? Gdzie empatia?? Co robi oddziałowa?? ŻENADA/
Maryśka ,w czym problem ?Zostań pielęgniarką na neurologicznym.Dostaniesz dyplom i podwyżkę. Jak wysoko poniesiesz głowę,poczujesz empatię .Namów też do tej roboty swoją partnerkę.Ulżycie pacjentom.
ŻENADA.